Cytuj:
Dużo osób zadowala sie parkiem, bądz on jest jego celem i wplątują się w pułapkę. Nigdy nie wzniosą się wyżej, ponieważ myślą o parku
Bez przesady

nie wierzę by ktoś się zadowolił w pełni tym miejscem jak się już w nim znajdzie hehehe. Znudzi się każdemu i zacznie szukać czegoś innego. Może faktycznie niektórzy się zatrzymają i skierują się do wnętrza siebie, odnawiając kontakt z pra-sobą w, jak to mówisz: czystej postaci, ale na pewno Park, żadną pułapką nie jest. Absolutnie. Każdy, bez wyjątku wznosi się coraz wyżej i wyżej na drabinie ewolucji i żadna myśl o Parku go nie powstrzyma. Najwyraźniej nasz Stwórca nie przewidział zastoju, ani regresu. Wszystko idzie na przód pełną parą i przyspiesza logarytmicznie

Owszem, fajnie jest w Parku, ale jak wszystko, tak i to miejsce się po pewnym czasie się uprzykrza i człowiek chcę iść dalej.
Cytuj:
Gdy ludzie odczówają miłość i myślą ze poznali swoją nature, to nagle się zatrzymują.
I tu w pełni przyznaję rację

Warto się zatrzymać; czy to tutaj, czy to w poza i poznać tą prawdziwą naturę, poznać siebie, czyli jak ja kto nazywam skierować fazę do środka, zastopować i nie gnać tak na zewnątrz, czy to po astralu, czy to po realu.
Myślę w ogolę, że jest cała gama ścieżek rozwoju osobistego i wszystkie prowadzą nas do DOMU, do odkrycia tej prawdziwej natury, jednak można wyodrębnić dwie bardzo charakterystyczne: poszukiwania na zewnątrz i poszukiwania w sobie. Obie są wspaniałe, a jakby się głębiej nad tym zastanowić, to obie są jedną drogą: pierwsza jest lustrem drugiej...
DS
hasło chwili:
"Nie istotne, czy odwiedzasz się Park, czy też nie, ale jakim człekiem stajesz się"