To tak często podczas wyjścia OBE/LD. Zaczynamy działać...
Początkujący mogą się spotkać z problemem urywania świadomości..
Czyli coś robimy -latamy chodzimy itd. i nagle odpływamy do krainy snu.

Analizując dwa poprzednie wyjścia stwierdzam że kluczem jest cel a raczej jego posiadanie
cel - może być trywialny, ważne żeby był!
Przed próbą wyjścia zaprogramowałem się w ten sposób podczas relaksacji.


i odniosłem dobre efekty...

Trzeba się zorganizować.
Można sobie ułożyć taką rozpiskę w myślach, napisać na kartce ważne żeby była....
Moja rozpiska jest tylko przykładowa.
Powodzenia i udanych lotów i dobrej fazki !!
Fragli

Hej, a jeśli nagle staniesz w miejscu mimo iż nie jest to Twoim celem i wszystko będziesz wokół doświadczać z jak największym skupieniem, to czy się wybudzisz? Wdg. mnie nie tyle cel jest ważny, ale intensywności samoświadomości która towarzyszy w wykonywaniu czynności. Moje największe osiągnięcia i przemyślenia które wpłynęły na mój pogląd poza ciałem były wtedy, gdy nie miałem żadnego celu. Zazwyczaj wykonywałem coś na co byłem zaprogramowany i nie byłem w stanie doświadczać energii które płynęły z mojego wnętrza. Gdy po prostu skupiłem się na sobie, to zacząłem postrzegać rzeczy z innych sfer niż dotychczas. Obe było znacznie dłuższe. Świadomość potrzebuje energii, często energia ta jest wykorzystywana w dużej dawce, gdy doświadczamy emocji. Jeżeli przyjmiemy formę bierną i nie będziemy odczuwać naszych pociągów z niższych aspektów "ja", wtedy będzie mniej zmęczona. Pociąg seksualny, pragnienia etc zaliczają sie do ciała astralnego, któremu jest najbliżej do fizycznego. Doświadczając kosmicznej energii, wyższych ciał będziemy mieć wrażenie, że czas prawie nie płynie, ponieważ postrzeganie nie jest takie same jak ziemskie. Ciało Fizyczne dotyczy ziemi, dlatego wybudzamy się do niego gdy zużyjemy zbyt dużo negatywnej energii podczas podróży. Zanik świadomości to jej powielenie, Gdy świadomość jest powielona, to wtedy jest mała, dlatego zbiera zbyt mało doświadczenia do przypomnienia go sobie po obudzeniu. Jeżeli mamy mniejszą świadomość, to nie doświadcza ona w dużej ilości negatywnej energii i może wznieść się ku kosmosowi by się zregenerować. Gdybyśmy nie odczuwali zmęczenia, to w pewnym momencie byśmy padli z wyczerpania i nie wstali. Często podczas świadomego snu przebudzamy się nawet jeżeli nie wywołujemy niskich energii, jest tak ponieważ w większości przypadkach świadomość odzyskujemy na końcu snu. Miłość jest energią wywodzącą się z kosmosu, a nie ziemi, dlatego podczas obe gdy jej doświadczamy, to jesteśmy wypoczęci po obudzeniu. Intensywność świadomości zależy od jej skondensowania. Jeżeli podczas obe będziemy latać w przestworzach, a w miedzy czasie cialo astralne gdzieś poleci spełniając pragnienia, to słabo zapamiętamy jedno i drugie, dlatego ważna jest koncentracja, dzięki której możemy mieć cały pakiet naszych ciał, świadomości i myślokształtow w jednym miejscu. Pozdro

Do tej pory 2 razy zdarzyła mi się taka sytuacja , w której czułem już , jak opuszczam ciało fizyczne , nawet widziałem samego siebie leżącego na łóżku i nagle zapadałem w sen , który trwał jakieś pół minuty i kończył się w chwili , kiedy coś przyciągało mnie z powrotem do ciała fizycznego . Teraz już wiem , że nie byłem skoncentrowany na celu . Dzięki wielkie za te porady , pozdrawiam

VViwien, Darek w swojej książce opisywał motyw z tupaniem który ponoć pomaga na słabą faze ... Sprubój tego!