Pt lis 14, 2008 3:58 pm przez Aloha
Barbara Ann Brennan światowej sławy fizyk, pracowała w NASA prowadzi badania ludzkiego pola energetycznego. Prowadziło to Ją od pracy fizyka do uzdrowicela we własnej szkole uzdrawiania. W ksiązce pomaga odkrywać samego siebie i odnaleźć drogę do samorealizacji i zdrowia.W swojej pracy korzysta z pomocy przewodników. Fragment z rozdziału 8 - WZROST I ROZWÓJ CZŁOWIEKA W AURZE
"Heyoan na temat śmierci
Mój przewodnik pouczał mnie na temat procesu umierania i chciałabym go tutaj zacytować. Po pierwsze, Heyoan mówi, że śmierć nie jest tym, co zrozumieliśmy, ale przejściem z jednego stanu świadaomości do innego. Heyoan mówi, że zapamiętując kim jesteśmy, już umarliśmy. Te części nas , które popadły w zapomnienie, są odgrodzone od rzeczywistości, a my inkarnyjemy się, aby je odzyskać. Więc chociaż boimy się śmierci , zdążyliśmy już umrzeć i dopiero w inkarnacyjnym procesie reintegracji z naszym wyższym istnieniem znajdujemy nowe życie. Heyoan mówi, że jedynym co umiera jest śmierć.
Żyjąc, odgradzamy te doświadczenia, o których chcemy zapomnieć. Robimy to tak skutecznie, że nie pamiętamy wielu z nich. Rozpoczynamy ten proces odgradzania we wczesnym dzieciństwie i kontynuujemy przez całe życie. Odgrodzone części naszej świadomości, które można zobczyć w polu aurycznym
w postaci blokad będą omówione w rozdziale dotyczącym zmiany natężenia psychiki Heyoan mówi, że prawdziwą śmiercią jest pojawienie się tej wewnętrznej ściany.
Jak wiesz jedyną rzeczą, która oddzielacię od wszystkiego innego, jesteś ty sama. A najważniejsze jest to, źe śmierć nastąpiła już w tych częściach ciebie, które są odgrodzone. To byłaby zapewne z naszego punktu widzenia najprostsza definicja tego , co ludzie nazywają śmiercią. Jest to bycie odgrodzonym i odizolowanym. Jest to zapominanie , kim jesteś. Oto czym jest śmierć. Ty już umarłaś. Inkarnowałaś się, by przywrócić do życia te części siebie, które są jak mówisz, martwe, jeżeli w ogóle powinniśmy używać tego słowa. Te części już umarły. Proces umierania, który nazwalibyśmy przejściem do wyższej świadomości, można opisać jako proces zachodzący w polu energetycznym. Dokonamy tego opisu teraz , żebyś mogła zrozumieć proces umierania z aurycznego punktu widzenia. Najpierw dokonuje się oczyszczenie pola , rozjaśnienie i otworzenie wszystkich czakramów. Kiedy umierasz, przechodzisz do innego wymiaru. Trzy dolne czakramy rozpadają się. Dezintegrują się również, podkreślam słowo dezintegrują, trzy dolna ciała. Ci z was , którzy obserwowali umierających, pamiętają, jak opalizuje twarz, skóra, dłonie. Przypomina to opalizującą macicę perłową. Kiedy człowiek umiera, od ciała odrywają się wspanialle opalizujące obłoki.
Te obłoki to niższe ciała energetyczne, które służą do integrowania ciała fizycznego. Rozpadają się one, odrywając od ciała, a z otwartych czakramów wydzielają się sznury energii, podobne do pępowiny. Górne czakramy są wielkimi otworami prowadzącymi do innych wymiarów. Moment,kiedy pole energetyczne zaczyna się rozdzielać, jest więc początkową fazą śmierci. Dolne częsci pola energetycznego oddzielają się od górnych. A potem mniej więcej trzech godzin w pobliżu śmierci następuje obmycie ciała, rodzaj chrztu, duchowy chrzest, podczas którego energia tryska jak fontanna wzdłuż kanału centralnego w kręgosłupie. Fontanna złotego światła przepływa przez główny strumień energii i wszystkie blokady zostają zniesione. Aura staje się biało złota. W jaki sposób zapamiętuje to umierający człowiek? Już słyszałaś. Człowiek widzi, jak przepływa obok niego całe jego życie. Cóż to wszystko. Następuje oczyszczenie aury. Wszystie zapomniane doświadczenia obecnago życia zostają uruchomione. Wszystkie manifestują się na ekranie świadomości. A zatem przypomina się cała historia danego życia, a śmierć na planie fizycznym jest równoznaczna z odejściem lub utratą świadomości. Następuje rozpad wielu ścian, które zostały stworzone przez nas w trakcie procesu transformacji w danym życiu. Dokonuje się potężne zjednoczenie. Wraz z rozpadem wewnętrznych ścian zapomnienia przypominasz sobie, kim naprawdę jesteś. Uświadamiasz sobie swoją integrację z wyższą jaźnią i czujesz jej lekkość i ogrom. A zatem śmierć , w przeciwieństwie do popularnego poglądu, jest cudownym doświadczeniem. Wielu z was czytało wspomnienia tych, którzy zostali uznani za klinicznie martwych i powrócili do życia.
Wszyscy mówią o tunelu z jaskrawym światłem na końcu. Mówią o cudownej istocie którą spotykają na końcu tego tunelu. Większość przypomina sobie całe życie i rozmawia o nim z tą istotą. Przyznają, że postanowili wrócić do świata fizycznego, by zakończyć swą naukę , mimo że tam, dokąd dotarli, było tak pięknie. Większość z nich nie boi się już śmierci. lecz patrzy na nią jak na wielkie uwolnienie ku spokojowi.
