Witam,

Luknijcie tu:

http://www.cassiopaea.org/forum/index.php?topic=9609.0

fragment:

Q: (L) Okay, now we've got a few odds and ends questions for various people.... (personal questions and answers deleted.) .... I'd like to know exactly what is lucid dreaming?

A: Partly conscious awareness while other systems are still switched off and subconscious bleeds through. Can be hypnogogic or hypnopompic or "other" states.

Q: (L) Well, is it a useful state for finding out what's going on in your subconscious, or changing your reality or anything like that?

A: It can be useful for entertainment mainly.



VVii, czy to Ci czegoś nie przypomina ?

pozdrawiam,
newdem

Aż tak dobrze nie znam angielskiego - szczególnie drugie zdanie jest dla mnie nie jasne, resztę jako tako zrozumiałam.
Odwołując się jednak do ostatniego zdania, że świadomy sen przydatny jest głównie do rozrywki, i że w mojej wypowiedzi, którą umieściłeś w filmie mówię, iż uzyskałam odpowiedź - LD to kwestia rekreacji - stwierdzam podobieństwo tych odpowiedzi. Jednakże "rekreacja" ma u mnie podwujne znaczenie - zarówno właśnie rozrywki jak i tworzenia czegoś od nowa. Moje pytanie brzmiało - czym jest LD? A tutaj brzmi - do czego jest przydatne? Odpowiedzi łączą się w jedną całość. Wszystko w Poza, co przedostaje się do reala, tutaj staje się elementami układanki - wielkiej, niebotycznej układanki z najbardziej skomplikowanych puzzli jakie tylko można sobie wyobrazić. Oto właśnie złożyliśmy 2 puzle w jeden maluśki fragmencik i ujrzeliśmy coś wyraźniej.
Tak więc LD to taka zabawa/rozrywka. No dobra! To coś w rodzaju - jestem małym dzieckiem, mam ludzika z plasteliny, teraz tą plastelinę sobie zagtniotę i zrobię z tej plasteliny coś innego.
Według mnie LD owszem jest samo w sobie mało znaczące (aczkolwiek mi się udało "pociągnąć tam za język" i uzyskać odpowiedź), jednak tak samo jak cała reszta rozgrywa się w Poza - astralu, czy jakkolwiek by to nie nazwać. Mogą być inne poziomy, które nie są lub nie muszą być tkanką astralną lub które nie korzystają z tkanki astralnej. Tkanka astralna ma to do siebie, że jest właśnie taką plasteliną, którą lepimy według własnych "widzimi się", ciągnie się za nami często nawet wtedy gdy trafiamy na poziomy, które nie potrzebują astralnej plasteliny. Ale owej plasteliny potrzebuje częstokroć nasz umysł a nawet bym powiedziała mózg.