Przedstawiam stara i prowizorycznie spisaną tabelkę oddziaływań niefizycznych miedzy istotami żywymi - stany swiadomosci i połączenia telepatyczne. Jest ona oparta na moich wojażach po świecie niefizycznym. Postrzegłem w nich ,ze wszystko co w sobie zawieramy jest wypadkowa wszystkich płaszczyzn - dymensji oddziałujących na nas jednocześnie. Wszelkiej zmianie naszych doznań ,towarzyszą zmiany w naszej strukturze ciał niefizycznej. Stabilne i niby tak nierozerwalne połączenia ciał niefizycznych ,okazało się dla mnie wielka roztańczona karuzela ,wprawiająca nas w zawieruchę życiową..
Tracąc stopniowo zdolność postrzegania ciał niefizycznych , zmuszony zostałem jedynie do obserwacje zachodzących we mnie zjawisk psychicznych.Na szczęście, zapamiętałem dosyć dobrze ich związek z powstającymi doznaniami we mnie co jest mi bardzo pomocne teraz w rozumieniu cialkowego szaleństwa.
Umęczyłem się moja samotnią i marzą mi się teraz grupowe poszukiwania. Wspólnie uda nam się ja popchnąć trochę szybciej do przodu. Połączyłem ciało przyczynowe z mentalnym w jedno, gdyż nie znalazłem sposobu by je wcześniej rozróżniać. Sporo kłopotu nastręcza mi rozpoznanie czy wyłączyłem ze strefy wpływu pojedyncze ciałko, czy ich większa ilość. Szczególnie trudne jest do określenia kiedy zachodzą wypierania ciałek a czy tylko zaburzenia w ich polu.- radiacje jak to Robert nazwał. Mam nadzieje ,ze nadchodzące miesiące będą bardziej owocne i doczłapiemy się wreszcie do mety..
Samo przesuwanie swiadomosci.- fazowanie nie zostało jeszcze przez nikogo definitywnie określone, pozostając tematem pod dyskusje.Przedziwne zjawisko, zachowujące zasady popchnij kopnij, występuje w świecie niefizycznym tak jak w fizyku, druzgocząc życzenia pobożnych.


TABELKA WYPIERANEK I RADIACJI CIAŁEK NIEFIZYCZNYCH.



I). Najłatwiej jest wyrwać się ciałem mentalnym. Zamyślamy się wtedy i możemy wykonywać w międzyczasie codzienne czynności,.Np: jazda autem, czytanie książki, oglądanie filmu i rozmyślanie o kimś. Astralne ciało przebywa w ciele fizycz. i koordynuje łatwe czynności. Wnikając c.mentalnym w znajomych informujemy ich o chęci kontaktu z nimi..Zagapimy się wspólnie w tym samym czasie myśląc o sobie .(Potwierdzane dzwonieniem telefonów..)

II) Jeśli towarzyszy nam większe zaangażowanie emocjonalne ,wypieramy 2 ciała jednocześnie. W ciele fiz, zamieramy w bezruchu ..Pozostała cześć ducha w ciel fiz, ma już utrudniony kontakt z ciałem fizycznym. Cześć zarządzająca ciało ment. i cześć odczuwająca 3D- ciało astralne -jest w podroży szukając z kimś lub czymś kontaktu. Cały czas my jako duch przebywamy w ciele fizycz. Jakas cząstka naszego ducha odrywa się i towarzyszy wypartym ciałom ment-astralnym.
Patrzymy wtedy jak przez teleskop. Początek jego jest w ciele fizycz. a koniec przytwierdzony w wypartych ciałach niefiz. Komu się uda przepchnąć więcej ciała duchowego w tych wypartych astr-ment- ciałach to przeżyje przygodę w astralu-oobe. Bez naładowania energia wypartych ciał niefiz. możemy się tam utrzymać tylko chwilkę. Wspaniałym przykładem było by tutaj zaciąganie Contichi prze ze mnie do kuchni. Postrzegając jakiś ruch ,odzyskała świadomość na sekundę w wypartych ciałach ,oceniła sytuacje jako zagrożenie-niezamierzone działanie i wyrwała mi się z reki,
Brak 2 ciał niefiz, w pozostałym pakiecie ciał powoduje zamarcie funkcji psychicznych w ciele fiz,. Odwiedzamy w tym stanie widoczne miejsc lub osoby mając silne odczucie przemieszczenia się, odczucie bycia sobą w poza.Odwiedzane osoby z łatwością rozpoznają nasz ident i towarzyszące nam zamiary i emocje. Przy dużym ładunku emocjonalnym w ciele astralnym, ident zostaje zatarty. Napływające sprzeczne informacje dotyczące obcego ciała , powodują zaburzenia naszej koordynacji (ciapowatość, tracenie z rak przedmiotów czy nawet wypadki przy pracy.Przykładem było by moje spotkanie na schodach z Joanna(warsztaty Brucea).
Spieszać się na papierosa przebiegła obok mnie niefizycznie ,potrącając mnie na schodach.Widząc jak się przewracam ,chwyciła mnie nieświadomie ,niefizycznie za rękę chcąc uchronić przed upadkiem
.

