Cerdobelon
"...Oczywiscie nie ma co sie tutaj z nikim patyczkowac - to kim sie jest, a to kim sie wydaje, ze sie jest, to wiadomo, dwie rozne rzeczy. Czy ktos sie uwaza za Maga Wszechmocnego to jego sprawa, nikt nie kaze sluchac oszolomow.."
Wiele osób nie rozróżnia oszołomów od mędrców. Osho nawet mówił o tym, że trudno odróżnić Oświeconego od Idioty.
"..Coz... Opetanie niestety to powazna i prawdziwa sprawa, ale tu moglibysmy zaczac znow temat:alkohol, sex, narkotyki itp itd Trzaby sieganc do dziennika ustaw i sprawdzic od jakiego wieku mozna:.."
Opętanie to bardzo poważna sprawa. Dopiero gdy doświadczymy na wlanej sórze lub skórze osób bliskich zdajemy sobie sprawę czym naprawdę jest.
Natomiast co do "używek" to każdy może sobie założyć sznur na szyję i powoli zaciskać. Pytanie : "tylko po co ? "
"..A kto JUZ zagraza???.."
Nasz umysł. Nasze "głupie intencje".
Lubimy sobie robić kuku.
I fakt, jestem "dobrym" przykładem. Dlatego ostrzegam jak coś doświadczyłem i wiem czym to się może skoczyć.
A co kto z tym zrobi to jego sprawa.
"..
A SKAD BYS TO WIEDZIAL JAKBYS NIE ZROBIL?:) A jak dostales po dupie za swoje wymysly to chwala sprawiedliwosci astralnej hehe Po prostu zachowales sie nieodpowiedzialnie bedac mlodszym i przyslowiowe zapalki wykorzystales w zlym celu (wtedy myslales ze dobrym).."
Czasem ktoś taki jak ja w porę ostrzeże i wtedy nie robie wielu rzeczy.
I nie trzeba wszystkiego próbować na sobie by się przekonać jak boli.
Żył sobie nigdy nie podcinałem a widziałem nie raz jak inni to robili.
"..Ojej jakimi znowu bostwami sie zajmowales i w jakie "uklady" sie pakowales?.."
O nie. Nie powiem, Bo jeszcze kogoś skuszę
Serio. Ale warto się wiele razy zastanowić i dużo czytać literatury duchowej zanim się zacznie przygody z ezoteryką.
"..Na Tryglawa! Skad wiesz, ze Bog jest doskonaly? Czy nie z pojec jakie zebrales w glowie od dziecka? .."
A wiesz. Takie małe satori miałem dawno temu. Jakoś tak wtedy to zrozumiałem.
Medytuj, medytuj i jeszcze raz medytuj. Napewno co się przydaży.
"..Powiedz mi czy "wiarę silniejszą od tej niż ta którą się pokłada w servitorze." mozna kupic na straganie?.."
A co jak servitor nagle zawiedzie?
Co wtedy zrobisz.
Jak się obronisz?
Skoro ty go stworzysz, to czy logicznym nie jest, żeś silniejszy od niego ale zalepiony przez ego nadajesz mu moc silniejszego obrońcy od siebie ?
A na koniec.
Z mojego doświadczenia wiem, że servitor to nic innego jak istota astralna która zakorzenia nam w umyśle myśl o stworzeniu sobie servitora.
Potem już idzie jej łatwiej.
(przepraszam ze cytaty wkleiłem własnoręcznie i piszę bez poprawek ale śpiący jestem