Witam wszystkich serdecznie dowiedziałem się od mojego kolegi że udało mu się wyjśc pierwszy raz z ciała w ciągu 10 minut stosująć program komputerowy który stymuluje fale mózgowe. Ja też bym chciał wkoncu wyjśc z ciał ale stosując tradycyjne metody. I mam do was takie pytanie jeżeli ktoś wyjdzie z ciała stosujac program komputerowy to bedzie miał problem potem wyjść z ciała stosując tradycyjne metody??

Pozdrawiam

Jeśli zrobisz to raz za pomocą programu, to przypuszczam, że potem nie będzie wiele trudniej niż gdybyś nie zrobił tego ani razu. Być może będzie nawet łatwiej wyjść tradycyjnymi metodami, jeśli odwołasz się do odczuć jakie byś czuł podczas użycia programu.
Jeśli jednak takiego programu będzie się używać dużo więcej niż raz to wtedy podświadomość się przyzwyczai to takiego standartu i nie będzie chciała z tobą współpracować podczas stosowania metod tradycyjnych.

Mi się udało wyjść trzy razy. Raz za pomocą programu, raz naturalnie, i raz na kilka sekund.

Doświadczenie za pomocą programu było średnio przyjemne, gdyż trochę mi się w atralu nudziło.
Zaś tradycyjnie wyszłam jakiś miesiąc później. Było bardzo ciekawie... Miałam tyle rzeczy do roboty, że nie wiedziałam za co się wziąść.
Trzecim razem wyszłam tradycyjnie, ale nie byłam w stanie się ruszyć.

Ja od tygodnia próbuje wyjść z ciała za pomocą różnych technik ale niestety jeszcze mi się nieudała dopiero teraz zaczołem stosować technikę Roberta Monroe i ma one na razie pozytywne skutki niewyszłem jeszcze z ciała ale z dnia na dzień szybciej osiągam relaks a wczoraj miałem moje drugie wibracje pierwsze były trochę dziwne bo czułem się tak jak by ktoś mną trząsł a te co miałem teraz trwało około 5 sekund ale były takie jak opisuje je Robert Monroe ale niestety nie umie jeszcze ich utrzymać:/ . Mnie trochę kusi do użycie programu ale bardziej chce to osiągnąć sam by mieć z tego większą satysfakcje. Mam nadzieje że w najbliższym czasie uda mi się osiągnąć OBE:)

Dalekich lotów

Serdecznie pozdrawiam