Pn wrz 05, 2011 1:36 pm przez Zbyszek
EKSPO CHEOPS
W piatek o 21 godz lecimy do Egiptu wypytac co sie dzieje z tym 2012 i jak z tymi piramidami. Okolo 20 godz. obmawiamy ekspo na czacie i lecimy do krysztalu Bruca Moena, by rozgrzec kosci. W necie az kipi i i specialne fundusze zbieraja zloto by ratowac swiat.. Sporo w necie roznych opowiewsci. Zapoznajcie sie z tekstami na stronce.
http://www.projekt-cheops...ctionId=612&cmd
Oto fragmenty , ktore mi wpadly pod reke.
LUCYNA , sesja 14
SAMUEL: Już usłyszałem jedną rzecz. Nie z waszej grupy, ale od zupełnie kogoś innego, że moje odpowiedzi są mało precyzyjne. Jak wy ludzie lubicie mieć wszystko podane na tacy? Z matematyczną dokładnością wszystko ma się zgadzają: "od - do". Jeżeli si to nie zgadza, to zostaje odrzucone. Czy ja wyjaśnię dokładnie z tą matematyczną dokładnością? Nie Iwono, z prostej przyczyny - i nas obowiązuje prawo do milczenia i niektóre fakty nie mogą być wam ludziom podane do wiadomości. Tutaj mogę tylko uchylić pewnego rąbka tajemnicy. Otóż - zanim narodził się Jezus, czyli miało zejść na Ziemię Słowo - w Nowym Testamencie było wyraźnie powiedziane: ?Słowo było u Boga i Słowem było. Bogiem było Słowo i Słowo stało się ciałem?., Dlaczego i kiedy zasłona czy energia została przerwana? Otóż z chwilą urodzenia, w momencie, kiedy nastąpiło poczęcie, kiedy to Jezus wszedł w nowo narodzone dziecię - wtedy to połączenie pomiędzy Drugą Ziemią a Ziemią obecną zostało przerwane. Cofając się jeszcze do Starego Testamentu wiele razy było powiedziane, że jest kanał łączący Ziemię z zaświatom. Nie bardzo to rozumieli, co to znaczy "z Zaświatem" i którym "Zaświatem?. Dlaczego ten kanał został zamknięty - to jest istotą sprawy? Powiem krótko. Dlatego, że tak naprawdę stępne oczyszczanie już się zaczęło od momentu przyjścia Słowa na świat. Jezus miał głosić orędzie i mówić o tym, co będzie tak, że wstępne oczyszczanie już się rozpoczęło, kiedy to Jezus przybył na Ziemię. I dlatego to bezpośrednie połączenie kanałowe zostało zamknięte. A kiedy ma być otwarte - to już o tym wiecie. Co jeszcze mogę powiedzieć? Kanał jest zamknięty - jest to faktem, ale kiedy trzeba, to i tak się kontaktujemy z wami. Przykładem jest nasze spotkanie. Takich osób medialnych jest bardzo dużo. Było, jest i będzie. Kanadami otwartymi są właśnie te istoty, które mogą odbierać nas słuchowo. Tyle mogę powiedzieć. Słucham.
SAMUEL: Nie, to akurat nie. Jakie skutki to odniesie? Oczywiście będzie zachwianie na poziomie energetycznym. Ludzie będą bardziej pobudzeni, bardziej nerwowi. Zwiększą się wypadki - i tak dużo, ale będzie ich znacznie więcej. Jako takiej - wojny nie będzie jeszcze. Już jedną żeście przeszli, więc na razie trochę spokoju, jeśli chodzi o wojnę. Ale nasilą się - tak jak powiedziałem - wypadki. Terroryzm będzie coraz większy zasięg miał. Nie ominie też Polski, która się uważa za wybraną. Jedną ciekawostkę mogę nadmienić. Jest okazja teraz, kiedy to Mars zbliża się na taką bliską odległość zobaczyć Sfinksa i Piramidę na Marsie, bo to jest. I tutaj też nie chcą wsadzać kija w mrowisko, gdyż o tym nauka wie. Dlaczego nie ujawnia? Co jeszcze nas czeka? Zachwianie równowagi ekologicznej, czyli powodzie, huragany, zaczną wybuchać wulkany. To czeka ludzkość jeszcze w tym roku. Nie będę więcej mówić, gdyż i tak uważacie, że ja straszę, a ja chcę tylko pomóc, a nie straszyć. Słucham.
