Piliście już może tajemnicze piwo z ekstraktem z kwiatu maryśki? Nazwa: Hemp Valley Beer z pięknym zdjęciem konopii indyjskich na etykiecie:). Może wkleję zdjęcie jak zrobię...

Oo ciekaweXD Do polskie doszlo już to coś?

Kumpela miała wódkę na bazie marihuany na ognichu, przynajmniej tak mówiła. Nie wiem czy to była na serio tak zrobiona,jakimś sposobem wódka i nie pamiętam ich po spożyciu...bo mało z tego ognicha pamiętam:))

W Czechach sprzedają likier Cannabis, na nasionkach Maryśki. Świetny produkt ^^

piwo z nasion? pewno smaczne. ale jak ktoś się czymś takim nachachać to tylko za sprawą alkoholu. w nasionkach konopii THC (substancji halucynogennej) praktycznie nie ma. A co do tego piwa Conchity - podejrzewam, że więcej jest tam marketingu niż tego co etykietka pokazuje.

Heh czego to nie wymysla

tak pewnie mówicie o piwie Cannabia które dostepne jest nawet w polskich sklepach od dłuzszego czasu np w delikatesach koło mnie były za pare złotych



"Cannabia, czyli piwo konopne (z tych konopi indyjskich), na etykiecie ma charakterystyczny zielony listek. Ale raczej w celach marketingowych. To coś jak puszczanie oka; żeby się młodym zbuntowanym wydawało, że dostają towar zakazany. Odurzyć się tym piwem nie można. Upić – owszem, jak każdym. Smak ma piwny, tylko zapach świeżo ściętej marihuany."

"Tak naprawdę nowy napój ma więcej wspólnego z tradycyjnym piwem niż z miękkimi narkotykami. Gustowna etykieta, gęsto upstrzona pięcioramiennymi listkami konopi i minimalna zawartość THC mają zaciekawić, przyciągnąć klientów do produktu, wokół którego unosi się aura zakazanego owocu.
Trunek ma piwny smak, a charakterystyczny słodki aromat rozpoznają tylko prawdziwi koneserzy. Rozczarują się również ci, którzy spodziewają się odlotu po kilku butelkach. Co najwyżej czeka ich ciężki kac, bo trunek zawiera 5 proc. alkoholu."

no właśnie te piwa to trik marketingowy dla młodzieży, żeby to miało kopnięcie to trzeba wcześniej i tak przypalić ;] w Polsce przecież by nie dopuścili do obrotu piwa które ma dużą zawartość thc

Słyszałem o wykwintnej wódce "haszyszowej"

Jakieś te krzaki w tle zdjęcia zwiędłe

A piwo ma tyle wspólnego z marihuaną co salvia z szałwią z ogródka

u mnie w sklepach mamy Hemp Valley beer


potwierdzam iż jest to wyłącznie chwyt marketingowy