.III / rodzajem wyparcia jest :eteryczno astralno mentalne-Wszystko jak w II. plus Odbywa się w niewielkiej odległości od ciała fizycznego i przytrafia się nam w chwilach gniewu czy wielkiej euforii. Towarzysza mu bardzo silne doznania ruchu i przemieszczania się w przestrzeni.

IIII/ Wypieramy wszystkie ciała włącznie z fizycznym. Pozostaje sam duch, ledwie mogący siebie postrzec.
Przebywajac w duchowej przestrzeni, może postrzegać przez wszystkie dymensje , rejestrując wspaniale wszelkie ingerencje ciał niefizycznych w jego powierzchnie. Stan pełnej hipnozy.

IIIII,- wypierane może byc również tylko samo ciałko astralne . Ubytki w naszych zdolnościach umysłowych będą wtedy łatwe do określenia. Postrzeżemy je jak zanik siły życiowej, i zamarcie w bezruchu. Rożni się ono od wyparcia astralno mentalnego brakiem celu w naszym działaniu i bezmyślnością,- stanem spoczynku

Piękna tabela
To tylko teoria ale póki co najlepiej opisuje niefizyczne oddziaływania. Musimy być świadomi jej niedoskonałości a zarazem podziwiać geniusz i prostotę myśli. Przydało by się też stworzyć inną tabelkę zawierającą jak najwięcej przykładów konkretnych sytuacji z odpowiadającymi im "wypurkami" np.
*Czytanie książki bez rozumienia jej treści. Zorientowanie sie po kilku stronach ze uciekamy gdzieś myślą.
*stany wywołane narkotykami, kiedy mamy niezwykłą jasność umysłu jednak ograniczoną wolę. Nie możemy wykonać ruchu
*Upuszczanie szklanki przez bliskich podczas głębokiego kontaktu emocjonalnego (podczas wypadku itp)
*rozwiązywanie problemu (matematycznego)
*praca twórcza (malowanie obrazu) automatyzacja ruchów
*wykonywanie czynności na "autopilocie" w czasie komponowania w myslach listy zakupów
*etc

ciałka rządzą

pierwsza klasa ,własnie takiego wyjasnienia potrzebowałem, nawet w tamtym tyg miałem pisac do Zbyszka maila, żeby mi to jakoś wytłumaczył ,bum i prosze jest opis na forum

Doskonałe badanie
I oto w tym chodzi, by zrozumiec więcej a nie sfiksować


Co do samego badania:


Spin jest to własny moment pędu (moment) danej cząstki w układzie, w którym cząstka spoczywa. Własny oznacza tu taki, który nie wynika z ruchu danej cząstki względem innych cząstek, lecz tylko z samej natury tej cząstki. Każdy rodzaj cząstek elementarnych ma odpowiedni dla siebie spin. Cząstki będące konglomeratami cząstek elementarnych (np. jądra atomów) posiadają również swój spin będący sumą wektorową spinów wchodzących w skład jego cząstek elementarnych. Spin jest pojęciem ...........itp http://pl.wikipedia.org/wiki/Spin_%28fizyka%29