SAMUEL: Uczucia posiadają ludzie względem siebie - powiadasz Barbaro. No cóż, jeśli dojdzie do tego, że zaczną przybywać istoty z innych wymiarów, to wtedy dopiero zobaczycie jak wygląda prawdziwe uczucie. Przecież spojrzeć na istoty ludzkie - to nawet we własnych rodzinach nie ma uczucia. Jest, co? Zawiść, jest nienawiść. Uczucie, które jest, a jest, to można tę grupę ludzi dosłownie policzyć na palcach. Jest tak mało - i dlatego nie mów Barbaro o uczuciu ludzkim. Uczucia ludzkiego i miłości to dopiero ludzie zaczną się uczyć. Teraz nie potrafią kochać. Nie potrafią miłować i nie znają prawdziwego znaczenia słowa uczucie. Słucham.
OLIWIER: Żeby powstała myśl - musi popłynąć z nadświadomości. Nadświadomość Andrzeju, to tak naprawdę nic innego jak ten wasz przypisany przy urodzeniu Anioł Stróż. I to jest właśnie ta nadświadomość. To on właściwie kieruje waszą drogą. To wam daje wskazówki i przesyła informacje do podświadomości. Dlatego podświadomość to jest wasz duch, twój duch. I duch albo przyjmie informacje płynące od nadświadomości, albo nie, gdyż jeszcze jeden fakt jest, który znacie, to jest ten, że otrzymaliście wolną wolę, co jest utrapieniem wszystkich, którzy już się oczyścili. I dlatego to ty, jako ty nie masz wpływu na nadświadomość. Nadświadomość kieruje tobą. Słucham.
OLIWIER: No to czasami pomyśl, jak... (śmiech grupy...!!!)... I skoro posiadasz rozum tak jak twierdzisz, to się nim kieruj. Andrzeju, otrzymałeś dar i postrzegasz wszystko inaczej lub inaczej to wszystko widzisz. Tak zostało tobie to dane, więc wykorzystaj to kierując się rozumem. Właśnie rozumem.!!... Te dwie rzeczy, kiedy by wchodziły w relacje z osobą i szły ze sobą w parze, to naprawdę dzisiaj niepotrzebne byłoby żadne oczyszczanie. Czasami zastanawiamy się nad jedną bardzo istotną rzeczą. Dlaczego to Bóg dał ludziom całkowicie wolną rękę odnośnie wolnej woli? Myśmy, jako istoty - byty z Oriona takiego dobrodziejstwa nie otrzymali. Mieliśmy ograniczoną wolną wolę. Dlatego to Andrzeju prowadząc swoje szkolenia tłumacz ludziom, że otrzymali dar od Boga wolnej woli i niech to
wykorzystają w prawdziwy sposób, a nie tylko mówiąc gołosłowne słowa: ?Ja mam wolną wolę?. No i co z tego? Co z nią żeście uczynili? Słucham.
15
ANDRZEJ: W jaki sposób Piramida nie dopuści do tego, żeby ludzie się nie wyniszczyli?
LUCYNA: Piramida stoi na centralnym punkcie osi Ziemi i ma bezpośrednie połączenie falami. Juno mówi, że są to fale energo-magnetyczne. Te fale mają powiązanie z Ziemią. Te fale powodują to, że Ziemia nie może wypaść z kursu, w jakim się znajduje, a istoty ludzkie przez swoją bezmyślność, będą robić wszystko, żeby zniszczyć Ziemię i samych siebie. Dlatego to istoty, które pomagały budować Piramidę zrobią wszystko, żeby nie dopuścić do tego, żeby Ziemia była zniszczona.
ANDRZEJ: Czy Ziemi grozi w przyszłości taka sama katastrofa, która zniszczyła Atlantydę?
LUCYNA: Z tego, co mówi Juno, przekażę. Jest to gorsze niż to, co było na Atlantydzie, gdyż wtedy zagładzie uległa tylko Atlantyda, a ludzie, którzy zamieszkiwali na niej mieli możliwość ewakuowania się na inne zakątki Ziemi. Juno mówi - w Erze Wodnika, kiedy będę żyła, będę świadkiem wydarzeń. Juno mówi dalej - wydarzenia, które będą się toczyć w Erze Wodnika, będą gorszymi i wtedy ludzie nie będą mieli się gdzie ewakuować. Trzeba ratować Ziemię. Tak mówi Juno.
