Kiedyś tam wrzuciłem takieotocuś:
Wyjście
Ciepły, nagi blask pożera mnie
Kilka pustych chwil wydźwięczał lęk
W niemocy ziemskich prawd
W niemocy ludzkich kłamstw
W niemocy gorzkich słów
Odchodzę...
Tam w kosmosie trwa życia grób
Ciszą witam go, sunę w dół
Po drodze setki barw
Po drodze milion gwiazd
Po drodze niemy strach
Zaklęty...
Jasna droga już przygarnia szum
Garnę myśl o wiatr, ruszam w przód
Pochłaniam bezkres miejsc
Przeżywam pusty sens
Zamieniam szary sen
Na więcej...
I tylko gdybym mógł
Was wszystkich zabrać tam
I tylko gdybym mógł
Zniszczyć strach
I tylko gdybym mógł
W miłości nieskalanej
Maczać serca
Gdybym mógł...
Lecz jak?
Jak wasz mam zmienić kształt?
Odkryć prawdę i trwać
Na zawsze przepaść w snach
Lecz jak?
Jak wasz mam zmienić kształt?
Rozpiąć jak skrzydło myśl
Po prostu wzlecieć i być
Po prostu być.
---
Teraz prezentuję go w wersji śpiewanej, docelowo był to tekst piosenki o takim samym tytule, przewrotnie brzmiącym Wyjście
http://www.wrzuta.pl/audio/g2hqV8nNdK/egzit
Miłego słuchania
