Co do eksperymentu z wagą..tuż po śmierci ciało ludzkie traci 21 gramów nawet film o takim tytule jest ale naukowcy jakoś to wyjaśnili z tego co wiem...taki eksperyment byłoby bardzo ciężko przeprowadzić jeśli nie ma się odpowiedniej klasy sprzętu , doświadczenia i sterylnych warunków... co do eksperymentów...Przeczytaj trylogie Roberta Monroe a wszystko ci się rozjaśni...Te książki to biblia obemaniaków , bez tego kolesia nawet tego forum by nie było , a sam Robert założył THE MONROE INSTITUTE który już od chyba ponad 30 lat robi doświadczenia z zakresu oobe...wynaleźli nawet dźwięki hemy-sync które synchronizują półkule mózgowe czym znacznie ułatwiają wyjście ..w Bielsku Białej wiem że jest Polska filia ( bądź coś podobnego ) tego instytutu koszt pakietu dźwięków to wydatek kilkuset zł jeśli chodzi o orginał . Po przeczytaniu trylogii Roberta przeczytaj wszystkie ksiażki od 1 do ostatniej 5 już chyba autorstwa Bruce,a Moen,a on między innymi był jednym z ochotników do eksperymentów przeprowadzanych przez instytut Monroe ( jego książki to pełna wiedza o mentalkach ) masz tu kilka przydatnych stronek jeśli chodzi o naukową stronę :

coś o instytucie http://www.hemi-sync.com.pl/tmibrief.php

strona instytutu http://www.monroeinstitute.com/

trochę wiedzy na temat hemy-sync ( po polsku ) + ładne zdjęcie
Roberta

http://www.hemi-sync.pl/

Nothing:
Nie przypominam sobie żeby Monroe opisywał fizyczne badania OBE, ale może nie pamiętam, wiele lat temu czytałem. Wiem, że opisywał własne doświadczenia, których prawdziwość mógł stwierdzić tylko on sam i nikt inny z zewnątrz nie mógł tego ze 100% pewnością zweryfikować. Chodzi mi o takie właśnie doświadczenia, które będą mierzalne dla obserwatora z zewnątrz i nie wytłumaczalne żadnymi zjawiskami medycznymi.
Nie musisz mnie przekonywać do OBE przez namawianie do czytania książek, miałem raz dawno temu spontaniczne OBE i wiem, że jest to faktem.
Jeśli chcecie przekonać wszystkich ludzi do zmiany stylu życia na ziemi, to nie wystarczy kazać czytać książki, to niektórych tylko przekona i zachęci do własnych prób.
Uważam, że trzeba wykorzystać wszelkie sposoby udawadniania i przekonywania jakie tylko będą możliwe. Dzisiaj liczy się nauka i warto iść w tym kierunku. Pokaż choć jeden namacalny, niepodważalny dowód na OBE, na istnienie świata niefizycznego, a przyciągniesz tysiąckroć więcej ludzi, niż pisząc książki o własnych doświadczeniach (choć te oczywiście też są potrzebne).
To będzie już znacznie bliżej końca chorego systemu życia na ziemi. Im szybciej to nastąpi tym lepiej.

"taki eksperyment byłoby bardzo ciężko przeprowadzić jeśli nie ma się odpowiedniej klasy sprzętu , doświadczenia i sterylnych warunków... "
Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Poza tym pisałem, że potrafię zrobić taki sprzęt (tak, zwykli ludzie projektują dobre sprzęty, nie wyższe duchy ) i proszę mnie nie zniechęcać

"koszt pakietu dźwięków to wydatek kilkuset zł " to pachnie tylko komercją, a nie chęcią do zmiany na lepsze.

21 gramów, to już jest coś - da się to spokojnie zmierzyć.
Jeśli podczas snu nawet nieświadomie wychodzę, to mógłbym się ważyć śpiąc i po przebudzeniu przeanalizować wyniki.
Zastanawia mnie tylko jedno - czy wystarczy wyjść w POZA żyjąc cały czas fizycznie, żeby waga spadła, czy trzeba fizycznie umrzeć i całkowicie oddzielić się od CF ? Chyba się tego nie dowiemy jak się nie zrobi doświadczenia - kto na ochotnika umrzeć ?

To koty też OBE-ują ?
Ciała astralne kotów też ważą 21g, czy jest to waga proporcjonalna do masy CF ?

Słyszałem też o sfilmowaniu ludzi rozstrzeliwanych i na tym filmie ponoć widać jak podczas śmierci coś wychodzi z człowieka - jakieś kule światła / energii... też ciekawy sposób - filmowanie kogoś kto OBE-uje, ale ja na tym się nie znam - może ktoś z filmowców, kto ma kamey (najlepiej w różnych pasmach widzenia) zająłby się tym doświadczeniem.

Żal by mi było trochę tych kotków, może prędzej szczury tylko trzeba znaleźć sposób na uśmiercenie bez dodawania masy - kulka też trochę waży
Nad wagą chyba jednak zacznę pracować, przyda się nawet jak wyniki z ważeniem snów i OBEków będą kiepskie Nie obiecuję, że szybko ją zrobię, ale wcześniej, czy później powstanie (mam aktualnie kilka innych projektów do pokończenia - taka praca).

