W głowie, czy poza ciałem?


W tym miejscu piszemy wszystkie argumenty za i przeciw istnieniu zjawiska OOBE/LD. Z racji, że dział dość śliski jest, pamiętajmy by trzymać swoje emocje pod kontrolą, by z intelektualnej burzy mózgów nie uczynić spamu. Zapraszamy do dyskusji.

Moderator: Opiekunowie

Odpowiedz

eN

Post Śr mar 18, 2009 7:49 pm

W głowie, czy poza ciałem?

Skąd panuje takie przekonanie, że doświadczenie OOBE rzeczywiście odbywa się poza ciałem?
Mam swoje przemyślenia.

Myślę, że wiele rzeczy jest możliwych, a o których nie mamy pojęcia lub nie wierzymy. Wystarczy zastanowić się nad istotą samego człowieka - naukowcy przyznają, że wiele rzeczy o nas nie wiedzą. Nie mają pojęcia, czemu wykorzystujemy do 5% mózgu, skąd ciało reaguje w taki sam sposób na rzeczywiste bodźce jak i te płynące z wizualizacji lub dlaczego istnieje coś takiego jak efekt placebo. To wierzchołek góry lodowej.

Co myślę o OOBE? Na podstawie tego co już przeczytałem mam takie przemyślenia:

Teoria nr. 1:
OOBE umożliwia wyjście z ciała i pozwala angażować wszystkie zmysły prócz dotyku. Mam na myśli możemy przeczytać, ale nie możemy wziąć do ręki. To by się zgadzało z tym, dlaczego nie ma "złodziejów widmo" lub "gwałcicieli widmo".
Być może człowiek ze złymi zamiarami automatycznie jest ograniczany. U jednego rolę ograniczenia może grać tak zwany strażnik u drugiego po prostu - bez oświecenia czy tam miłości nie wejdzie na wyższy poziom doświadczania. Wiem, że pewien inteligentny architekt wszystko perfekcyjnie zaplanował, więc i te sfery również.
Jednak niestety, równie to doświadczenie mogłoby zostać w ciele. Przecież sen ludzki też wydaje się czasem tak przerażająco realny.

Teoria nr.2
Wszystko dzieje się w głowie. Niektórzy uważają, że tak zwana podświadomość może być kluczem do wyjaśnienia tego, czemu wykorzystujemy tylko 5% mózgu. Pozostałe 95% wychwytuje świat wokół nas bez naszego udziału. Stąd tak zwane wyjście z ciała może być efektem zgromadzonych danych - poruszamy się po tym, co my już dawno mamy zmagazynowane gdzieś w sobie, ale nie udało nam się z różnych powodów uzyskać do tego dostępu. Einstein nie wymyślił teorii względności myśląc. Oddał się relaksującej czynności snu i dostał odpowiedź właśnie od podświadomości co sam rzekomo napisał w swoich dziennikach.
Bardziej technicznie, może stan OOBE, to nic innego, jak obniżenie fal mózgowych do poziomu Theta. Po prostu zmiana świadomości.
Nie wiem, czy udało mi się to opisać tak, jak ja to widzę. W najgorszym przypadku tą teorię będę rozumiał tylko ja :D

Kłaniam się ku drugiej opcji. Konkretnym dowodem na to, że OOBE dzieje się poza ciałem to zmienić coś pod postacią astralną i zastać to w tej postaci po powrocie do rzeczywistości.

Czytałem, że Robert Monroe oblał wszystkie próby potwierdzenia istnienia zjawiska OOBE - wiadomo tutaj o tym coś więcej?
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

Post Śr mar 18, 2009 8:08 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

Zgadzam się z Tobą :)Ale ostrzegam po napisaniu tego postu obe-fanatycy na tym forum zrównają Cie z Ziemią.... Chociaż nie, bo skoro o tym wspomniałem to zechcą pokazać że jest inaczej... mniejsza z tym.

Jasne że oobe dzieje się tylko w naszych umysłach. Ale nie zrozumie tego osoba która nie ma elementarnej wiedzy z dziedziny biologii i podstaw medycyny oraz ewolucjonizmu. Wszystko co się dzieje podczas oobe można wytłumaczyć racjonalnie. Nie jest tak? Niech ktoś poda przykład...ale trafny, udokumentowany itp. Otóż takiego nie ma i nigdy nie będzie.
Nasz mózg jest tak skomplikowany, jednak poznajemy go coraz lepiej. Jeśli ktoś nie interesuje się naukami przyrodniczo medycznymi to będzie dalej tkwił w ciemnocie okultyzmu itp ponieważ to one wyjaśniają te zjawiska które wielu postrzega za cudy niewidy.
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

eN

Post Śr mar 18, 2009 8:49 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

Ja nie biję ludzi, którzy wierzą w wersję wychodzenia z ciała, tylko zachwycam się organizmem ludzkim. Jest tak potężny, że sam się leczy, kreuje swój los, podsuwa rozwiązania, czy pozwala na doznawanie innego "życia".
W dodatku - jeśli nasza wersja jest prawdą - pozwala Ci wierzyć, że wychodzisz z ciała, kiedy on robi wszystko, aby twoje wrażenie było jak najbardziej realne.
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

