Witam!

Ostatnio zrobiło się bardzo głośno na temat różnych dźwięków na płytach CD które są sprzedawane np na allegro.pl i często nie za niskie sumy pieniędzy. Często są to po prostu skonwertowany do .mp3 .wav lub w skrajnych przypadkach .flat dźwięk wygenerowany z takich programów jak BrainWave Generator czy I-Doser. Jednak opłaca się kupić takie płyty, ze względu na to że są tam też dodane inne dźwięki (szum fal morskich, śpiew ptaków, wodospad) które skutecznie ułatwiają relaks podczas takich sesji.

Czym są tak naprawdę owe dźwięki?
Są to tak zwane dudnienia różnicowe które mają miejsce, gdy słuchamy dwóch dźwięków o prawie równych częstotliwościach, przy czym każdy dźwięk słyszymy przez jedno ucho. Mózg łączy te dwa sygnały i w wyniku powstaje wrażenie słyszenia trzeciego sygnału zwanego dudnieniami różnicowymi.

W czasie swojej pracy mózg emituje różnej częstotliwości fal, ten które nas interesują do osiągnięcia OBE/LD to:

1.Delta 0.5 - 4Hz - Głęboki sen
2.Theta 4 - 8Hz - Płytki sen
3.Alfa 8 - 14Hz - Ciało uśpione, umysł rozbudzony (stan relaksu)

Jak widać są to bardzo niskie częstotliwości, które nie są słyszalne dla człowieka (człowiek słyszy minimum około 16Hz), poza tym tylko najdroższy sprzęt audio potrafiłby odtworzyć tak niskie fale dźwiękowe. Dla tego sygnał który dociera do naszego lewego i prawego ucha, jest inny, i dopiero po "złączeniu" tych dźwięków powstaje planowany sygnał. Dudnienia te powstają dokładnie w

No dobra ale co mi to da?

Te dźwięki dostroją cię szybko do tego stanu który towarzyszy ci podczas gdy jesteś zrelaksowany, czy śpisz. Jeżęli chciałbyś się sam wprowadzić w taki stan za pewne zajeło by ci to o wiele więcej czasu, a i efekt nie byłby do końca taki jaki oczekiwaliśmy. Dźwięki też stanowią skuteczną izolacę zmysłu słuchu od otoczenia, a spokój podczas doświadczenia OBE jest niezmiernie ważna.

Na czym mam tego słuchać?

Dudnień słuchać najlepiej przez komputer z tego względu że wygenerowane dźwięki są bardzo dobrej jakości, niż te skonwertowane do mp3 czy wav. Do tego celu najlepiej używać I-Doser lub BWgen
Dźwięki te mogą działać jeżeli będziesz używał słuchawek stereofonicznych (stereo - nie spotkałem się w sumie ze słuchawkami mono ). Ze względu na wygodę działaj ze słuchawkami dousznymi.

Następna cześć arta już nie długo

Szczerze mówiąc, słuchałam dźwięków na synchronizację półkul mózgowych przez sesją;) Niezłego to daje dopalacza;) Ale nie można słuchać za długo, bo słuch się męczy Słyszałam, że to wpływa na doznania związane z OOBE. Czy mógłbyś mi napisać, kiedy słuchać tej płyty, jeśli chce się uzyskać ten stan? Po przebudzeniu o świcie? Przed zaśnięciem wieczorem?

Musisz znaleźć najodpowiedniejszą dla siebie porę, to bardzo indywidualna sprawa. Mi najlepiej udaje się wprowadzić w stan wyciszenia w czasie, w którym zwykle kładę się spać. Metoda 4+1 zaowocowała u mnie jedynie zmęczeniem, tymczasem pod wieczór, przed snem, mój umysł jest świeży i wyciszony. Osobiście korzystam z 3 programów emitujących fale/dźwięki binauralne. Jeśli chodzi o program I-doser, to polecam go mocno, jest tam mnóstwo ciekawych presetów, z których wiele może wprowadzić nas w stan bliski OOBE. Osobiście polecam program Theta, działa świetnie jeśli o mnie chodzi. Myślę że te programy mogą mieć istotny wpływ na nasze doznania - są przecież symulatorami różnych stanów. Staram się jednak nie ograniczać do tego i zajmować się zarówno medytacją jak i eksterioryzacją w sposób "tradycyjny", żeby nie być uzależnionym od wytworów techiniki.

