jest to niejako druga część bieli. tearz opisuję drugi przypadek ,w którym zaszło duże prawdopodobieństwo mojego bycia wsród strefy luszu. Niedlugo jeszcze opisze jakieś przypadki.
Znajdowałem się na swoim osiedlu. Bloki choć zaledwie czteropiętrowe , wbijały się w niebo.
Biel jak zwykle w takich przypadkach wisiało bardzo nisko nad ziemią. Z bieli biło mocne
Światło , które oświetlało , oraz ogrzewało otoczenie. Owe ciepło było odczuwane przeze
Mnie w dość dużym stopniu. Ponownie orientacja w terenie dosyć kłopotliwa , ponieważ białe światło świeciło tak mocno , że część otoczenia zlewała się z białym kolorem , jednak nie przejmowałem się takim obrotem spraw , ponieważ czułem harmonię z otoczeniem.
Opuściwszy osiedle udałem się na tory kolejowe ciągnące się wzdłuż drzew , krzewów itp.
W końcu natrafiłem na most kolejowy. Oparwszy się o barierkę zobaczyłem dwie kobiety.
Sytuacja była o tyle dziwna , iż kobiety wisiały nad rzeką właściwie utrzymywała je biała poświata znajdująca się nad całą długością rzeki. Z jednej strony widziałem , że rzeka płynie z prądem , jednak nie byłem w stanie dostrzec wody(przykryta była bielą). W pewnym momencie poczułem do tych istot niesamowitą miłość. Wiedziałem , że one wiedzą o mojej obecności , czułem , że w jakiś sposób harmonizuję się z nimi. Odniosłem wrażenie jedności i szczególnego , aczkolwiek nie do końca określonego związku tymi postaciami. Może to byłem ja a one może były mną?
|