Post Śr mar 18, 2009 11:26 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

1 - OOBE umożliwia wyjście z ciała
2 - Wszystko dzieje się w głowie
Ta kwestia właśnie nie jest jeszcze rozstrzygnięta i należy ją zbadać.
Nie ma dowodów potwierdzających z całą pewnością jedną lub drugą tezę.
Za to faktem jest, że OOBE istnieje. Co do tego chyba nie macie wątpliwości?
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

eN

Post Śr mar 18, 2009 11:35 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

Nie mam wątpów co do potencjału ludzkiego :)
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

Post Śr mar 18, 2009 11:37 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

eN napisał(a):Co myślę o OOBE? Na podstawie tego co już przeczytałem mam takie przemyślenia:

Teoria nr. 1:
Przecież sen ludzki też wydaje się czasem tak przerażająco realny.

też jestem sceptykiem, też uważam że OBE jest zbyt zajebiste aby być realnym, paralelnym wymiarem.

jeśli chodzi o sen ludzki co sie wydaje przerażająco realny, nie wiem jak ty, ale ja mam w rodzinie kilka ludzi(tylko kobiety)- tzn. siostra Wiktoria, babcia Walentyna i czasem ciocia- Irena, które miewają sny prorocze, prorocze sny które sie spelniają : )
nie jest to dowód dla sceptyka

mamy też near death experiences, które zmieniają poglądy na świat każdego twardogłowego ateisty, ale to też nie jest dowód dla sceptyka.

opiekun mógłby mu się objawić ale to też nie będzie dla niego dowodem- stwierdzi że jest chory psychicznie.


I na tym polega sztuka podróżowania poza ciałem wg. mnie. Powinniśmy balansować między wiarą a sceptycyzmem, aby nie utracić kontaktu ze światem rzeczywistym.

pozdrawiam i czekam na jakąś odpowiedź : P
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

Post Śr mar 18, 2009 11:39 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

jarekhuna napisał(a): Co do tego chyba nie macie wątpliwości?

niema wątpliwości, że OBE jest odmiennym stanem świadomości tak jak haj narkotykowy albo upojenie alkoholowe :)

kiedy mówimy o oobe, racjonaliści odpowiadają że przecież w gorączce też mamy wizje, absurdalne...
co wcale nie jest argumentem bo skoro myślimy że obe wynosi świadomość do innego wymiaru, to możliwe to jest podczas wielu innych stanów :)

pozdro :)
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

Post Śr mar 18, 2009 11:47 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

dreamer napisał(a):niema wątpliwości, że OBE jest odmiennym stanem świadomości

czyli zakładasz ver 2 - Wszystko dzieje się w głowie.

Ja nie robię na razie żadnych założeń, czas i doświadczenia pokażą.
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

Post Cz mar 19, 2009 12:10 am

Re: W głowie, czy poza ciałem?

jarekhuna napisał(a):
dreamer napisał(a):niema wątpliwości, że OBE jest odmiennym stanem świadomości

czyli zakładasz ver 2 - Wszystko dzieje się w głowie.

nieważne gdzie sie dzieje.
mam za sobą uważam że całkiem grube doświadczenie. Jaka różnica w sumie?
gdy coś napełnia nasze życie sensem, zastanawiamy sie czy jest prawdziwe?
co jest lepsze? szczęśliwe życie w urojeniach(ironia) czy depresja i rutyna w "świecie rzeczywistym"?
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

Post Cz mar 19, 2009 12:39 am

Re: W głowie, czy poza ciałem?

Zarówno szczęście jak i depresja może Cię dopaść zarówno w świecie rzeczywistym jak i w urojeniach ;)
Tak, OBE może dać sens, szczęście, itd. Nie przeczę.
Jednak ważne jest gdzie się dzieje, może nie dla Ciebie, ale dla wielu innych na pewno.
Wirdza o tym czym na prawdę jest OBE być może pozwoli opracować lepsze techniki osiągania tego stanu. Może nawet kiedyś pojawią się środki techniczne umożliwiające bezpośrednie wejście w OBE, tak jak dziś można oglądać TV. Może uda się stworzyć trwałe połączenia pomiędzy innymi wymiarami rzeczywistości - fonia, wizja, (nawet rota :D). Takie próby komunikacji za pomocą środków technicznych są już podejmowane przez ludzi i ponoć pierwsze przekazy wizji i foni się odbyły, ale głowy nie daję, czytałem gdzieś tylko o tym.
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem
Avatar użytkownika