„Nic nie spoczywa; wszystko jest w ruchu; wszystko wibruje” – Kybalion. s.9
http://franzbardon.pl/pliki/Kybalion.pdf



Błędem będzie postrzeganie tego jako złą zmiane. Budowanie świadomości, trzeba tylko dobrze odczytać dane zjawisko, a wiem że to najtrudniejsza sprawa, ale głowa do góry ćwiczyć j ieszcze raz ćwiczyć

„Umysł (tak samo jak metale i elementy) może zostać transmutowany, od stanu do stanu; od stopnia do
stopnia; od uwarunkowania do uwarunkowania; od bieguna do bieguna; od wibracji do wibracji. Prawdziwa
hermetyczna transmutacja jest sztuką mentalną” – Kybalion.




„WSZYSTKO jest UMYSŁEM; Wszechświat jest Mentalny” – Kybalion.

„Tak jak na górze, tak i na dole; tak jak na dole, tak i na górze” – Kybalion.

„Wszystko jest podwójne; wszystko ma swoje bieguny; wszystko tworzy parę ze swoim przeciwieństwem;
podobne i niepodobne są tym samym; przeciwieństwa są identyczne w swojej naturze, lecz różne w stopniu;
skrajności się spotykają; wszystkie prawdy są jedynie półprawdami; wszystkie paradoksy da się pogodzić” –
Kybalion.

„Wszystko płynie, na zewnątrz i do środka; wszystko ma swoje pływy; wszystkie rzeczy wznoszą się i upadają;
ruch wahadła manifestuje się we wszystkim; miara wychylenia w prawo jest miarą wychylenia w lewo; rytm się
kompensuje” – Kybalion.

„Każda przyczyna ma swój skutek; każdy skutek ma swoją przyczynę; wszystko dzieję się według Prawa;
przypadek to jedynie nazwa dla nierozpoznanego Prawa; istnieje wiele płaszczyzn przyczynowości, lecz nic nie
wymyka się Prawu” – Kybalion.

Jak to zrozumiecie to szaleństwa nie będzie



To może ja spróbuje

"Samo przesuwanie swiadomości - Jest to Energia wytwożona przez kwantowe ładunki emocjonalne bedące w ciągłym ruchu, nie właściwie zmagazynowana i przetworzona powoduje wyciek."


Pozdrawiam Roll away !

Hej Arcadio . Powiało , Świerzym Nieśmiertelnym Hermesem w temacie.
Surfując duchem poprzez dymensje, znalazłem biernego ducha bardzo łasego na postrzeganie wszelkiego ruchu. Ruch ten, stawał się jego treścią, spełnieniem zaledwie postrzegającej się swiadomosci. Gnał on w miejsca gdzie działo się coś więcej niż w pozostałych dymensjach . Fazowanie jest jak przekupka, reagująca na klienta chwytającego towary na wielodymensyjnym straganie.
Energia daje się przepychać poprzez niefizyczne plany, zaciągając nasza uwagę w to miejsce. A ze dzieje się w nas dużo i na przeróżne sposoby to i jedno dzianie-się potrafi obserwować inne dzianie.
Arcadio pracie ,-rozumiemy , rozumiemy i się szalenie z tego szaleństwa cieszymy.

Wiesz Zbyszku nie chciałem w tym miejscu negować czyjiś zdolności czy doświadczeń, cytujac twe zdania zwracałem sie do ogółu, bo jak wiesz takie badania mają charakter edukacyjny i mószą być w odpowiedni sposób pisane by zapadały w naszej podświadomości, bo inaczej nie jesteśmy wstanie sie rozkodować i zakodować na nowo.
Łatwiej sie idzie za ludzmi niż wytaczać droge.

Zrecenzjowanie fragmentów Twego tekstu posłużyło mi do pokazania częsci co jeszcze niewie lub ma obiekcje do tego zjawiska, iż nauka i teorie filozoficzne idą w parze z naszymi odczuciami i doświadczeniami, a chciał bym zaznaczyć iż ta filozofia jest już znana ludzkości od tysięcy lat!
Poprostu komuś bardzo zależało by swiat nie był ciekawski

Umysł ludzki łatwiej przysfaja żeczy zrozumiane, zaakceptowane, jeśli czegos nieakceptuje nie dopuszcza tego do podświadomości (jak firewall w komputerze). Więc takie analizy odczuciowe moim zdaniem są bardzo potrzebne i porzyteczne:)

pozdro.

Pazur czasu.
Odkryte prawdy często umierają z ich twórcami. Zagrzebane w czyjejś pamięci czasami przetrwają. Brak ponownego ich zrozumienia przez następne pokolenia jest chyba ich największym śmiercionośnym wrogiem.Nie ma co ubolewać z tego powodu i dopatrywać się zmowy bo następne pokolenia odkrywają je ponownie tylko inaczej nazywając. Hermetyczne zasady są znane w przeróżnych postaciach na ziemi , wielokrotnie uzupełniane kolejnym i fragmentami łamigłówki. Osobiście nie lubię hermetycznych tekstów . To zwracanie uwagi. Hermetyczny , hermetyczna hermetycznie ....nauka ,-wyjaśnia jak przerysowany drogowskaz.
Doszukałem się w tej nauce parę słabych punktów . Jest już tyle rożnych obszerniejszych publikacji ,opisujących nasz świat ,ze mało kto się przez nie wszystkie teraz do końca przedrze. Powstawały one w rożnym okresie historycznym, stajać się teraz dla nas obecnych nieczytelne.
Trzeba chyba na nowo wszystko przesmarować i wpisać w nasze pokolenie ,w Świerzej Wersj .Starej magi przeszłości już sie chyba nie da wskrzesić .
Bractwo u nas mocno podjarane tematem i porywcze ,- trzeba szczególnie uważać. ,

Wcałości się z tobą zgadzam. Trzeba to odnow odkopać i dodać nowe odkrycia, poczym połączyć w całoś

A jak ci sie wydaje badająć takie zjawiska czym sie dokładnie zajmujemy?


PS.: To co teraz napisze może sie wydac brakiem profesjonalizmu, a mianowicie czytając takie publikacje nigdy ich nie zgłębiam dokładnie czytam wybiórczo, bo przeciesz jedno z praw kabały mówi o zasadzie biegónowości, czyli jest+ i -, prawda i fałsz

Właśnie to prawo Kabały jest czknięciem , uśmierconego czasem Hermesa. Zrobił bym z tego dualizmu gwiazdę betlejemska o nie kończącej się ilości ramion.

Jeżeli juz jestesmy przy gwieżdzie betlejemskiej, to ostatnio zauważyłem ciekawą zaleznośc, jest to symbol który sie najczęsciej pojawia w budowlach Barokowych, tzn.: za czasów panowania zakonu Templariuszy. Jak wiadomo był to zakon który posiadł olbrzymią wiedze (Arka przymieża, wykopana w ziemi obiecanej, została przeniesiona do Francuskiej siedziby zakonu, poczym została umieszczona w piramidzie, i tam tez była studiowana zawartość. Zawartos ta byla przedstawiona w jezyku liczbowym, języku cywilizacji Antlantydy. Zostały tam zawarte niewyobrazalne informacje na temat techniki, mentalizmu i przyszłości). Gdzies natknołem sie na pewien rysunek przedstawiający doskonałosc kształtu/budowli, był to obraz przedstawiający medrca który namalował na scianie koło a wnim trójkąt, którego każdy bok stykał się z okręgiem, mozna powiedziec ze nie było w tym nic dziwnego, gdyby nie pozostawiony na dole mały zeszyt, a w nim gwiazda dawida.
Do czego zmieżam, a mianowicie gwiazda dawida jest to symbol , a zarazem rozwiązanie najlepszych budowli na swiecie. Trzeba tylko ten sybol z 2D przekształcic na 4D.(chyba , ale wyobraż sobie gwiazde i poprowadz od każdego ramienia prostą, tak by gwiazda była w środku, a okrąg wpraw w ruch, poczym wstaw to w tunel arodynamiczny - tak ja sobie to wyobrażam- taka mała zabawa z wyobrażnią)

