A miałeś już OBE? Skoro od dawna osiągasz głęboki trans(głębszy niż alfa), i mówisz, że wtedy jest łatwo mieć OBE, to musiałeś wiele razy wyjść z ciała?
A tak właściwie to napisz coś o tym jak osiągasz ten głęboki trans?
Mi się jakoś nigdy nie udało.

Czeto siedzę w transie. Parę razy mnie z niego wyrwały dzwoniące telefony i zaczepiające mnie osoby.Trzeba uważać, by nie uaktywniać się w ciele fizycznym zbyt szybki. Raz nie doszedłem do drzwi i zemdlałem, padając na podłogę jak długi. Parę razy mało głowy mi nie urwało i trzepało przy wymuszanym powrocie..Teraz zaprogramowałem się tak ,ze jak jestem w transie ,to nawet bomba atomowe nie przyspieszy mojego powrotu do rzeczywistości.Niech sobie dzwonią !!!
Jeśli ktoś w nim głęboko siedzi i nie wychodzi z niego przez zagapienie to wystarczy potrząść mu rękoma astralnymi po twarzy . Tak robią hipnotyzerzy. Zawsze ruszają rękoma niefizycznymi przed twarzą.He he ,- myślą sobie fizycznymi a ich astralne przenikają głowę, wydłużając się poza ręce fizyczne.
W transie dzieją się rożne rzeczy z ciałkami. Jedne się rozszerzają a inne wypierają. Jak wracamy zbyt szybko do siebie to wpadające ciałka w stare łożysko przyrównać można do uderzenia młotkiem po głowie.

ten sposób jest skuteczny,ale dosyć skomplikowany(dużo trzeba zapamiętać),nie testowałem go do końca,ale z tą kulą spróbowałem,muszę powiedzieć że to zajebiście rozluźnia,a gdy jeszcze dodatkowo coś sobie zwizualizuję(jak np.chodzę Max Paynem po swoim mieście)to jestem w 100%zrelaksowany,chwilę to trwa zanim osiągnę całkowity relaks,ale warto poczekać,zaraz spróbuję dalszą część ,tylko jak to wszystko zapamiętać?

od 9 lat jestem Całkowicie rozluźniony fizycznie jeśli to można nazwać transem