Podróżnik z bagażem doświadczeń
Posty: 309
Dołączył(a): Cz lut 21, 2008 5:12 pm
Lokalizacja: OBE-Maniakowo
MTJ - odnowienie kontaktu
to podstawa udanej podróży, osiągnięcia zamierzonego celu i odkrywania nieznanego w poza. Moim zdaniem w ogóle podstawa wszystkiego…
9 na 10 ginie gubiąc się w systemie i nie potrafi nawiązać pierwotnego kontaktu, nie są wstanie przypomnieć sobie kim są, skąd przybywają i po co. Zasypiają*. Czas odnowić kontakty z pra-sobą. Czym jest MTJ znajdziecie tutaj:
viewtopic.php?f=13&t=79
Jest to oczywiście tylko esencjonalna definicja. Umowny zbiór słów, tak byśmy mogli za ich pośrednictwem, jak i używając do tego celu forum, porozmawiać komunikatywnie, w miarę bez zniekształceń. Dla przypomnienia „MTJ” to słowo wypowiadane przez obserwatora wydarzeń, a użycie formy pierwszej osoby liczby pojedynczej, ma na celu wstępne podłączenie się do NIEGO, czyli szybsze i łatwiejsze uzyskanie zamierzonego celu, jakim w tym wypadku jest nawiązanie kontaktu z OWĄ, WYŻSZĄ SIŁĄ. Słowa „mój” „moje” „mnie” dają wstępne poczucie bezpieczeństwa dla poszukiwacza, nie są tylko wydźwiękiem krzykliwego ego. Ich wibracja ma dotrzeć i uderzyć w serce tego, kto je wypowiada… jeśli ci nie odpowiadają, znajdź coś innego i wybierz coś z palety archetypów, ale staraj się używać słów „mój” jest to istotne. Jedno słowo a może zmienić wydźwięk całego kontekstu. Podać przykład? Jak odbierasz słowa: „mój kochanek”, a jaka odbierasz słowa „wspólny kochanek”, mój ojciec, mój brat, moja matka, mój przyjaciel itd. Teraz rozumiesz o co chodzi? MTJ to twój, wierny jak pies, oddany na zabój super-przyjaciel, który pragnie tak jak ty, byście się połączyli i to jak najszybciej. To nie jest tak, że on cię nie słyszy, że o tobie zapomniał i ma cię daleko gdzieś. Po prostu rozdzieleni jesteście za sporawą zewnętrznych czynników, na które on, jak i ty nie macie aż tak silnego wpływu by jednym ruchem je zniwelować. Będzie to wymagać pracy. Do dzieła!
DS
*jeżeli ma to być sen, niech będzie najpiękniejszy na świecie