Ostatnia wizyta: Sob Sie 29, 2009 11:01 am Obecny czas: Sob Sie 29, 2009 11:01 am

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 5 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Czyżby mój własny umysł przechytrzył mnie aż tak perfidnie?
PostWysłany: Pon Cze 22, 2009 2:32 pm 
Kolejne doświadczenie, kolejny krok. Wiem, że nie potraficie się cieszyć z czyiś postępów jak ze swoich ale czytając wasze wypowiedzi podnosi mnie na duchu i daje nieraz kopa i zachęca do działania. Wydaje mi się więc, że warto o tym pisać choć naprawdę jest jeszcze lepiej jak dodajecie do tego słowa zachęty lub podpowiadacie czasem co zrobić w danej sytuacji a więc serdecznie zapraszam do komentowania mojej „cieplutkiej” sytuacji z dzisiejszego poranka.

Jak zwykle budzik godzina 4am – wstaję, siusiu, rozbudzenie z internetem, „paciorek ” do MTJ ;)i z powrotem w łuziu. Dziś wymyśliłem sobie nowe rozwiązanie, trochę konwersję medytacji „czysty umysł – nie wiem” na OBE medytację, czyli wdech „jestem świadomy” wydech „pamiętam”.
Tyle de facto pamiętam - nagle orientuję się iż mam wibracje :D. Postanowiłem więc wstać. Dotykam nogą ziemi i czuję drewnianą podłogę taką jak mam w domu przed łóżkiem – wszystko ok.. Kontemplowałem to uczucie dotyku i wiecie co zacząłem mieć wątpliwość - „eee zbyt fizyczne i „prawdziwe” to odczucie, to nie może być moje ciało astralne, po prostu postanowiłem se nóżkę na podłodze tzn.moją fizyczną nogę. Ale próbuje dalej i dla pewności nie otwieram oczu. Wstaję cały i podchodzę do biurka z zamkniętymi oczami - „No nie – normalnie sobie wstałem” - myślę sobie, ale co tam spróbujmy włożyć rąsie w rąsie i co? Nie wchodzi: „qrcze po prostu sobie wstałem z łóżka”. Popatrzę jednak czy nie ma mojego ciała na łóżku jak będzie to ok jestem poza. Jak popatrzyłem na łóżko widzę moja kobieta śpi a mnie po prostu nie ma. Tylko jak zwykle leży na mojej stronie łóżka. Rusz się „kobyło” pieszczotliwie jak zwykle ;)mówiąc przesuwam ją w bok i się kładę. Ale zaraz zaraz ja leżę już tak od długiego czasu cholera – ja śpię – mam paraliż: „Ale się kurde dałem zrobić w jajo – przecież byłem poza ciałem – wyszedłem. Otwieram oczy i dla pewności upewniam się. Nie da się położyć nogi na podłodze i czuć podłogę gdyż cała jej powierzchnia obok łóżka jest cała zagracona i niem kawałka wolnego!
Omal się nie popłakałem z rozpaczy – takie dostrojenie a ja je zmarnowałem :(
Jestem dziś zarazem smutny jak i wesoły bo po raz kolejny byłem poza!
Co sądzicie o mojej historii?

Pozdrawiam serdecznie


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Czyżby mój własny umysł przechytrzył mnie aż tak perfidnie?
PostWysłany: Pon Cze 22, 2009 4:19 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Maj 11, 2008 4:21 pm
Posty: 503
Miejscowość: Sanok
woytas napisał(a):
Omal się nie popłakałem z rozpaczy – takie dostrojenie a ja je zmarnowałem :(
Jestem dziś zarazem smutny jak i wesoły bo po raz kolejny byłem poza!
Co sądzicie o mojej historii?
jesteśmy z Tobą. wspieramy Cię
8-)

_________________
...:::dać się ponieść i wylądować na drugim brzegu rzeki świadomości:::... wędrowiec do świtu
http://muszia.wrzuta.pl/audio/a0B4fQfa5 ... nie_bo_nie
KOCHAM WAS :)


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Czyżby mój własny umysł przechytrzył mnie aż tak perfidnie?
PostWysłany: Wto Cze 23, 2009 8:21 am 
Offline
Podróżnik z bagażem doświadczeń
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 3:46 pm
Posty: 494
Miejscowość: z Ducha
gratulacje - no iluzja reala jest powalająca! Lepsze od wkładania w coś ręce jest próba latania - polataj trochę to się upewnisz...

"Rusz się „kobyło” " o matko! I ona to lubi???

_________________
*** na drugim końcu galaktyki ***


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Czyżby mój własny umysł przechytrzył mnie aż tak perfidnie?
PostWysłany: Wto Cze 23, 2009 10:06 am 
Conchita napisał(a):
"Rusz się „kobyło” " o matko! I ona to lubi???

nie powiedziałem tego na głos przecież, ale ja mam takie nietypowe podejście do życia z dużym dystansem do samego siebie i do innych. Lubię sobie tak żartować :DOna też tego nie lubi ale ja mam naprawdę specyficzne poczucie czarnego humoru. Coś ala DR Cox z serialu Hoży Doktorzy ;)choć broń boże nie porównuję się do tej postaci.


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Czyżby mój własny umysł przechytrzył mnie aż tak perfidnie?
PostWysłany: Wto Cze 23, 2009 11:20 am 
Offline
Podróżnik z bagażem doświadczeń
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 3:46 pm
Posty: 494
Miejscowość: z Ducha
Poczucie humoru swoją drogą, ale dla kochanej osoby trzeba mieć specjalne względy, żeby jej nie ranić...

_________________
*** na drugim końcu galaktyki ***


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 5 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Alexa [Bot] oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
phpBB SEO