LUCYNA: Sfinks jest strażnikiem. Strażnikiem Piramidy. Strażnikiem Faraona. Sfinks był, kiedy była Atlantyda. Sfinks został przeniesiony z planety, która uległa zagładzie. Był ulubieńcem istot, które zamieszkiwały tamtą planetę. Przeniosły Sfinksa. Tak samo, kiedy istoty się ewakuowały z Atlantydy, przenieśli Sfinksa. Sfinks był budowany na tysiąc lat przed budową Piramidy. Mówię to, co wiem, albo to, co mi podpowiada kapłan Juno. Sfinks nie był budowany rękoma ludzkimi. Był budowany przez mieszkańców Drugiej Ziemi. Wtedy mówiono aniołowie, Skrzydlaci Bracia.
ANDRZEJ*: Czy Skrzydlaci Bracia z Aszun założyli cywilizację Sumeru?
LUCYNA: Nie, nie. Cywilizacja ta swój początek, mówi Juno, ma od planety, która uległa zagładzie, Swój początek mają z Atlantydy. Tam się założyło i rozkwitało społeczeństwo Sumeryjskie. Tak każe przekazać Juno.
ANDRZEJ*: Czy wiesz, gdzie się znajdowała Atlantyda i kiedy została zniszczona?
LUCYNA: Nie umiem słowami określić miejsca. Mogłabym nakreślić to, co jest mówione. Od potomków, którzy zamieszkują teraz Egipt. Mówią, że Atlantyda została zniszczona, licząc od czasu, kiedy to zapadła decyzja budowy Bramy - Przesłania, sześć tysięcy lat od momentu budowy Piramidy. Juno powiedział żebym przekazała w Erze Wodnika, że Atlantyda uległa zagładzie licząc od czasu zerowego, rozpoczęcia Ery Wodnika, dwanaście tysięcy lat.
113
SYRIUSZ:
Jestem bytem, takim samym jak wy - bytem. Jak powiedział Marduk, pochodzę z planety Syrusza B. Obie nasze planety mają problemy, wasza Ziemia i nasza planeta, tylko że my jesteśmy w lepszej sytuacji niż wy. Jestem tutaj na tym waszym spotkaniu, żeby wam w zasadzie podziękować - tak podziękować - i teraz się dowiecie za co. Miałem użyć mocnych słów, ale po przyjrzeniu się wam, po obejrzeniu całej prezentacji, zrobiło mi się was żal, tych zgromadzonych na tej sali. Występuję dlatego, że moje słowa pójdą w eter, więc zaczynam. Dziękuję wam za waszą bezmyślność, oddajecie nam planetę - właściwie bez większych problemów, bez trudów ją nam przekazujecie. Wiecie, że musimy się ewakuować, a Ziemia jest najbardziej korzystną planetą dla nas. Posiada tą samą atmosferę, więc nie musimy się zbytnio klimatyzować, po prostu przybyć. To, co wy ludzie Ziemi wyczyniacie na dzień dzisiejszy, można powiedzieć tylko, głupcy się tak zachowują! A wy tak robicie. Co w waszych umysłach jest? Można powiedzieć NIC. Chcecie wygodnie żyć, chcecie tu być na tej planecie, a tak - co naprawdę robicie – NIC, i właśnie za to NIC, my z Syriusza B dziękujemy! Czyńcie tak dalej i nic nie róbcie! Czyli to światełko, które zapaliło się wam na Płaskowyżu, jeśli nie zaangażujecie się sercem, to zrobicie dobrze, ale dla nas, bo nam też zależy na dojściu do grobowca.... Są tam bardzo cenne, bezcenne informacje odnośnie historii Ziemi, przyszłości. To nam będzie bardzo potrzebne, kiedy dzięki waszej nieudolności, przekażecie nam planetę. Nie mogę się długo rozwodzić z moimi słowami, bo czas mam ograniczony i teraz powiem wam coś, co wam da do myślenia... Macie po swojej stronie sprzymierzeńców z Oriona. Dziwię się Opiekunowi Ziemi, że dalej zabiega o was, dalej chce ratować... Teraz wymyślił sobie, dać wam parasol ochronny, parasol?! Dobrze wie co robi, spod takiego parasola nie jesteśmy w stanie was wyciągnąć. Teraz powiem dosadniej, bo odnośnie parasola - jak się będziecie pytać, to odpowie już Marduk, ja przyszedłem dziękować, nie prosić. Teraz zacznijmy od grupy węgierskiej, która to ogłasza światu, że uruchomiła zabezpieczenie. Tak uruchomiła, zgadza się, ale