Dzis ogladalam program, w ktorym byla krotko mowa o eksperymentach, ktore przeprowadza jakis rosyjski naukowiec. On bada czynnosci mozgu osob umarlych, patrzac na wykres linii moze powiedziec w jaki sposob dana osoba umarla ( linia ma wtedy chatrakterystyczny ksztalt) i widzi, co sie dzieje ze swiadomoscia dalej, widzi np. ze w jakims punkcie linii cos zaczyna wibrowac po czym oddziela sie od linii, widzi co sie z tym dzieje dalej .
To obserwacja z tego, co sie dzieje do 74 godzin po smierci ( wtedy jeszcze mozna te sygnaly - linie zobaczyc na odpowiednim urzadzeniu). Obserwujac co sie dzieje na monitorze widzi, co jest dalej, widzi np. ze punkt nie porusza sie w zadna zdecydowana strone- miota sie w miejscu - to swiadomosc czlowieka, ktory byl materialista i nie wie co poczac , umarl i nie wie co robic. To wszystko mozna zbadac, ten naukowiec to robi, ale tylko do tych 74 godzin po smierci ciala mozna to widziec (potem chyba mozg juz nie dziala).
To jest dowod na to, ze po smierci cos jeszcze zyje, cos dalej egzystuje, widac w ktora strone sie porusza, czy czuje sie pewnie czy nie itd. postaram sie znalezc wiecej info o tych eksperymentach i nazwisko tego naukowca.

Wiesz robiono setki doświadczeń w których miedzy innymi i MOnroe ale i wielu innych ochotników uczestniczyło...Byli podpięci pod aparaturę EEG mieli wyjść z ciała i z czaić serię liczb które umieszczono w innym pokoju ...po czym wrócić i powiedzieć jakie to liczby...wydaje się że to proste a jednak jednoznacznych przekonywujących wyników nie ma....

Naukowcy są zgodni z tym ze ludzie naprawdę opisują to co im się przydarza i ze to bardzo rzeczywiste doznania ale to wszystko według nich dzieje się w mózgu na co mają przekonywujące dowody ..były badania i pewien obszar mózgu szyszynka chyba czy coś jest aktywny podczas takich stanów a i ten sam obszar jest bardzo aktywny gdy jesteśmy naćpani albo nawaleni ... Oczywiście zaraz będą głosy ze po narkotykach lub alkohol świadomość też się nasza tam przenosi ale bardziej logiczne się wydaje ze owszem przenosi się ale w ten sam obszar kreowany przez umysł i znajdujący się w umyśle a nie w innych wymiarach...Za oobe przemawia to że opisy doświadczeń różnych ludzi są bardzo podobne do siebie ( opisy miejsc takich jak park ) z drugiej strony naukowcy odpierają to jako skutek autosugestii wywołanej literaturą w tym temacie ....


Tysiące ludzi na całym świecie zajmuje się doświadczeniami lecz na razie nic nie ma...żadnych przekonywujących dowodów...naukowcy stawiają bardziej logiczne tezy a obenautom nie brakuje zapału.... każdy stara się udowodnić swoją "wersje" zamiast skupić się na badaniu zjawiska by dowiedzieć się prawdy. Dobrze że chcesz przeprowadzać badania jednak pamiętajmy by nie porywać się z motyką na słońce...

same chęci nie wystarczą a każdy dowód jeśli nie będzie seryjnie powtarzalny zostanie odparty tak jak te 21 gram nie pamietam wytłumaczenia ale jest podobno bardzo logiczne i chodzi coś o płyny organizmu ...Sam podróżuje , badan , staram się zbierac dowody ale nie podchodzę pod kątem takim "oobe jest prawdą i muszę to udowodnić" lub" to mistyfikacja i halucynacje i obalę to" tylko pod kątem by to wytłumaczyć....bez sprzecznym jest fakt że to istnieje ale to czym to jest nie wiemy...nie wiesz o tym ty , ani ja ani nikt na ziemi ...

Niektórych rzeczy jeszcze nie możemy udowodnić nie dysponujemy odpowiednią aparatura pomiarową , technikami , wiedzą mówie my jako ludzkość ...jedno jedyne doświadczenie istnieje które dowodzi istnienia innych wymiarów i którego naukowcy nie umieją obalić chociażby chcieli z całych sił... mówią ze to nie możliwe ale innego wytłuamczenia jak inne wymiary po prostu nie ma to jest coś o rozczepianiu się fotonów i naświetlaniu ich czy ....

