Hello,
pytanie do doswiadczonych oobenautow, a wlasciwie dwa;
- czy bedac w oobe widzicie energie? Mam tu na mysli takie zjawiska jak aury ludzi i przedmiotow, energetyczne "nici" laczace rozne rzeczy itp.
- czy przebywajac dlugo w astralu doswiadczyliscie czegos takiego jak wyczerpywanie sie, spadek waszej wlasnej energii? I co sie wowczas dzialo?

Widziałem aury będąc w poza, ale to dlatego że chciałem je widzieć. Co tracenia energii to następuje spłycenie fazy i powrót do ciała.

a ja mam pytanie w innej kwestii. Jak wszyscy ktorzy wyszli mowia, gdy poznajemy naszego MTJ czuc wibracje milosci itp itd. Moje pytanie jest takie: Czy w swiecie fizycznym mozna odebrac/wyslac tego typu wibracje? Jest mozliwe to odczuc?

StaryCzłowiek: Jasne, oczywiście! A nawet więcej! Spróbuj to zobaczysz... Gdzieś napisałam tekst o pomocy w dostrajaniu się do MTJa w realu. Jak chcesz to wyszukam.

bylbym wdzieczny:]

Ja jednak wrocilbym do pytan z pierwszego posta zadalem je, bo posrednio dotycza tego, co sie dzieje po smierci. Ciekaw jestem jak wowczas dziala "gospodarka energetyczna" i czy jest w stanie utrzymac delikwenta czy tez musi sie on pod cos podlaczyc.

Według mnie pytanie jest troche nie na miejscu. Czy ktoś z nas umarł żeby powiedzieć jak jest po śmierci?
Możemy jedynie przypuszczać pewne sprawy, oczywiście wychodzimy z ciała, ale jak łatwo zauważyć każdy opisuje wyjścia inaczej, więc nie sądze zeby ktos jednoznacznie potrafił odpowiedzieć: co sie dzieje z nami po śmierci? a co dopiero o "gospodarce energetycznej" w "zaświatach". Radze przemyśleć najpierw pytanie.

Zgodzilbym sie, gdyby nie to, ze jednak sie o sprawach posmiertnych pisze i robia to zywi chocby Moen. Ale ja wcale nie oczekuje ze ktos mi tu stresci co jest potem. Pytam doswiadczonych oobenautow co sie dzieje z ich energia i sadze, ze ma to zwiazek z posmiertnymi losami duszy czy czegos tam co zostaje. Taka roznica.

Energia jest we wszystkim co nas otacza, zarówno w świecie fizycznym jak i astralnym. Każda materia ma w sobie energie, która jest niezbędna do życia, można ją pobierać od innych przedmiotów, ludzi, zwierząt, roslin, planet itp itd.
W astralu wszystko jest żywą energią. Energie można ciągle ładować, jednak nieraz dochodzi do wyczerpania, wtedy ciało takie musi zrobić sobie przerwe i udać się na odpoczynek. Wtedy energia sama jest uzupełniana.

Jeśli chcesz otrzymać dokładniejszą odpowiedź, sprecyzuj pytanie.

O, widzisz, i to jest dla mnie cenna informacja, moje wyjscia byly za krotkie zeby sledzic doplyw paliwa
I zaraz pojawia sie pytanie - jak ladowac? Jakie sa zrodla energii w astralu?

Wiesz temat ktory poruszyles jest obszerny i bardzo ciekawy.
Hmmm jak ładować energie. Jest wiele sposobów ale jednym z nich jest po prostu poproszenie Opiekunów o pomoc - energie.
Innym który dziala w kazdym wymiarze, czy to fizycznym czy astralnym jest metoda wizualizacji (czyli wyobrażania sobie), że fale energii z danego źródła wędrują do ciebie, rozlewają się po całym ciele (od środka), trafiają do kazdej części, kazdej komórki. Źródłem energii jest wszystko co nas otacza - dokladnie wszystko. Moze nim byc roslina, byt żyjący, zwierze, planety, gwiazdy - cala materia ktora jest wokół nas.
Innym sposobem jest wyobrazenie sobie że powietrze któro wdychasz jest też energią. Gdy robisz wdech czujesz jak ciepła, dobra energia trafia do płuc a z tamtąd rozlewa się po calym ciele. Przy wydechu wyobrazasz sobie ze pozbywasz sie złej, niezdrowej energii.

popieram cie jerry wedlug mnie najlepszym sposobem jest wizualizacja co lepsza zacznij medytowac po czym przyciagac do siebie energie ze wszystkiego co cie otacza

jak to robie ja... obojetnie gdzie rozgladam sie co mnie otacza zamykam oczy i relaksuje sie po czym zaczynam wyobrazac sobie ze powoli ze wszystkiego wydostaje sie cos w postaci dymu zazwyczaj jasnych barw jakis niebieski jesli z ludzi zielony roslin itp. po czym zmierzaja do mnie powoli mnie wypelniajac czuje ze to dziala poniewaz robi mi sie cieplej zazwyczaj czuje sie po prostu lepiej