Witam chciałbym wam opowiedzieć o moim przeżyciu...
pare dni temu miałem taką "faze"
Odzyskuje siadomosc we śnie czuje obecność "innych" obok mnie widzę przez zamknięte oczy kontury mebli w moim pokoju "krzyczę" ci którzy jesteście po drugiej stronie śmierci ci którzy kochacie mnie miłością bezwarunkową Proszę wyciągacie mnie .... i nic...Wtedy nie odczuwałem obecności ciała fizycznego ...Wg mojego przyjaciela "Nothinga" tzn ze jestem już blisko OBE...A wy co o tym myślice...?

OOBE. tylko po prostu nie wstałeś

też mi się tak wydaje tak w ogóle to każde odzyskanie świadomości podczas gdy ciało śpi można przeinaczyc w obe takie jest moje zdanie, które wywnioskowałem na podstawie moich doświadczeń

ja wczoraj mialem wibracje ale nie mogłem wstać ani fizycznie anie astralnie (miałem paraliż przysenny z wibracjami)

Mnie czesto dopadal paraliz.
To normalne. Wibracje tez sa mi bardzo bliskie. Teraz mam przerwe od OOBE, ale jestem gotowy,ze jak znow poswiece ktoras noc na "wycieczke do mojego swiata", to nieuniknione,ze po raz kolejny doswiadcze paralizu lub wibracji.