Ostatnia wizyta: Pią Maj 30, 2008 3:31 am Obecny czas: Pią Maj 30, 2008 3:31 am

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 7 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Koszmary - najprostsza droga do LD! Rewolucja! (-;
PostWysłany: Sob Maj 10, 2008 11:44 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Pią Mar 14, 2008 10:10 pm
Posty: 13
Koszmary - najprostsza droga do LD!
Autor: Ashwalker

Kilka blokad i koszmar gotowy
Podczas śnienia koszmarów panuje w nich specyficzna atmosfera grozy. Gdy śniący się boi zostaje natychmiast obezwładniony strachem, który go paraliżuje i przyciąga do niego wszelkie możliwe fobie i strachy, które materializują się we snach jako potwory. Straszydła atakują nas, gryzą, szczypią; odbierają nam wzrok i czucie oraz nie pozwalają nam się ruszyć z miejsca. Plątanina myśli, a raczej wołań o pomoc kumuluje efekt i po chwili budzimy się spoceni z przerażeniem na twarzy: „uff - To tylko sen!”

Okazuje się, że koszmary to najłatwiejsza droga do LD dla początkujących. Osoby dopiero zaczynające ze świadomym śnieniem doświadczają ciągu niepowodzeń w osiąganiu tego stanu. Przyczyną tego jest brak doświadczenia i „obycia” - tak przynajmniej powiedzą lenie. Prawda bowiem jest taka, że początkujący nie mają pozdejmowanych blokad psychicznych: najprościej w świecie się boją LD.

Standardowe blokady narzucone nam przez innych to na przykład strach przed utknięciem na wieczność w sennym świecie, możliwość braku aprobaty Boga dla naszych działań, ryzyko zaatakowania nas przez demony. To właśnie one - zakorzenione w naszej podświadomości - desperacko i za wszelką cenę niweczą wszystkie wysiłki początkujących i wpędzają ich w przekonanie, że LD jest niemożliwe; a wtedy zakładana jest dodatkowa blokada: „LD nigdy mi się nie uda!”.

Przekalibrowana psychika
Po bezpośrednim zetknięciu się z tematyką OBE i LD psychika człowieka dynamicznie się zmienia - dociera do niego, że nie wie jeszcze wszystkiego o świecie. Nagle zdaje sobie sprawę, że jego jedyna i prawdziwa religia może taką nie być. Zaczyna czuć się dezorientacje, bo nic już do końca na pewno nie wiadomo - w głowie robi się, najprościej mówiąc, mętlik!
Taki mętlik to świetna pożywka nakręcająca nasze strachy i blokady, które jeszcze mocniej zakotwiczają się w podświadomości.

Jak wiadomo podświadomość to potężna rzecz. Jej potęgę najlepiej obrazują nasze sny - cóż za nieskończona moc kreacji, prawda? Nieprzygotowany psychicznie człowiek z wyżej opisanym mętlikiem w głowie zaczyna śnić specyficzne sny. To jego podświadomość, tak wówczas chaotycznie zmieniana, odzwierciedla stan człowieka właśnie we snach. Zablokowany śniący zaczyna mieć coraz więcej koszmarów. One z kolei znowu nakręcają jego blokady - ciąg dalszy błędnego koła!

Gdy straszydło strachem wojuje...
Beznadziejnie? Ależ skąd! Ogień zwalcza się ogniem - znowu stare porzekadło ukazuje uniwersalną prawdę, bo koszmary powodowane tymi blokadami to najkrótsza droga do LD! Goni cię buka z kutasem zamiast nosa? Tutaj nie musisz robić żadnych RT, bo kurde wiadomo, że to sen! Ale co z tego, że wiesz, że to sen skoro jesteś sparaliżowany strachem i chcesz jak najszybciej się obudzić? Tutaj potrzeba troszkę opanowania - musisz pamiętać: to TYLKO sen i nic ci nie grozi!

Wiesz, że to koszmar i chcesz się z niego wyrwać - zmień to na LD! Zacznij się bać (tak, mówię poważnie) i zwab swoim strachem straszydło: przybiegnie na pewno. Kiedy już cię dorwie, ty dorwij jego! Przytul go! Tutaj wykorzystuje się jedną z dziwnych i niewyjaśnionych zasad snów: jeżeli przytulisz (obdarzysz miłością, nawet przesyłając ją na odległość) źródło strachu - zniszczysz je!