A więc to twoja ściana oddziela cię od prawdy: to, co nazywasz śmiercią jest w rzeczywistości przejściem w światło. Śmierć, której się spodziewasz, można znaleźć wewnątrz twojej ściany. Za każdym razem gdy oddzielasz się w jakikolwiek sposób,w pewnym stopniu umierasz. Za każdym razem gdy blokujesz przepływ wspaniałej siły życiowej, tworzysz małą śmierć. A zatem gdy przypominasz sobie to odizolowanie części i integrujesz je ponownie ze sobą, to już umarłaś. Teraz wracasz do życia . Gdy poszerzasz swoją świadomość, ściana oddzielająca rzeczywistość duchową od fizycznej rozpada się. Tym samym śmierć ulega dezintegracji, nie jest niczym innym, jak tylko uwolnieniem ściany iluzji, kiedy gotowa jesteś iść dalej. A to, kim jesteś , zostaje powtórnie zdefiniowane jako wyższa rzeczywistość. Jesteś wciąż swoją indywidualną jaźnią: kiedy porzucisz ciało, wciąż utrzymasz esensję jaźni. Możesz poczuć tę esensją w medytacjach przeszłości/przyszłości w rozdziale rozwój uzdrowiciela. Twoje fizyczne ciało umiera, ale ty przechodzisz na inny plan rzeczywistości. Utrzymujesz esensję jaźni poza ciałem, poza inkarnacją. A kiedy opuszczasz ciało, możesz poczuć, że jesteś punktem złotego światła, ale wciąż będziesz czuła się sobą."
Fragment z rozdziału 11 - OBSERWACJA AURY PODCZAS SESJI TERAPEUTYCZNYCH
"Dysocjacyjne formy myślowe" w aurze
W trakcie mojej wieloletniej praktyki bioenergetycznej zaobserwowałam zjawisko, które określam jako ruchome przestrzenie rzeczywistości. "Przestrzenie" owe są podobne do tych, które opisuje topografia gdzie dany obszar"albo "terytorium" zawiera zestaw cech definiujących operacje matematyczne możliwe w ramach tego terytorium. W ramach aktywności psychicznej istnieją
"przestrzenie rzeczywistości" albo "systemy przekonań" zawierające grupy form myślowych- myślokształtów, związanych z poglądami- słusznymi lub błędnymi-
na temat rzeczywistości. Każda forma myślowa zawiera swoje własne opisy rzeczywistości, takie jak: wszyscy mężczyźni są okrutni; miłość równa się słabości;
sprawowanie kontroli daje bezpieczeństwo i siłę. Z mioch obserwacji wynika, że ludzie doświadczają życia poprzez pryzmat różnych "przestrzeni" albo poziomów rzeczywistości. Świat jest odbierany inaczej w każdej z tych grup albo przestrzeni rzeczywistości.
Myślokształty są energetycznymi, postrzegalnymi rzeczywistościami, które promieniują kolorami o różnej intensywności. Ich natężenie i kształt są rezultatem energii albo znaczenia, jakie nadał mu człowiek. Właściciele myślokształtów tworzą je, budują i odżywiają na podstawie codziennych myśli. Im bardziej są one określone i konkretne, tym bardziej określona jest ich forma. Natura i siła emocji związanych z myślami nadają formie kolor, natężenie i moc. Myśli te mogą być świadome albo nie. Na przykład myślokształt może powstać w wyniku ciągłego myślwnia o lęku, np "On mnie zostawi". Twórca formy myślowej będzie się zachowywał tak, jakby to właśnie miało się wydarzyć. Pole energetyczne myślokształtu w negatywny sposób wpłynie na pole osoby, której towarzyszy.
Odepchnie zapewne tę osobę. Im więcej siły otrzyma , w postaci świadomej albo nieświadomej energii, tym skuteczniej urzeczywistni napawający lękiem rezultat.
Zazwyczaj formy myślowe są tak naturalną częścią osobowości, że człowiek w ogóle ich nie zauważa. Zaczynają powstawać w dzieciństwie i opierają się na rozumowaniu dziecka, a potem zostają włączone w osobowość. Są jak dodatkowy bagaż, który człowiek nosi wewnątrz siebie, nie zauważając jak wielki wywierają na niego wpływ. Połączone formy myślowe albo systemy przekonań powodują wiele "efektów" w rzeczywistości człowieka.
Ponieważ formy te nie są ukryte głęboko w podświadomości, lecz znajdują się na
krawędzi świadomości, można je wydobyć dzięki takim metodom jak energetyka rdzenia, słowne gry skojarzeniowe czy medytacja. Kiedy formy docierają do świadomości poprzez wyrażenia i uwolnienie związanych z nimi uczuć, można dokonywać w nich zmiany. Dzięki temu procesowi uzyskuje się jaśniejszy wgląd w dotyczące rzeczywistości założenia, z których składają się formy. Kiedy błędne złożenia ( pamiętajcie, że oparte są one na logice z dzieciństwa) zostają odkryte, zauważone i uwlnione, można je zastąpić bardziej dojrzałym, przejrzystszym poglądem na rzeczywistość, co z kolei prowadzi do tworzenia bardziej pozytywnych doświadczeń życiowych.
Fragmenty książki: "Dłonie pełne żwiatła" Barbbary Ann Brennan.
Tytuł oryginału "HANDS OF LIGHT A GUIDE TO HEALING THROUGH THE HUMAN ENERGY FIELD" Przełożył Marcin Wawrzyńczak
Wydawnictwo Amber w Polsce wydano 1995r