MTJ super dziwne może spotkanie :-)

Czułeś ten wiatr za swoimi plecami który pchał Cię w określonym kierunku, do doświadczenia które dało Ci coś do myślenia czy do konkretnego celu jaki sobie postanowiłeś i od samego początku miałeś przeczucie, że to właśnie twoja totalna jaźń.

Moderator: Opiekunowie

Post Wt wrz 23, 2008 10:32 am

MTJ super dziwne może spotkanie :-)

Kilka lat temu(miałem wtedy 17), jak bawiłem się w LD miałem nieodpartą i potężną chęć spotkania MTJ. Szukałem go podczas każdego świadomego snu, a jeden był wesoły i to totalnie pokręcony:

Byłem w jakimś sklepie z AGD i RTV. Było kilka osób poza samym sprzedawcą. Kiedy uświadomiłem sobie, że to sen chciałem natychmiast dokonać OOBE.
No i lipa, po kilkukrotnych autosugestiach, ani nie wyszedłem z ciała, ani się też nie wybudziłem.
Jestem w sklepie i myślę, co zrobić?? Jak to co, poszukać Przewodnika :-)
Robiąc popisowy numer z rozbiegu chciałem przeniknąć szafkę z telewizorem i ścianę, a następnie wylądować poza sklepem na chodniku. Tylko dziwnym trafem akurat tamtego snu nie dość, że zaryłem w ścianę to jeszcze rozwaliłem telewizor...

Wyszedłem przez te drzwi i myślę sobie: autobus zabierze mnie do mojego przewodnika.
Wsiadłem do kolejnego i jadę. Ale na co tu czekać, wstałem spojrzałem na ludzi i zapytałem: Kto jest moim duchowym przewodnikiem??
Patrzyli się tak jakby większego wariata nie widzieli i dobrze, że był to tylko sen :P
Spojrzałem się na gościa, który siedział za mną i wmówiłem mu, że jest moim przewodnikiem, a następnie wyprowadziłem z autobusu.

Patrzył na mnie, a ja na niego.
Po chwili odparłem:
-Czekam, więc nauczaj zanim się obudzę :-D
Facet dalej się gapił i po chwili:
-Dobra, ale najpierw chodźmy do mnie do domu.
Ja:
-Ty jesteś niepoważny, że ja będę chodził do wyśnionego domu. Wogóle jak przewodnik może mieć dom.
On:
-Bądź cierpliwy i chodź.

Nie miałem wyjścia i poszedłem już, a kiedy doszedłem okazało się, że ma jeszcze samochód.
W dodatku powiedział, że mam być cierpliwy i umyć najpierw mu samochód, bo inaczej nie będzie nauczał.

Znowu się zgodziłem i kiedy poprosiłem po robocie, żeby wkońcu zaczął coś mówić to stwierdził, że nie wie o co mi chodzi z tym Przewodnikiem, ale dziękuje za pomoc w umyciu samochodu.

Obudziłem się wściekły jak jasna cholera :-)
i był to jeden z najbardziej zabawnych świadomych snów jakie miałem.

Posty: 173

Dołączył(a): So mar 01, 2008 2:18 pm

Lokalizacja: Z Ojca

Post Wt wrz 23, 2008 4:58 pm

Re: MTJ super dziwne może spotkanie :-)

Być może to nie był MTJ, ale nauczył Cie on pewnych ważnych rzeczy i wytworzył doświadczenie na podstawie ktorego uzmyslowiles sobie, jak dałeś się wrobić w bambuko :). Myć samochód we śnie hehe :).

Post Śr wrz 24, 2008 9:19 am

Re: MTJ super dziwne może spotkanie :-)

Hahah, dobre sie usmialem :P. Ja bym mu potem ten samochod rozwalil ^^. Lubie czasami w OOBE pobawic sie w dewastatora i przestawiam budynki sila woli, albo wyrzucam ludzi ku niebu hehe ;p.

Powrót do Doświadczenia z MTJ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO

Wymiana linkami Monitoring www Kuchnia hawajska Artykuły komputery Finanse i ubezpieczenia Prawo finansowe Page Rank Pani szuka pary Wakacje w lesie Praca w Polsce Telefony i akcesoria Działki Motocykle