OBE Maniak napisał(a):
Czym w ogóle jest skrót MTJ? Co on oznacza? Poniżej najbardziej przybliżona definicja:
MTJ- Moja Totalna Jaźń, umowna nazwa w postaci akronimu nadana wyższej, niezmiernie trudnej do zdefiniowania istocie, która jest świadomym, odrębnym "ja" na wyższym poziomie ewolucji, na poziomie, na którym następuje połączenie świadomości odrębnych istot wchodzących w jej skład, a zarazem nazwa ta odnosi się do przedstawiciela tej zbiorowej jaźni. Przejawia wszelkie z możliwych pozytywnych cech. Odbierana jest jako ktoś bardzo znajomy o zamazanej identyfikacji, promieniujący ciepłem i przyjaźnią. Posiada wiedzę i doświadczenie daleko przewyższającą stan rozwoju obserwatora. W pierwszych etapach podróży poza ciałem może być mylnie odbierana jako bóg, zwłaszcza gdy przyjmie postać światła energii bezwarunkowej miłości.
Nie chcę niczego krytykować w tej wypowiedzi, a jedynie dopytać się i przekonać się, czy dobrze to wszystko rozumiem.
Np. Piszesz, że MTJ jest również przedstawiciel zbiorowej jaźni i że MTJ jest na wyższym poziomie niż poszczególne istoty wchodzące w jego skład. A nie uważasz, że to jest trochę tak, że MTJ jest jak biblioteka doświadczeń, a jego struktura przypomina nieco państwo. Jest prezydent-przedstawiciel, pomocnicy i pełno różnych istot, które pełnią różne role w obrębie tej zbiorowości. Bo mnie się wydaje, że ten punkt łączenia różnych wcieleń to po prostu taka biblioteka wspomnień każdego poszczególnego wcielenia. A jako biblioteka nie jest osobowa i trudno mówić, że coś nieosobowego jest na wyższym poziomie ewolucyjnym. Natomiast osobowe są poszczególne wcielenia. I one pełnią różne role i zbierają, porządkują i systematyzują różne doświadczenia. Każdy jeden ma dostęp do banku danych wszystkich innych. I każdy z jaźni może pomóc innemu. Ale nie wydaje mi się, żeby istniała pojedyncza większa istota, która posiada cechy pozostałych. No bo zawsze kiedy spotykałem się z MTJ, to jednak widziałem się z poszczególnym przedstawicielem jaźni, albo z kilkoma przedstawicielami. Nigdy nie widziałem istoty zbudowanej ze wszystkich innych wcieleń. Dlatego myślę, że poszczególne części mnie mogą być co prawda bardziej doświadczone, ale nie ma nikogo kto byłby na wyższym poziomie ewolucyjnym od poszczególnych części składowych. Nie wiem czy jestem wystarczająco jasno rozumiany, ale temat jest dość trudny. Mógłbyś to jakoś wyjaśnić?