Cześć. Dzisiaj miałem w pełni świadome LD, lecz tylko przez chwilę.

Znalazłem sie na jakimś placu z drzewami. Wiedziałem, że mam LD, cieszyłem się z tego, ale trwało to tylko chwile, aż nie podszedłem do ludzi obok mnie. Później zaczął się już normalny sen.


Wiecie co mogę robić nie tak? To było moje pierwsze LD.

Straciłeś świadomość podczas LD - to się zdarza ;] .
Czym więcej LDków będziesz miał za sobą, tym rzadziej się to będzie zdarzać. Jeśli masz ochotę na zabawę w medytacje proponuje poćwiczyć za dnia trochę świadomość świadka - tu ciekawy art: http://www.autohipnoza.pl/index.php?opt ... &Itemid=54
pomoże w LDkach i nie tylko.

Ja też mam takie problemy co lo3, bo gdy tylko odzyskam świadomość we śnie od razu ja trace

W takich przypadkach nalezy powiedziec glosno: "wiecej swiadomosci!", albo "pelna swiadomosc!".
To jest jak rozkaz dla swiadomosci i nastepuje dopasowanie .

Wypowiadanie formułek pomaga tylko na chwilkę, a ilość odbytych podróży do Poza nie jest gwarancją, że każde kolejne LD będzie dłuższe.
Trzeba ćwiczyć koncentrację w realu - gapisz sie w jeden punkt i utrzymujesz jak najczystszy umysł. Ograniczenie ilości myśli w realu skutkuje automatycznym ograniczaniem ich w Poza, a to z kolei skutkuje dłuższym przebywaniem.