Leż na materacu spokojnie a po chwili próbuj robić lekki nacisk plecami gwarantuje ze gdyby było to na wadze wynik pomiaruyu by sie zmienił....przy każdym wdechu i wydechu zebra lekko się rozchylają tak że mogą powodawać lekki nacisk ( gdy koleś umierał podczas testów z doswiadczeniem 21 gram to po jakimś czasie a nie od razu zmieniała się wartość wagi o te 21 gramów....i nie był to skok odrazu o 21 gram )

A do literatury odsyłam cię w jednym celu chcesz robić badania najpierw dowiedz się wszystkiego o przeprowadzaonych badaniach znajdź w necie wynikim i opis doświadczeń wtedy będziesz wiedział na czym stoisz i będziesz mógł określić plan wlasnego działania co za tym idzie nie będziesz tracił czasu tylko skupiał się na pewnych ju schematach a niepowtarzał czegoś co już np było zrobione i zakończyło się fiaskiem....
Więc z lekka mnie źle zrozumiałeś

co do naukowca mózg egzystuje po śmierci fizycznej przez jakiś czas jest aktywny...to ze wykres mówi ze był materialistą wiec po śmierci nie moze trafić doparku trochę nagiete jest równie dobrze można powiedzieć że mózg materialisty rózni sięod mózgu wiecznego romantyka i marzyciela więc jego aktywność po śmierci tak ze będzie przebiegać troszke inaczej zgodnie z wartościami odpowiadającymi za życia tych osób....

Nie chce nikogo zniechęcać , jestem absolutnie za takimi badaniami
i uważam ze to świetny pomysł badać i próbować coś samemu odkryć
Sam chciałbym uczestniczyć a to wszystko co napisałem to tylko po to by troszke ostudzić myślenie w stylu jak mój kolega który poszedł na cmentarz zrobił zdjęcia w nocy i okazało się ze na zdjeciach jest pełno orbów ( świetlistych kul energii) miały ładne kontury i były 3d ...inny kumpel w podobnie wilgotny dzień zakurzył piachem zrobił zdjęcie i wyszło to samo.....kumpel strasznie się zawiódł był pewny że sfotografował duchy ( niektóre kulki lączyły się w postacie , inne miały twarze )

O co mi w tym chodzi ? By robić badania ale "nie lizać się po dupach " jak coś zacznie wychodzić

Działać działać i jeszcze raz działać a jak się coś odkryje to sprawdzić to 1000 razy by głupiego "byka" z podniecenia nie strzelić
pokazać badania większej rzeszy ludzi by tez wykonali doswiadczenie i powiedzieli coś przeciwko ....nikt nic nie mówi doswiadczenie powtarzalne setki tysiące razy ...wtedy do naukowców isć i nakopać im tyłki Takie mam podejście do tego typu spraw

tu jest link do wikipedi odnośnie tego kolesia co to doświadczenie 21 gramów zrobił samych wyników zanleźc nie moge co ciekawe zbadał 15 psów i nie stwierdził zmian w wadze (zwięrzeta nie mają takiej świadomości jak ludzie , wielu sądzi ze tylko za pomocą podświadomości oraz instynktu koegzystują co by dawało teorie ze ludzka świadomość ( a mozna powiedzieć że kula swiadomości w poza jesteśmy ) może coś ważyć )

http://pl.wikipedia.org/wiki/Duncan_MacDougall

Jeśli mamy coś badać za pomocą wagi to trzeba wszystkie informacje na temat tych doswiadczeń zdobyć i przeanalizować a tak że przeanalizować teorie naukowców by znaleźć luke którą można wykorzystać... Jeśli znajdzie się wystarczająca grupa choć kilku osób na tym forum to ze znaleziem informacji , i późniejszymi ochotnikami problemu nie będzie ( mam tylko nadzieje że nie zabraknie chęci )
Aha jak zapewne już wiesz sądząc po nicku to świat jest tym czym myślimy że jest.... Daje to sporo do myslenia w bardzo wielu kwestiach

ja bym miał bardzo prosty pomysł na takie badanie.
zamknąć najlepszych podrożników w kilku pokojach. Reszte budynku odizolować.

a podróżnicy wewnątrz mają tam spędzić tydzień, odkrywając numerki

wystarczy czas , chęci , plan działania no i troszkę kasy można w wakacje pojechać gdzieś i kilka dni badań odwalić...a do tego czasu ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć , rozmawiać o najskuteczniejszych sposobach badań oraz zdobywać informacje wiadomo jak się chce to nie ma rzeczy nie możliwych

najszilniejszym psychodelikiem naturalnym jest salvironin A. Ale masz racje DMT jest psychodelikiem i jest w minimalnych ilosciach wytwarzane przez szyszynkę ale ono samo nie powoduje halucynacji ( przynajmniejz tego co kojarzę )...dopiero gdy podamy DMT z inhibilitorem MAO wtedy dopiero zaczynają się jazdy... Tylko taka zabawa z inhibilatorami to już lekko niebezpieczna

Nothing. Mam chętkę na DMT od dawna, mam nadzieje że kiedyś skosztuje napoju duszy
wszystkie moje OBE to kropla w oceanie jednego doświadczenia z DMT.

LDki to inna historia, sporo tego jest

miejmy nadzieje że zalegalizują DMT jeszcze za naszego życia