portal, dzięki któremu mogliśmy się transportować na Ziemię. Trochę się Orion bawi z nami w ciuciubabkę, bo oni otwarli, a ci nam zamknęli po trzech dniach - ale ilu się zdążyło przedostać na Ziemię? To już nie będę tego mówił. Nie tak dawno, też muszę podziękować, grupa niemiecka, też wszem i wobec ogłosiła - mentalnie otwarli zabezpieczenie! Następne otwarcie portalu i po trzech dniach to samo, zamknęli nam. Teraz była grupa polska, też nam otwarli portal i już jest zamknięty. Ale, sporo się ewakuowało na Ziemię, więc dziękuję polska grupo za ten portal. Czekamy kiedy następna grupa przyjedzie do Egiptu i swymi sposobami otworzy nam portal. A teraz powiem bardzo istotną sprawę, zastanawiacie się, albo z ironią, z kpiną - i cóż takie byty bez ciała mogą zrobić? Otóż my się wcielamy w was, wybieramy sobie ciała i wcielamy się, przy okazji mocno mącąc. I za to też dziękujemy. Następna jest prośba tam, gdzie wy jako mieszkańcy Ziemi macie domostwa - dbajcie o nie, bo kiedy nie dojdziecie do tego, o co prosi Opiekun Ziemi, nam się wasze domostwa przydadzą. Musimy gdzieś mieszkać, także to właśnie chciałem przekazać - słowa dziękuję, za takie wasze podejście do życia, do wszystkiego, do Ziemi... I prośba o poszanowanie swojego domostwa. O, bym zapomniał... Jeśli przez bezmyślność nie dotrzecie do Budowniczego, to nie martwie się. My dotrzemy, w 2012 roku i te karty na Ziemi to my będziemy rozdawać. Pomyślcie nad tym teraz. Czas się mój kończy i muszę kończyć. Zostanę po to, aby się jeszcze przysłuchać jakie to pytania macie do Marduka i En-Ki.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Marduku, czy istoty z Syriusza B, którzy dostają się na Ziemię przez portal, wcielają się w nowo narodzone dzieci, czy w dorosłych Ziemian? Czy istoty z Syriusza B mogą nas Ziemian zdominować lub zniewolić?
MARDUK:
Wszystko mogą. Już was zdominowali, już was zniewalają... W dziecko się wcielać? Raczej mało prawdopodobne, raczej mogliby się narodzić, ale po co, tylu was dorosłych jest, i aż się prosicie o to, żeby przyjąć do siebie takiego sublokatora... A potem wielu z was mówi - nie rozumiem co się ze mną dzieje? Można pozbyć się takiego sublokatora... Jeśli uważnie się przysłuchaliście chaotycznej mowie Syriusza, to zwróciliście uwagę co powiedział: Opiekun Ziemu En-Ki rozdaje, czy chce rozdawać parasole. Dla niektórych jest to może nieznane tutaj, więc powiem, już jako nie ciekawostkę, ale jako ochronę przed nami. Otóż, jeśli już ktoś znajdzie się pod takim parasolem, to byty z Syriusza nie mają do niego dostępu, w żaden sposób nie mogą wcielić się w takiego człowieka. Więc bardzo się oni tego obawiają, że jak to powiedział, parosole mogą stać się epidemią Ziemi. Oby tak było, obyście zrozumieli, co wam chce zaoferować En-Ki. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy bardzo. Czy jest coś unikalnego w przejściu Ziemi do czwartego wymiaru, że wzbudziło to tak wielkie zainteresowanie istot z całego wszechświata?
MARDUK:
Długo pracowaliśmy nad tym, żeby zabezpieczyć Ziemię przed następnym zbliżającym się cyklem. Nie tylko z Oriona, bo z Syriusza też pomagali, ale oni bardziej widzieli w tym swój interes. Inne cywilizacje też pomagały w tym, żeby Ziemia była taka jak jest, ale właściwie nie ingerowały te cywilizacje w wasz rozwój umysłu i nie będą ingerować, bo też do takiej doskonałości jaka jest na innych planetach, to wy istoty ludzkie macie dojść później, po 2012 roku. Oczywiście przybędą nauczyciele, którzy nauczą was żyć, bo to, co jest dzisiaj trudno nazwać życiem. Słucham.