Kiedy wtulisz się w straszydło odkryjesz, że już nie jest straszne i że już nic ci nie grozi, bo zmieniło się w coś miłego. Na przykład moje straszydła: raz goniła mnie i mojego brata kostucha w białym płaszczu i w masce - pewnym gestem, nie zważając na strach, zerwałem jej maskę i ucałowałem. Pocałunek zmienił twarz kostuchy w szkielet, a ten rozsypał się w drobny mak - na miejsce straszydła zobaczyłem uśmiechniętego brata, który bardzo gorąco mi dziękował.
Innym zaś razem szarżował ma nie Kermit (tak, ten z mapetów) - miał strasznie dziwaczny nos. Wiedziałem, że jego zamiary nie są zbyt pokojowe, więc przygotowałem się do ataku. Naturalnie bałem się jak cholera, ale kiedy tylko Kermit skoczył na mnie złapałem szmaciarza i ścisnąłem tak mocno, że nie mógł się ruszać. Zmienił się w zapłakaną i śliczną dziewczynę, która prosiła bym jej zaśpiewał, a w zamian przeniesie mnie do LD (i tak się stało)!

"To tylko sen..." - wróć do niego!
Czasem jednak, kiedy przytulimy straszydło, gryzie nas ono, sapie nad uchem i potęguje strach. Wtedy albo szybko wysyłamy w jego stronę ile tylko możemy miłości, albo się budzimy. W pierwszym przypadku czeka nas LD, a w drugim… Nic prostszego, żeby do snu wrócić i go dokończyć!

Po przebudzeniu niech pierwszą twoją myślą będzie to straszydło - chcesz do niego wrócić! Miej przed oczyma jego obraz i mentalnie wtul się w nie i poczekaj, a zorientujesz się, że wskoczyłeś w sen, a do tego jesteś tego świadom!

Warto odpakować prezent!
Jeszcze jedna rada: bezpośrednio po zniknięciu straszydła warto chwilkę odpocząć - zwykły uśmiech i chwilka na „złapanie oddechu” wystarczy. Cudowne jest to, że zawsze po pokonaniu straszydła dostajemy prezent - otwórzmy go! Kryją się tam wspaniałe rzeczy!

LD4all
Metoda nie jest rewolucyjna, poznałem ją z Przewodnika Świadomego Śnienia LD4all, lecz nie miałem okazji nigdy jej wykorzystać, więc zapomniałem o niej. Teraz, gdy zaczęły dręczyć mnie koszmary, podświadomie wiedziałem co robić - łapałem je i tuliłem się do nich, co zawsze owocowało miłym LD! Zapewniam, że ta metoda jest najprostszą jaką znam na LD - sprawdziłem ją samemu! Niestety, potrzebny jest do niej mały koszmar. (-;

Polecam gorąco lekturę Przewodnika Świadomego Śnienia LD4all!
____

Miłych koszmarów życzy
Ashwalker

_________________
Właśnie w chwili kiedy opanuje ziemię i wespnie się do nieba, gdy zanurzy się w odmęty mórz, gdy uzna, że pokonał czas - czas runie na niego


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Koszmary - najprostsza droga do LD! Rewolucja! (-;
PostWysłany: Sob Maj 10, 2008 12:56 pm 
Offline

Dołączenie: Sob Mar 01, 2008 2:18 pm
Posty: 138
Piszesz o tym jak o uniwersalnej metodzie, a rozumie ze to są Twoje doświadczenia :). Kim wdg. Ciebie jest początkująca osoba? Dużo ludzi, na Twoim miejscu nie zorientowałoby się że buka z kutasem zamiast nosa jest wytworem ich umysłu. Do tego włącza się analityczne myślenie, które jest zależne od poziomu samoświadomości, którą rozwijałeś jak się domyślam poprzez ćwiczenie transów. Dzięki niej dostrzegamy absurdy we śnie. Inne osoby nie będą nawet świadome tego snu. Faktycznie jednak mozna osiągnąć LD poprzez przytulenie istoty, której się boimy i daje nam to możliwość zrzucenia ciała astralnego, jednak wdg mnie nie ma sensu wytwarzać sen z koszmarem, po to by uświadomić sobie ze śnisz. Każda zdesperowana osoba, która marzy o ld, bądź obe podejmie się takiej techniki. Wdg mnie to co napisałeś jest przydatne tylko dla osób, które posiadają już koszmary. Obe bądź świadomy sen mozna osiagnac poprzez zrzucenie napięcia, ciężaru jakim się obarczamy w chwili podjęcia się ćwiczeń. Wystarczy się zrelaksować , wtedy automatycznie będziemy świadomi snu. Jeżeli dalej pojawiają się koszmary w Twoich snach, tzn że nie pozwoliłeś im przemówić do siebie (no chyba ze sam wytworzyles strach) i za wszelką cene je zniszczyłeś na rzecz pieknych doznań. Takie koszmary bardzo duzo mówią o naszych lękach i strukt. osobowości. Wszystko jest ok, ale nie zgadzam się z tym: "Koszmary - najprostsza droga do LD!". Przydatne jest przeżywanie swoich leków i strachów w formie snów i pozwolenie im zaistneinia we śnie. Pozdrawiam :).


