Ja mam inna metode poczatkowej fazy autohipnozy. Przeczytalem ostatnio w ksiazce, ze dobrym sposobem jest nastepujace rozpoczecie:
Kładziesz sie wygodnie, nastepnie z otwartymi oczami intensywnie wwiercasz sie wzrokiem w jakis punkt na suficie (powoduje to zmeczenie wzroku, metoda wprowadzania w hipnoze) i zaczynasz sobie mowic, ze Twoje powieki staja sie ciezkie. Mowisz, ze bedziesz odliczal od trzech do zera i z kazda kolejna sekunda powieki robia sie coraz ciezsze. Gdy doliczysz do konca, zamykasz oczy i zaczynasz mowic, do swojego ciala, ze staje sie ciezkie. Po kolei patrzysz na rece, nogi, brzuc, glowe i usypiasz te czesci ciala.
Nastepnie mozesz zastosowac to co napisales
Na mnie to dziala