Tak jak w temacie.
Kilka osób już chciało mnie na przestrzeni lat wyciągnąć z ciała, ale zawsze były z tym problemy.
To znaczy, mogli mnie namierzyć, ale nie mogli podejść zbyt blisko by mnie wyciągnąć.
Podobno wokół mnie rozpościera się jakby pole siłowe na kilka metrów, które skutecznie broni do mnie dostępu osobom będącym w OBE.
Spotkałem się z opisem, że wygląda to jak kula białego światła która mnie otacza i odbija potencjalnych podróżników.
Czy ktoś z was spotkał się już z czymś takim ?
A jeśli tak, to czy da się to jakoś ominąć?

Po co omijać;p pozbądź sie tego. Albo poprostu przyzwól konkretnym osobom na dojście do Ciebie. Prawdopodobnie gdzieś głęboko w Twej psychice ukrywa sie lęk boisz sie krzywdy ze strony innych istot, przez co skutecznie -nieświadomie- sie bronisz

Jest to dość prawdopodobne co pisze Tom.
Może zrób sobie mały test: teraz w realu poczuj reakcje swojego ciała, gdy zbliża się ktoś (najlepiej trochę znajomy, ale nie bliski przyjaciel) i próbuje zagadnąć Cię. Czy masz blokadę i zamknięcie, rozmawiasz z pozycji obronnej, niedostępnej innym, czy otwierasz się zaciekawiony i jest wymiana?

)))) ojej, no rozbawiliście mnie sednie
Jestem jedną z tych osób, które jakby mogły to by na barana cały świat nosiły
Nie, na pewno świadomie (podświadomie też ich nie czuje) nie mam takich blokad. jestem aż nad zbyt otwartą osobą, tak, że pomysł nietrafiony

Teraz zapytałem najbliższą mi osobę jak to widzi gdy jest w OBE. Więc to jak taka bariera w SecondLife (taka gra jak ktoś nie wie) na terenie prywatnym, której teoretycznie nie widać, a jednak odpycha jak magnes o tych samych biegunach.]

A czy to nie jest energia ciała eterycznego? Czytałem w książce Rosalind McKnight, że podczas OBE taki balon energetyczny chroni nas przed intruzami, którzy by chcieli wniknąć do naszego ciała. Jeśli za daleko pofazujemy (było to określone jako wyjście w wymiar mentalny) to ta ochrona znika i teorytycznie jest ryzyko tzw. opętania. Może podczas, gdy ktoś chciał Cię wyciągnąć nie byłeś w fazie REM i bujałeś się w niskich, energetycznych fazach i stąd ta otoczka.

Tak swoją drogą bardzo chętnie byłoby doświadczyć wyciągnięcia przez kogoś. Nie miałbym nic przeciwko akcji grupowe OBE-wyciąganie. Sam męczę się już 14 miesiąc i ledwo 14 ld-ków na koncie Pomocy !

Moim zdaniem, jeśli nie jest to świadoma blokada, to kryje się ona gdzieś głęboko w podświadomości. Jak pewnie zauważyłeś robiłem na ten temat eksperyment, ale dotyczył on raczej działań świadomych. W każdym razie z mojego doświadczenia wynika, że świadomą pracą można także pozbyć się blokady - i tu zaczyna się pewien kłopot, w związku z otwartą postawą do ludzi jaką opisujesz.

Poszperaj w sobie, tam kryją się zawsze odpowiedzi.

Prot.
Mnie starano się wyciągać i gdy byłem świadomy i w czasie mojego snu. Zawsze to samo było.

Werewolf.
W sobie próbowałem szperać, za pomocą metody Regresingu wiele razy. W wielu przypadkach mi ta metoda pomagała odkryć co kryje podświadomość. Niestety w tym przypadku, mimo wielu sesji na ten temat, nic nie wykazywało.

Ps. dziękuję za podpowiedzi. Może w końcu trafię dzięki nim na jakiś trop.