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Koszmary - najprostsza droga do LD! Rewolucja! (-;
PostWysłany: Sob Maj 10, 2008 8:14 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Wto Mar 25, 2008 8:43 pm
Posty: 134
Miejscowość: Łódź/MŁ
W moim przypadku, sprawdza się. A dokładniej w momencie kiedy mam mocny koszmar, zdaje sobie sprawy ze chce to skończyć. No ale właśnie co skończyć? Natychmiast pojawia sie skojarzenie, że to sen. I LD gotowe, kreuje sobie dowolny obszar zamiast koszmaru. Jednakże koszmary miewam bardzo rzadko.

_________________
"Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat!"
Licznik lotów: 2
Licznik paralotów: 10


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Koszmary - najprostsza droga do LD! Rewolucja! (-;
PostWysłany: Sob Maj 10, 2008 8:37 pm 
Offline

Dołączenie: Pon Lut 25, 2008 8:03 pm
Posty: 4
Miejscowość: Lublin
Szkoda że nie mam koszmarów od ok 5 lat :)A przynajmniej nie pamiętam żadnego.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Koszmary - najprostsza droga do LD! Rewolucja! (-;
PostWysłany: Pią Maj 23, 2008 6:02 am 
Offline

Dołączenie: Sob Maj 17, 2008 6:57 am
Posty: 7
a jak mieć koszmary?czy jak naoglądam się horrorów,to w nocy będę miał koszmary?


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Koszmary - najprostsza droga do LD! Rewolucja! (-;
PostWysłany: Pią Maj 23, 2008 7:03 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Pią Mar 14, 2008 10:10 pm
Posty: 13
Max lupino napisał(a):
a jak mieć koszmary?czy jak naoglądam się horrorów,to w nocy będę miał koszmary?

Rozważałem taką koncepcję. Włącz sobie pasywną emaptie na maxa i obejrzyj z 2 mocne horrory w ciemnym pokoju, a potem idź nago spać. Zobaczymy co się stanie. ^ ^

Ogólnie to przydała by się tutaj opcja czasowego przebudowywania swojej psychiki. Khejołs, co ludzie?

_________________
Właśnie w chwili kiedy opanuje ziemię i wespnie się do nieba, gdy zanurzy się w odmęty mórz, gdy uzna, że pokonał czas - czas runie na niego


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Koszmary - najprostsza droga do LD! Rewolucja! (-;
PostWysłany: Pią Maj 23, 2008 7:11 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Kwi 05, 2008 9:47 am
Posty: 43
Miejscowość: z księżyca :)
To jest metoda tak zwana "przy okazji" kompletną bzdurą jest używanie tego jak jakiejś rewolucyjnej , najprostszej metody. Ludzie !!! W necie jest kilka fajnych, WYSTARCZAJACYCH !!!, darmowych kursów do ściągnięcia. "Vision" i Przewodnik Świadomego Śnienia LD4all. Nie szukajcie cudownych metod bo takich nie ma. Te w kursach są wystarczające, proste i skuteczne. Skupcie się na tym i trenujcie !!! A osiągniecie sukces. Kluczem jest cierpliwość, wytrwałość, radość z wykonywanych ćwiczeń a nie techniki..... to tak w skrócie....
Pozdrawiam

_________________
Nie boję się bogów, lecz tych którzy pragną mówić w ich imieniu.


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 7 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Alexa [Bot] oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
kredyt • Skuteczne pozycjonowanie • Opisy GG • tapety krajobrazy • lokale Szczecin • Projektowanie stron • Kredyt gotówkowy • alpinus • sielpia wielka • Kredyt inwestycyjny • bearshare download • Kredyt • kredyt mieszkaniowy • teksty piosenek • legowiska dla psów
phpBB SEO