Sny z dziecinstwa ..?
Miesiac/dwa temu wszystko bylo ok, zadnego snu nie pamietalem
Niedawno - obudzilem sie i 2 sny z dziecinstwa mi sie przypomnialy
Wchodze po schodzach, szukam mojego mieszkania (bylo wysoko gdzies okolo 4 pietro) i slysze jakis halas. Schody zaczely sie walic !
Zaczynam uciekac, ale jestem za wolny.. spadam i spadam, i po chwili sie budze
Jeszcze inny :
Przedszkole (jeszcze pamietam jak wygladalo hihi, a mam 15 lat ;D)
Ktos mnie zlapal za obie rece i zaczal robic "karuzele" (jak bylem maly nie lubialem tego, teraz zreszta tez). Krzyczalem zeby przestal ale nic, im wiecej krzyczalem tym szybciej sie krecilo..
Spojrzalem przed siebie zeby zobaczyc kto mnie trzyma.. Zobaczylem tylko dwie duze lapy i nic wiecej ! Po chwili sie budze
Jakim cudem te sny przetrwaly gdziestam w mojej zakurzonej, nieuzywanej pamieci ?