Opiekun
Posty: 463
Dołączył(a): So lut 23, 2008 3:46 pm
Lokalizacja: z Ducha
Ciałko kosmiczne
Co przeszkadza: lęki, urazy, brak zaufania, negatywne uczucia, emocje, oddzielanie się od innych, projektowanie na nich własnych słabości, myśli, brak poczucia wspólnoty, zapętlenie we własnych myślach...
Co pomaga: zaufanie do Boga, megaświadomości, odczucie czystej bezwarunkowej miłości, rozlanie się świadomością poza ciała fizyczne/niefizyczne i z zaufaniem poddanie się temu procesowi, zaufanie do siły wyższej/świadomości będącej esencją tego świata, wyrażenie odpowiedniej intencji, prośby i otwarcie się na odpowiedź bez umiejscawiania jej w sobie czy poza sobą, bo ona jest wszędzie....
I może popróbujmy się tam dostać...
Jakie wyniki?
PS. Pozwalając sobie na otwarcie się wywołałam właśnie nieoczekiwane interakcje: czy to z Wyższą Jaźną, NPkiem (czuję protest) więc z kim? Kim jesteś? Widzę jak moja świadomość się rozszerza łącząc się z czymś większym - to ja sama - to ja czerpię z całości... Jestem całą słuchaniem, poezją, muzyką, kolorem - to jeszcze nie to... Przez ileś tam takich trzeba przejść dalej... o bingo, potwierdzenie - czyli to tylko są stany pośrednie. Ale byłam spięta - jejku, ile tam napięć pochowanych mam, w mięśniach i w emocjach, napięcie - nieakceptacja, zamknięcie się, brak zaufania - wszystko zapisane w ciałach... I tak mi się mięśnie rozluźniły, że trudno pisać.... Następny krok naprzód . Teraz wypadałoby się zająć relacjami z innymi...