Post N kwi 01, 2012 1:06 pm

Spotkanie z Bogiem

oobe lub LD nie pamiętam jak odzyskałem świadomość ale bardzej LDk sobotni jak zazwyczaj 4+1


... wyszedłem już po akcji w domu na dwór ale ciemno pewnie zaraz dostrojenie się pogorszy wiec nigdzie nie ma co iść . Patrze w góre na gwiazdy . Myśle a może tak by polecieć w kosmos ,nie na księżyc daleko lecieć przed siebie, nie zastanawiając się gdzie . Wiec startuje start powolny ,ciężki , lece , lece myśle ale zapier* mijam gwizdy w 1 sekunde mijam wiele setek,tysięcy gwiazd (galaktyk), myśle jestem szybszy od światła to nieosiągalne dla człowieka tak szybko lecieć . Lece,lece mijając gwiazdy nagle coraz więcej, więcej ich coraz wiecej gwiazd mijam , gęsto gwiazd . Nagle ! Blask , jasność a ja czuje się jakbym stracił świadomość ale nagle jakbym ją odyskiwał . Stoje (klęcze ? ) patrze i widzę .Tron !!! A na nim mężczyzna !!! Około lat 50 -60 !!! Tak to Bóg Ojciec !! wokół niego nic nie ma sama jasność, biel ,światło . Nie widzę dokładnie twarzy nie moge jej zapamiętać ale widzę jego mine jest neutralna patrzy na mnie!!! myśle sobie chyba umarłem ,nie chce teraz iść na sąd, jeszcze nie czas , chce wracać do ciała . Mówi mi coś dwa słowa , ale nie pamiętam jakie bo nagle wracam do ciała . Wstaje i nie wiem co myśleć , jestem w szoku , to mnie przerasta ...