Raczej w co kto wierzy podswiadomie. Podswiadomosc w chwili smierci daje o sobie znac i przypomina nam o naszej wierze a takze daje nam sygnal jak nasze sumienie ocenia nasze zycie. Ze tak powiem, sprawiedliwosc jest w nas.

no dobra to gdzie reinkarnacja?

nie wiem w co wierzył Hitler hehe chodzi o to ze jeśli jestesmy na ziemi bardzo mocno związani z przekonaniem o tym co będzie po śmierci to faktycznie możemy po śmierci utknąć w swoim systemie przekonań dopóki nie jako się wyzbędziemy w zaświatach przekonania o tym..czyli prościej jeśli wierzysz bardzo w Boga to pójdziesz tam gdzie jest mnóstwo podobnych tobie...Bruce Moen opisywał gostka który za zycia uwielbiał manipulować uczuciami innych i po śmierci trafił do miejsca w którym przebywali podobni do niego czyli ludzie którzy uwielbiają manipulować uczuciami innych....i taki sposób można powiedzieć ze trafił do piekła hehe ten gość to chyba na imię miał Max...by się wydostać z takiego miejsca trzeba się wyzbyć troche swoich poglądów i stać się od nich wolny po prostu uwierzyć ze to iluzja a to trochę zajmuje przypuśćmy ze u nas na ziemi wierzący katolicki ksiądz ma zrzec się Boga... troche moze to zająć jak widać ..czy człowiek pozostaje na ziemi kilka dni po śmierci by wyzbyć się energii chyba Robert Bruce twierdzi ze tak inni że nie wszyscy chyba są zgodni że trafia się do miejsca zwanego focus 23 miejsca które jest granica między fizycznością a światem niefizycznym i z wtedy są zabierani przez opiekunów itp do parku czasem jednak z różnych przyczyn tam mogą utknąć na całe wieki ( np nie zdają sobie sprawy ze umarli ) a gdy już ich zabierze opiekun do parku to zazwyczaj znikają gdzieś w granicach systemów przekonań bo wierzenia ich tam przyciągają...niby każdy musi trafić do parku ale może to dłuuugo niektórym zająć.......nie wiem czy powinienem wypowiadać się na ten temat gdyż tych tez nie popieram osobistym doświadczeniem lecz tym co wyczytałem w książkach już dość dawno temu

lol ja juz nie moge cialgwe sie proboje dostroic do parku i nic. Mam czesto LD i wtedy zawsze proboje sie dostac do PARKU ale nie wychodzi! probowalem leciec pod horyzont. nic zawssze sie budziłęm. Probwałem zrobic eksploracje do wewnatrz i tez nic!
Probwałęm zrobic neuro przesuniecie tez nic. Za kazdym razem sie budze. Dzisiaj w nocy poprosilem MTJ i lece z nim wiatr jest wszystko lece gdzies cofam i sie lece dalej i sie budze! co robic?! probowac dostroic sie do PARKU poprzez OOBE?!

Wiesz Guru czasem jest tak ze gdy czegoś naprawdę bardzo chcemy to sami aż sobie blokadę stwarzamy w podświadomości...być może dla ciebie wizyta w parku jest czymś fascynującym i niesamowitym do tego stopnia że jest to wielkim marzeniem a powinniśmy zawsze stawiać o jeden krok więcej....sam chciałbym dostać się do parku ale i też w wiele innych ciekawych miejsc.... zresztą nie miejsca lecz cele w nich są moją motywacja by tam dojść