Jest to bardzo fajna i skuteczna metoda. W przeciwieństwie do pozostałych sposobów nie wymaga dużej koncentracji.

.1. Kładziesz się spać na ileś godzin (Powinno być 4, ale nic się nie stanie, jeśli godzin będzie 7 czy 2)
.2. Nastawiasz budzik na godzinę.... (wybierz)
.3. Rozbudzasz się dowolnym sposobem przez (godzinę, pół godziny, półtorej etc). Najlepiej rozbudzają rzeczy, które wymagają pisania cyferek.
Twisted Evil
.4. Kładziesz się na łóżku na plecach (pod warunkiem, że normalnie nie śpisz na plecach, tylko np. na boku).
.5. Słuchasz przez mp3 dosa LD lub OOBE
.6. Słuchasz nagrań do medytacji, bądź eksterioryzacji. Można je znaleźć na internecie.
.7. Poproś przewodników o pomoc
.8.Wyobrażasz sobie, co będziesz robić w astralu. Wkładaj w to jak najwięcej emocji i zaangażowania.. To zupełna nowość, gdyż wszystkie metody każą koncentrować się na jednym punkcie i powtarzać w kółko "Chcę wyjść z ciała". Jest to nieciekawe, wręcz nudne i męczące. Natomiast wyobrażanie sobie siebie latającego po astralnych krainach jest bardzo przyjemne i skuteczne.
.9. Musisz mieć pewność, że tej nocy ci się uda.

W pewnym momencie stracisz przytomność, a potem obudzisz się w astralu. W międzyczasie możesz znaleźć się w obszarze, gdzie panuje ciemność i czuć, jak oddzielasz się od ciała. Ale to nie jest konieczne. W każdym bądź razie nie wstawaj z łóżka, dopóki nie będziesz mieć pewności, że to astral.

Gdy postąpię zgodnie ze wszystkimi wyżej wymienionymi punktami, zawsze mi się udaje

Z początku metoda 4+1. Od punktu 8 wygląda jak technika WILD, ale w niej nie ma utraty świadomości i lepiej by było się tego trzymać, czyli jej nie tracić, bo po drugiej stronie nie zawsze się ją odzyska.
A jeśli ktoś czuje, że się odrywa od ciała, to nie mam sensu czekać na pewność - czy to astral czy nie. Bo i tak zazwyczaj ląduje się w astralu. Zwlekanie może sprawić, że świadomość przejdzie do ciała fizycznego i się obudzi człowiek, zamiast sobie platać, albo znów zaśnie.