Posty: 624

Dołączył(a): N maja 11, 2008 6:21 pm

Lokalizacja: Sanok

Post Cz mar 19, 2009 9:00 am

Re: W głowie, czy poza ciałem?

eN napisał(a):Czytałem, że Robert Monroe oblał wszystkie próby potwierdzenia istnienia zjawiska OOBE - wiadomo tutaj o tym coś więcej?
o ile dobrze pamiętam to nie tyle oblał co te experymenta nie dały na tyle jednoznacznych dowodów aby zweryfikować tezy. nie chcę cię wprowadzać w błąd, opowiedzieć o tym mógłby ktoś, kto jest świeżo po lekturze trylogii Monroe.
ale z drugiej strony sam Monroe podawał przykłady kiedy np. wyszedł z ciała, uszczypnął koleżankę i został po tym siniak, albo jakaś osoba dostrzegała niewyraźną ... zjawę (?).
jerry napisał(a):Jasne że oobe dzieje się tylko w naszych umysłach. Ale nie zrozumie tego osoba która nie ma elementarnej wiedzy z dziedziny biologii i podstaw medycyny oraz ewolucjonizmu. Wszystko co się dzieje podczas oobe można wytłumaczyć racjonalnie. Nie jest tak? Niech ktoś poda przykład...ale trafny, udokumentowany itp. Otóż takiego nie ma i nigdy nie będzie.

dlatego nikt już nie zajmie (i nie zajął) jednoznacznego stanowiska: aby na ignoranta nie wyjść. :mrgreen:*
i dlatego ja nie zajmę.

teoria1: człowiek pozostaje w czasie oobe połączony z ciałem fizycznym pewnym swoim aspektem, stąd nie można tu mówić o wyjściu, przynajmniej takim na 100% (na zasadzie: wstałem z łóżka, ale dopiero jedną nogą. w tym przypadku wstanie także drugą to śmierś bądź NDE).

teoria2: świadomość wychodzi poza ciało więc jednak wychodzimy. i tu pytanie: gdzie leży OSPUO, w mózgu czy poza? jeśli w mózgu to wychodzi iż w sporej części przypadków pozostajemy w ... sobie.

w sumie wyszło mi masło maślane, wiele to wspólnego z poważnymi teoriami nie ma, a obie teoriw skłaniają się do pozamózgowego OOBE ... no i dupa znów się zapętliłem :P(gupia migrena)

generalnie uważam iż oobe samo w sobie pozostaje niezależne od mózgu, jednak cały czas pozostajemy z mózgiem w kontakcie, sama świadomość wychodzi, niektóre aspekty człowieka zapewniają łączność stałą z ciałem fizycznym. przerwanie takiej łączności jest równoznaczne ze śmiercią. i tu cała trudność w wyjaśnieniu gdzie odbywa się OBE. wychodzi iż i tu i tu

* swoją drogą sam nie podałeś żadnej argumentacji iż OOBE się dzieje tylko w mózgu. i skąd pewność iż podawane w argumentacji przykłady to przyczyny, nie skutek. a przykład podałem wcześniej, pod 1. cytatem.

nieczytajcie tego postu. same głupoty ... :geek::|
...:::dać się ponieść i wylądować na drugim brzegu rzeki świadomości:::... wędrowiec do świtu
http://www.obemania.pl/
KOCHAM WAS :)
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

eN

Post Cz mar 19, 2009 1:09 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

Dreamcather napisał(a):sam Monroe podawał przykłady kiedy np. wyszedł z ciała, uszczypnął koleżankę i został po tym siniak, albo jakaś osoba dostrzegała niewyraźną ... zjawę

Więc dla niego to dowód, że OOBE jest poza ciałem. Dla nas nie, póki sami tego nie doświadczymy.

Dreamcather napisał(a):świadomość wychodzi poza ciało więc jednak wychodzimy

Podczas snu też można mieć wrażenie, że świadomość wychodzi poza ciało.


Zapytałem, co się dzieje, kiedy Ty jesteś w astralu, a ktoś w realu zaczyna Cię budzić.
Nothing napisał(a):masz cofkę...cofa cię z miejsca ..mnie raz chcieli dobudzić to w astralu złapało mnie za tułów kilka par rąk tak że nie mogłem się uwolnić i mnie przyciągnęło.... zazwyczaj po prostu zdmuchuje cię wiatr w tył tracisz na moment świadomość i się budzisz....

