Witam
O OOBE wiem od kilku lat o LD dluzej - od lat regularnie mi sie przydarzaly bez zadnych technik. Na to forum trafilem ze strony Darka bowiem mam zwyczaj przegladac co tam pisze lub umieszcza na swojej stronie . Ale pierwsza moja literatura na ten temat był Traktat o Projekcji Astralnej.

Coz by tu napisac dlaej abyscie nie pousypiali czytajac moje wypociny... Studiuje w miescie dworcow centralnych i slynych zapiekanek - Warszawa, dwa kierunki zaczolem informatyke i ekonometrie a potem zaczolem studiowac informatyke jako drugi kierunek (ironia w tej sytuacji jest taka, ze nie znosze ekonomi).

Pozatym bardzo powoli bez pospiechu zapoznaje sie z roznymi religiami badz wyznaniami, ale nie w sposob wykuc i zapamietac ale zrozumiec. Jestem typem czlowieka ktory musi sam zrozumiec podstawy filozofi jakiegos wyznania (nawet jesli zajmie mi to lata) i potem ew. dojsc do takich samych wnioskow - nie uznaje zadnych "autorytetow" w rozumieniu pism co najwyzej moge zapoznac sie z ich wizjami ale niekoniecznie sie z nimi zgodze. Mam nadzieje, ze pomoze mi to w odszukaniu badz zrozumieniu podobnienstw o ile wystapia a takze ksztalci oraz pozwala lekko oszukiwac katolickie otoczenie, ze "tak oczywiscie chodze i skladam raczki" - zawsze mozna dozucic cytat z pisma i lekka manipulacja majaca na celu zachowanie niezaleznosci religijnej sie udala.

Podobnie podchodze do swiata duchowego, staram sie poznac rozne podejscia. Najczesciej trafiam na nie przez przypadek lub ktos mi je podrzuca ale tak jak w przypadku religi/wierzen nie jestem okreslony tak samo tutaj. Swoj wlasny swiatopoglad chce zbudowac na wlasnych doswiadczeniach a tutaj zbieranie ewentualnych informacji moze byc pomoce. Do listy zainteresowan mozna dodac probe zrozumienia pewnych stanow mistycznych.

Interesuje sie takze Matematyka i Fizyka, zamiast jakies gazety o polityce gdzie politycy ciagle klamia badz naginaja fakty wole poczytac czasopisma naukowe bo one rozwijaja i niekiedy daja do myslenia, zamiast sluchac muzyki takiej jaka woli wiekszosc (ze swojego otoczenia wiem, ze 3/4 tekstow piosenek ktore oni sluchaja opiera sie na prokreacji) wole sluchac metalu bo w nim znajduje ciekawszy punkt widzenia niekiedy zakopany w masie symboli na ktore nie zwroce odrazu uwagi. Pozatym lubie czytac ksiazki, glownie Pratchett.

Pozatym jestem typem samotnika obserwatora kims kogo na impreze nie wyciagniesz, kims kto nie lubi tlumow, kims kto woli samotnosc. Nie napisze czemu bowiem musialbym tutaj pisac swoje przemyslenia a i tak z doswiadczenia wiem, ze samotnika zrozumie tylko samotnik inny powiedza dobre slowa ale mysla inaczej. innymi slowy pozwalam aby droga ktora ide sama pokazywala mi rozne zachowania i probuje je zrozumiec i ocenic na zasadzie: "czy bylbym do tego zdolny?".

Podsumowanie: ogolnie wyznaje filozofie: Traktuj innych jako lepszych - co u nich jest normalne i ci sie nie podoba u siebie tep a u innych staraj sie nie krytykowac. Czesc nazwie to glupim podejsciem ale przy duzej obserwacji i troche checi daje dobre skutki oczywiscie wymaga to pracy. Czasem staram sie byc zabawny w rozmowie po to aby ukryt swoj bol wynikajacy z poczucia nie pasowania do swiata. Bardzo czesto los kaze robic mi cos czego nie lubie np. studia zwiazane lekko z ekonomia ktorej nie lubie ze wzgledu na lanie wody jakie tam czuje.

ps. swojej geby tu nie wrzuce aby nikt zawalu nie dostal

ciag dalszy moze nastapi...