Nie próbowałem tego programu do osiągnięcia obe, ale inne presety, które jak narazie działają tak o;p Jak to u ciebie jest Werewolf...próbowałeś inne presety? działają na ciebie? bo wg. mnie opisy tych presetów są przesadzone;p Troszku działa ale nie to co by się chciało;p

Muszę spróbować, chociaż faktycznie..lepiej się nie uzależniać...hehe dzisiaj chcę spróbować również waleriany. Podobno nie wywołuje skutków ubocznych
Muzyka z czasem drażni moje uszy,zwłaszcza jak ciągle słucham tych samych lub podobnych utworów. To mnie bardziej męczy niż relaksuje..
Cóż szkodzi spróbować, jak na naukę działa to czemu inny utwór nie miałby zadziałać na relaks..
Wogóle to mam taką płytkę gdzie można sobie ustawiać na jakie fale się chce i jaki ma być skutek: mam relaks, koncetrację, budzenie umysłu i różne inne
Na razie nastawiałam sobie na naukę...praca dyplomowa i wogóle mam kupę roboty...
Mam nadzieję, że dziasiaj mi się uda...
Może spotkam kogoś z was

Faktycznie, opisy niektórych presetów są mocno podkoloryzowane, ale są takie, które działają na mnie naprawdę mocno np. Vico czy Marihuana. Myślę że to indywidualna sprawa, dlatego próbuje coraz to nowszych i patrze na te, które na mnie najlepiej działają. Zależy to także od twojej "odporności mózgu" jedni są bardziej podatni na dźwięki binauralne, inni mniej, a jeszcze inni wcale ( z tego co wiem ok 30%). Mam szczęście zaliczać się do tej pierwszej grupy.

Marihuana... a ja się z kumpli kiedyś nabijałam, no..z tego co doświadczali ale człowik jest głupi jak niezbyt doświadczony...
Teraz im się to już znudziło...szkoda bo mogłabym się czegoś ciekawego dowiedzieć, na gorąco..a tak przepadło...

Jakbyś chciała się czegoś dowiedzieć, pisz na PW, mam dokładnie usystematyzowane notatki pisane po przesłuchaniu każdego wypróbowywanego presetu

Chryste Panie macie tyle skrótów, że chyba liste zrobie....A PW to z niczym jeszcze nie kojarze jestem tu od 3 dni...
czekaj czekaj...Przestrzeń Wirtualna

Generalnie z moich doświadczeń wynika że dźwięki HS (Hemi-Sync) nie maja bezpośredniego przełożenia na osiągane wyniki. Jednak przed wyjściem zawsze się koncentruję z użyciem dźwięków na podniesieniu energii i aktywnej afirmacji. Bierne wsłuchiwanie się w dźwięki prowadzi często do zmęczenia i zaśnięcia. Dźwięki są jednak potrzebne by wyeliminować wpływ otoczenia i zainicjować wejście w stan alfa. Moim zdaniem nie należy traktować dźwięków jako metody na osiągnięcie OBE ale sposobu na przygotowanie ciała i wprowadzenie go w odpowiedni stan relaksu. Mi wystarcza ok 30 min potem wyłączam playera i czekam na miły napływ wibracji lub nagłe pojawienie się w poza.

Jeśli chodzi o wpływ dźwięków na OOBE/LD to się zgadzam. W moim przypadku dobrze mnie przygotowują do wychodzenia, relaksują, czasami pojawiają się wibracje, ale nie zdarzyło się jeszcze, żebym wyszedł w trakcie któregoś z nich. Jak narazie dużo lepsze efekty są przy presetach mających wywoływać inne efekty.

Werewolf:)) Zachęcony twojimi wypowiedziami spróbowałem jeszcze raz posłuchać... załączyłem DXM? dlaczego? bo kilka dni wcześniej byłem na prawdziwym DXM i chciałem zobaczyć czy choć trochę podobnieXD

W sumie preset do prawdziwego DXM to jak jamniczek do żyrafyXD Ale cuż i tak byłem zaskoczony, że nie mrówka:))