Wiesz co jest troche smieszne?
Podróżnicy za diabla nie znają się na fizyce,.- a szkoda . Leca sobie te nieboraki w kierunku Emitera i proszą o rozum. Załapują się na niego w jego niezwyklej formie. Nie muszą się troskać o zrozumienie jego szczegółowych relacjiach liczbowych a łykają ich ogólne zasady, takimi jakimi one są ,- wytworem ducha. Parę razy się na to załapałem i odczuwło się to jak by się samemu było czastka tworząca nasze światy. Nie dotarłem do szczebla wykonawczego a tylko do rozporządzającego ale domyśliłem się reszty,- jego mocy twórczej. Mozna się doczłapać w płaszczyzny istnienia ,gdzie nasz duch pęcznieje a jego indywidualna wola staje się wspólnym wielodymensyjnym narzędziem kreującym. Nasza myśl staje się jak brzytwa a jej twory maja nieprawdopodobne wymiary. Wracając , tacy podróżnicy potykają się na najzwyklejszych kamieniach w realu , nie mogąc ich na czas postrzec swym marszu.
Cos czuje w tobie wielkie zacięcie. Chyba z nieba mi spadłeś z ta fizyka. .

Dokładnie to jutro spadam z Nieba 13 w piątek

Wracając do tematu
Primo: Podróżnicy, którzy biegną po rozum nie zostają oświeceni, bo oświecenia my nie wybieramy tylko ono wybiera nas. Każdy swom piramide musi zbudować sam- jeżeli bieżemy kredyt na budowe to musimy go potem spłacić- więc nie zdziwcie sie moji mili podróżnicy że za rozum, jest przewidziana jakas spłata ......czyli trzeba pomagać innym w osiągnieciu tego co osiągneliśmy
Nachodzi mi się na myś anegdota:
Jeśli twój sąmsiad ma więcej niż ty i ty mu zazdrościsz że ma tyle, nie myśl o nim, mysl jak to osiągnąć, działaj, a możesz byc pewien, że sąmsiad ci pomoże w osiągnięcu tego co on ma, bo jesli nie to bedziesz miał więcej niż on-------->niekoniecznie ty możesz zarobić. Trzeba czytać znaki, których jest pełno do okoła nas, wszędzie. Szukasz odpowiedzi, pewnie niedostrzegasz nawet tego kiedy została ci ona podana. (ogółem tak do wszystkich czytających )



Proste "Bóg stwożył nas na swoje podobięstwo"

Jak to dobrze określiłeś, nasza myśl staje się jak brzytwa a jej twory maja nieprawdopodobne wymiary. Wcale nie trzeba latać po innych wymiarach ani nic łykac by tego używać........... wiara czyni CUDA!

Wracając do Fizyki:
jest to narzędzie naukowe które umozliwi nam zdefiniowanie tych zjawisk i wykożystywanie ich w życiu codziennym.

I stąd sie wzioła moja zajawka na temat tej mistycznej energi jakom jest miłość, definując to za pomoca fizyki pomożemy społeczności to zrozumiec i używać. Nie damy możliwości blokowanie ogólnie dostepnej wiedzy jaka została nam dana na początku stworzenia.

Do dzieła, do dzieła.............z uśmiechem.

Naprawdę bardzo pożyteczna tabelka, teraz właśnie spostrzegłam ,że od dobrych paru lat wyrywam się nieświadomie ciałkiem mentalnym od kilku do kilkunastu razy na dzień.Kreuję wtedy w swojej głowie różne sytuacje typu
"a co by było gdyby.."No cóż teraz wiem dlaczego tak łatwo przyszło mi
uczestniczyć w grupowych podróżach mentalnych na forum