EN-KI:
Witajcie, witajcie moje jaskółki. Przerywam to moje urlopowanie, bo taka potrzeba czasu nastąpiła. Cieszę się, cieszę się, że mogę chociaż chwilę tutaj być z wami. I tak na wstępie dziękuję, dziękuję za pamięć jakie kwiaty lubię, bo właśnie te lilie, pamiętaliście, dziękuję. A teraz chciałbym poruszyć sprawę bardzo istotną, która mnie dotyka. Oto - głośnym echem to już się rozchodzi - sprawa polskiej fundacji i nowego medium, które to teraz przekazy ma. Najpierw wyjaśnię na czym cała sztuka polega, a potem powiem coś, co na pewno dotrze do waszych umysłów i sumienia. Otóż Anna – Izyda, nowe medium polskiej fundacji. I teraz już zaczynamy. Prawdą jest kiedy mówiłem, będziecie poddawani próbie - wszyscy, bez wyjątku do końca. Prawdą jest, że anioł Anny, która także nazwała się Izydą, czyli jej anioł otrzymał zezwolenie, bo tak to mogę określić. Właśnie nie tylko ten anioł, ale inne anioły też dostały pozwolenie użycia mojego imienia i występowania pod moim imieniem. I tak się też dzieje, czyli anioł Anna – Izyda, występuje jako ja, i niby to przekazy są moje. No cóż, uważny czytelnik, kiedy czyta przekazy Anny i moje - zachodzi pewna rozbieżność w słowach. I tak też jest w tym przypadku. Próbie poddawane są nie tylko fundacje, bo od fundacji też, głównie trzech fundacji - polskiej, amerykańskiej, niemieckiej - wymagane było, żeby być wzorem do naśladowania dla innych organizacji, ludzi. To głównie te trzy fundacje miały być filarem dla ludzi, filarem z których bierze się przykład, bo tego właśnie od was oczekiwaliśmy - nie tylko ja. Więc - nakładane są próby lojalności, posłuszeństwa i zaufania. To, co się wydarzyło w fundacji polskiej określiłbym mianem próby. I teraz jeszcze coś wyjaśnię. Organizacji Misji Ratowania Ziemi powstało dużo, bardzo dużo, i wszystkie mówią o miłości, o tym, że ratują Ziemię. A ile w tym jest prawdy, a ile w tym jest własnego, takiego ziemskiego ego? Tak ego! Mówiłem prawie od początku, że zwłaszcza trzy fundacje, które wzięły na siebie odpowiedzialność prowadzenia Misji do końca, teraz kiedy już jest finał - prawie finał - zaczyna się bieg. Bieg – "Kto Pierwszy", kto stanie na piedestale i okrzyknie się zbawicielem, wybawcą Ziemi!? No więc, teraz słowa te skieruję nie tylko do tych trzech fundacji, bo byłoby to krzywdzące, ale do wszystkich tych, którzy dzisiaj mówią – to my ratujemy Ziemię, to my jesteśmy najlepsi!!! Bo tak się słyszy. Tych aniołów dzisiaj, co na Ziemi działa dając podszepty - tego jeszcze nie było. Teraz jest. I teraz konkretnie, bo głównie to chcę powiedzieć, niech będzie to mocne co powiem, ale czas najwyższy, żebyście uświadomili sobie powagę sytuacji. Otóż, nad wszystkimi organizacjami są ustawione sita. Wiecie jak wygląda sito do przesiewania.... I do tego sita wpadają kłosy, bo ziarno już jest dojrzałe. Kiedy sito się zapełni, zacznie się potrząsanie. Oczka wcale nie są duże, na tyle tylko, żeby przeleciało ziarno - plewy zostaną. Naszym marzeniem byłoby, żeby całe ziarno zostało przesiane, co by nikt nie został pomiędzy tymi plewami. Więc, jeśli to sobie uświadomicie, co zostało już uczynione, czyli rozłożone sita nad wami.... Nie wymagamy od ludzi nieświadomych, bo na takich będziemy patrzeć innym okiem - ale ci, którzy od wielu lat zapewniali o wierności, moralności, posłuszeństwie i ratowaniu Ziemi dzisiaj dają się chwycić na taki, jak wy to mówicie, na taki niedorzeczny blef!? Wystarczyło podsunąć anioła, który mówi: jestem En-Ki, jestem Samuel i już świat jest poruszony.... Jakież to wybitne medium się pojawiło?! I gdyby nie to zamieszanie, obserwowałbym was z ukrycia, mówię was, bo słowa moje dotyczą was wszystkich... I ci co będą potem czytać w internecie też.... Więc, jeśli kto ma rozum, niech zacznie myśleć! I pamiętajcie o tym co powiedziałem... SITO. I jeśli nadmuchacie swoje ego, w żaden sposób przez te sita się nie przeciśniecie, bo Ziemia, Ziemia musi być usiana ziarnem, a nie plewami. Jeśli będzie jeszcze pytanie pod moim adresem, to już w moim imieniu odpowie syn mój. Ja zostanę - bo miło mi tutaj być razem z wami, ale już się nie odezwę. Teraz zostałem przymuszony do tego, żeby wyjaśnić, wyjaśnić tą sprawę medium, nowego medium z Polski. Teraz już oddaję głos mojemu synowi. Dziękuję.
