.....takie sobie rozwazania....
wszyscy osiagniemy bieglosc w obe, odmienne stany swiadomosci jako codziennosci, nauczymy sie promieniowac miloscia jak slonce, dookala ludzie ktorzy promieniuja jak my, kontakty z innymi istotami niz ludzkie, wymiana wiedzy na poziomie--brak slow....., calkowita kontrala nad cialem, bedziemy tworzyc je mysla, bedziemy tworzyc rzeczywistosc wedle wlasnego zyczenia,
moze nawet stworzymy druga ziemie, wiecie takich sobie malych ludzikow, bedziemy ich dogladali, pomagali-oczywiscie po cichu .....by nie przeszkadzac im w rozwoju, damy im poznac jak smakuje milosc i jej brak, bedziemy wiedziec ze dla ich ,,dobra,, trzeba im podarowac rowniez bardziej ciezkie gatunkowo doswiadczenia....
wszak musza poznac dobro i zlo, beda mieli pelna mozliwosc przezyzywania wszelkich emocji, poziomow swiadomosci etc.....
i kiedy jednemu z owych ludzikow na drugiej ziemi-stworzonej przez nas- stanie sie krzywda, i ze lzami w oczach zwroci sie w strone nieba....z pytaniem ,, dlaczego?,,..........
zapadnie cisza....i bedzie lub powinno nam byc zwyczajnie glupio.
sorki ale mialem vene tworcza ............pozdro zakreceni
|