Witam.

Kiedyś na bazie techniki R. Brucea obmyśliłem sobie inną technikę. Technikę lin może ktoś już wpadł na podobny pomysł nie wiem. Opisywałem ją już kiedyś dawno na innych forach na ten temat.

Ogólnie technika działa, ale nie do końca. Wiem, że tkwi w niej potencjał, ponieważ zawsze odczuwam uczucie "ciągnięcia". Chciałbym aby ktoś spróbował i może wpadnie na pomysł jak dopracować, żeby działała jak należy.

Jak wygląda technika.

Kładziemy się, bądź siadamy. Rozulźnienie itd.

Wyobrażamy sobie bardzo wiele lin wychodzących z naszych stóp na początek ciągną nas w poziomie (przeważnie samo wyobrażenie lin wychodzących ze stóp powoduje uczucie ciągniecia odrazu). Potem można sobie wyobrazić, że dziesiątki lin wychodzą z naszych pleców i ciągną nas w dół, po chwili mimowolnie zaczniecie sie wciskać w łóżko.

Dalej można eksperymentować z innymi częściami ciała np. rękami, również powinno się pojawić wyraźnie uczucie ciągniecia.

Problem tej techniki polega na tym, że jest zbyt silna. Znaczy to tyle, że w przypadku wyobrażenia sobie lin wychodzących ze stóp mimowolnie zaczniecie się przesuwać po łóżku.

Jednak w pewnych stanach działa jednak dobrze i udało mi się kilka razy osiągnąć obe dzięki tej metodzie.

Jednak jak mówie jej siła jest również jej wadą, zresztą polecam spróbować.

Moim zdaniem każdą technike warto wypróbować , doświadczyć i zapisać , przynajmniej ja tak robie.
Szczerze powiedziawszy o tej metodzie z linami nie słyszałem
Przy najblizszej okazji wypróboje

Ja wypróbowałem wiele technik niestety żadna z nich niebyła dla mnie skuteczna więc za czołem łączyć kilka technik w jedną ale nadal nie dawały one możliwości osiągnięcia OBE.
Może siła tej techniki pomoże mi osiągnąć w końcu ten stan;)
Chętnie spróbuje;).

Walić techniki. Wystarczą podstawy podstaw, potem trzeba tylko ćwiczyć, ćwiczyć, próbować i jeszcze raz ćwiczyć!

Nie każda technika jest odpowiednia , jezeli ich tyle powstaje to widocznie są one dla nas niezbędne. Wiadomo , osoba która doświadczyła oobe techniką 4+1 raczej jej nie zmieni bo po co?
Raz sie udało , uda sie i drugi.
Natomiast osoby które nie miały przyjemnosci podróżować w astralu poszukują aż do skutku odpowiedniej dla Siebie techniki.
Ja osobiscie doświadczyłem oobe , ale lubie testować nowe techniki które proponują użytkownicy, a nóz coś zauważe i pomoże mi to w częstszym wychodzeniu...?

Moim zdaniem moje niepowodzenie z OBE nie skupia się na technikach wychodzenia lecz czasie relaksacji. I dlatego nie umie wyczuć że jestem już gotowy na wyjście. Osiągam stan paraliżu ale jak pomyśle o jakiej części mojego ciała nagle ją czuje.
Ale także niekiedy czuje ruchy mojego ciała ale w rzeczywistości się nie rusza i zaczynam się zastanawiać czy to moje ciało astralne czy fizyczne co powoduje że zaczynam myśleć o moich kończynach.