MARDUK:
No cóż. Pytanie dosyć obszerne. To, że lepiej nie będzie w tym i następnym roku jest oczywiste i wcale nie zamierzam pięknych słów prawić tak, jak to czyni medium z Polski - nie Lucyna oczywiście. Lucyna jest łącznikiem naszym, więc lepiej nie będzie. Pytasz się gdzie się udać? En-Ki podał lokalizację gdzie była tam Lucyna z Billem, a warunki są prawie takie jak z ery kamienia łupanego, tam powiedzmy bezpiecznie będzie. Ale teraz chciałbym usłyszeć ilu z was opuści swoje domostwo, wygodne życie i uda się tam w góry peruwiańskie na tak trudne, ciężkie warunki? Prawie nikt, prawie nikt nie będzie chciał opuścić tego wygodnego życia, bo w myśleniu ludzkim - a przecież my potrafimy czytać wasze myśli, jest coś takiego - a może to nieprawda, a może nic się nie wydarzy - więc dlaczego mam wyjeżdżać? Jeśli jest w twoim sercu wiara i zaufanie, to nie masz się czego obawiać. Problem polega na tym, że wierzysz w to, że Misja zostanie doprowadzona do końca i to w krótkim czasie, więc nie będziesz musiał wraz z rodziną opuszczać wygodnego życia. Słucham dalej.
MARDUK:
Żartujesz sobie istoto ludzka? Wymknęło się spod naszej kontroli? Nic się nie wymknęło, a wydarzenia w Japonii nie będą zagrażać całej Ziemi, czyli populacji ludzkiej, bo tak samo można by powiedzieć, kiedy inny kraj dotknie kataklizm, też może zagrażać. A wydarzenia przecież będą tak, jak było powiedziane przez mojego ojca, że rok 2011 będzie rokiem znaczącym dla całej Ziemi. Słucham.
MARDUK:
Zofio sama nie wierzysz w to co napisałaś. Zobaczyć tą czerwoną planetę, to wiesz, jak będzie blisko i kiedy Ziemia nie będzie mieć zabezpieczenia. Bo, co niektórzy Zofio szykują się już do zabezpieczenia duchowego i mówią, że to wystarczy, szach mach, albo ciach mach, i już Ziemia ma zabezpieczenie duchowe. Gdyby to było możliwe, to uczyniłby to 2000 tysiące lat temu Jezus, człowiek był bez skazy... Wziąłby 12-stu swoich uczniów i pojechałby do Piramidy, tam kolejno by się kładli w sarkofagu, potem medytowali, i już, Ziemia miałaby zabezpieczenie. Przecież wiadomo było, że ta Planeta leci, więc można było to uczynić już wtedy... Nie zostało to wykonane. Za to teraz tak, jeżdżą grupy, leżą w sarkofagu, medytują i zabezpieczają Ziemię?! Czyż to nie jest żałosne? Jest żałosne! Więc Zofio, lepiej będzie jeśli już chcesz zobaczyć tą planetę czerwoną gołym okiem, to zobaczysz ją, kiedy będzie uruchomione zabezpieczenie - ale nie poprzez medytację! Zagrożenie może być ogromne, nie tylko dla Stanów, ale dla całej Ziemi... I gdyby nam nie zależało na Ziemi i na was, to nie byłoby tej akcji przez te wszystkie lata, bo i po co? Zniszczyć, zniszczyć wszytko, co żyje na Ziemi... a po iluś tam ...set latach, eksperyment zacząć od nowa. Ale skoro jesteśmy wszyscy tym eksperymentem En-Ki, to jest odpowiedzialność za Ziemię i za was. Dlatego to, jeśli zobaczycie tą planetę gołym okiem, to już będzie bezpiecznie. Słucham.
_________________
jeje
cialka.net