Twoja teoria powiedziałaby, że to się dzieje poza ciałem, bo "jesteśmy połączeni z ciałem fizycznym" jakimś aspektem.
Ja uważam, że ten przykład pokazuje, iż OOBE się dzieje w głowie - coś jak przebudzanie ze snu. Gdyby było poza ciałem, to jednak nic by Cię nie wciągało, miałbyś kontrolę nad tym, czy chcesz wrócić czy nie.
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

Post Cz mar 19, 2009 1:26 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

Nie przeczytałem postów wszystkich ale to nie ma znaczenia teraz bo o inny temat zahaczę...znaczy o ten ale z innej mańki ;)

Odkrywając własne wnętrze i ludzką naturę możemy poczuć w końcu spokój , szczęście , chęć do życia , miłość czy uczucie wolności...
Można medytować można do tego wykorzystać oobe.... Wykorzystujmy to by zdobywać to co najlepsze by się rozwijać by być szczęśliwymi a nie całe życie się sprzeczajmy co to jest... pytanie nie brzmi co to jest tylko jak może nam pomóc w życiu...a może naprawdę pomóc.....

Każdy ma prawo oczywiście traktować to inaczej...ja to traktuje jako odskocznie...alkohol i narkotyki nie są dobrymi odskoczniami a życie bardzo jest bardziej brutalne niż to co nam pokazują w filmach o czym niejednokrotnie się przekonałem.

Z każdej strony zabiegają o nasze względy i udowodnić nam chcą słuszność własnych poglądów ( po aferze z papieżem słyszałem już o akcji dziurawienia w kioskach prezerwatyw mam nadzieję że to tylko chory żart ).. ciągle słyszę ze tylko ten albo ten pogląd jest słuszny a jak nie robisz według nich to straszą piekłem , czy innymi karami w zależności jakie instytucje chcą nas przekabacić... Ktoś powiedział kiedyś że "Jeśli bardzo wielu ludzi wierzy w ten sam pogląd możesz być pewien że się mylą "

Jeśli ktoś mówi że niebezpiecznym jest odkrywać własne wnętrze , potrzeby i naturę jest oślepionym kłamca...nie chce on szczęścia jednostki tylko tego by się wpasowała w wykreowany przez większość obraz obraz pewnych umownych wierzeń i zachowań....

Ja się z tym nie godzę "żyj tak by jak tylko chcesz tylko nigdy nie niszcz szczęścia innych " i to wszystko... dlatego szukam spokoju , radości , poczucia sensu za pośrednictwem oobe... by na chwilę nie patrzeć na to wszystko....

Jeśli macie inny do tego stosunek to ok.... osobiście mam nadzieję że oobe to prawda ale póki nie przekonam się za pomocą wyników doświadczeń o tym to pozostawiam to pytanie dla siebie bez odpowiedzi......
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

eN

Post Cz mar 19, 2009 3:08 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

Nothing napisał(a):dlatego szukam spokoju , radości , poczucia sensu za pośrednictwem oobe... by na chwilę nie patrzeć na to wszystko....

Na moje oko, po prostu uciekasz. Nie różni się to od topienia smutków alko.

Nothing napisał(a):Odkrywając własne wnętrze i ludzką naturę

Są różne sposoby na to. Ja odkrywam m.in. poprzez zwykły wysiłek fizyczny - wykonywany w stanie medytacji lub pracy nad swoimi możliwościami, własnym losem.

Nothing napisał(a):a życie bardzo jest bardziej brutalne niż to co nam pokazują w filmach

Kiedyś też tak myślałem. Widzisz, w toku pracy nad sobą dochodzisz do wniosku, że życie jest jak w filmach, bo Ty za nie w pełni odpowiadasz - to dla mnie chyba pierwszy i najważniejszy krok do szczęścia. Jak zdasz sobie sprawę, że wszystko co "złe" sam przyciągnąłeś poprzez "myśl, uczynek lub zaniedbanie" - poczujesz moc. A jeśli już Cię coś "złego dotknęło" - możesz to obrócić w dobro. Potraktować jako lekcję, wyzwanie lub drugą stronę medalu. W gruncie właśnie podałem swoją receptę na to, jak o 180 stopni zmieniłem swoje życie. Oczywiście nie jak w bajkach - w pstryk, tylko lata pracy nad własnym charakterem :)
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem

Post Cz mar 19, 2009 3:17 pm

Re: W głowie, czy poza ciałem?

Lepsze pytanie: kim jestem? Gdzie jest moja świadomość? Kim jest ten, kto doświadcza tego wszystkiego?
  • Góra
  • Odpowiedz z cytatem
Następna strona

Odpowiedz

Powrót do Rozważania za/przeciw OOBE

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


cron


Śnienie - rozwój - warsztaty

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO