Czy podczas wyjścia poza ciało mogę spotkać Jezusa lub Szatana?

Mówiąc Jezusa lub Szatana, wyraźnie masz na myśli postacie religijne. Odpowiadam: NIE. Choć na pierwszym planie OSPUO może się i tak zdarzyć, że Twoi Niefizyczni Przyjaciele, by spełnić Twe oczekiwania i przekonania, przyjmą postać któregoś ze współczesnych bóstw lub bogów. Np może to być matka boska, jezus, kryszna, budda itd. Jeżeli ich obrazy masz mocno wpojone i nie przyjmujesz do wiadomości, że inny wizerunek sił wyższych może istnieć, Twój MTJ wcieli się w którąś z postaci, a ściślej Ty sam na Niego narzucisz swoją projekcje-wizerunek.

hmmm po wpisie w blogu Darka chyba trzeba coś tu zmienić...

Ale - Fragil - np. postać Jezusa to był tylko fragment wielkiej postaci tam opisanej, a więc nie była Jezusem samym w sobie tylko aspektem wyłaniającym się pośród innych aspektów.

No masz rację VVii ..
Źle zrozumiałem "Jezus" .... źle mi się skojarzyło
Dzięki za wyprowadzenie z błędu

Agamil, dlaczego nie można zobaczyć? To jest tylko Twoja teoria, czy z góry zakładasz ze tak jest?

To nie jest moja wypowiedź tylko tekst wzięty ze strony http://www.obemaniak.pl, a dokładnie z działu FAQ. Za chwilę zrobi się tak, by wszyscy byli zadowoleni.

Zgadza się,
Bazując na ostatnich doświadczeniach, które przeżywam w poza, z całą powagą i stanowczością oraz odrzucając wcześniejsze swoje przekonania, jak i wiedzę z przed 6-ciu laty, gdy to powstawała "MIWPC", stwierdzam, że byty niefizyczne, jakimi są aniołowie istnieją i nie kryją się w metalowych bunkrach jak śpiewa Lady Pank...
Cóż mogę powiedzieć? Nie jestem z tych co kurczowo trzymają się przeszłości, chodźby oparta ona był na tym co po sobie zostawiamy innym. Wiedza przedstawiona w "MIWPC" jest nadal aktualna, jedak wymaga pewnego szlifu i małej reformacji.
Opierając się na obecnych doświadczeniach wiem, że Gabriel, czy też niejaki Metatron istnieją bo ich spotkałem. Tego pierwszego wielokrotnie i nie był to mój MTJ, ten drugi też nim nie był. MTJ podczas kontaktu z nimi stoi z tyłu, jako wielki obserwator zdarzenia. Tak to na obecną chwilą widzę. Aniołowie są ze złota i światła, a ich zadanie to super-nadzorowanie, szkolenia w nauce bycia istotą emitujacą bezwarunkową miłość.
Niczego się nie trzymam, nawet własnej książki.
Niczego się nie spodziewam, jestem otwarty na wszystko.
DS
PS:
więcej o Aniołach i Jezusie, kóry był częścią wielkiej istoty nazywanej przez badczy biblii Metatronem, choć jego imię jest znacznie, znacznie dłuższe, a tylko jeden z jego członów brzmi Jezus, znajdziecie tutaj:
http://obemaniak.pl/index2.php?id=blog#wpis1