Zdarzenie przed zaśnięciem

Czułeś ten wiatr za swoimi plecami który pchał Cię w określonym kierunku, do doświadczenia które dało Ci coś do myślenia czy do konkretnego celu jaki sobie postanowiłeś i od samego początku miałeś przeczucie, że to właśnie twoja totalna jaźń.

Moderator: Opiekunowie

Post N paź 11, 2009 11:18 am

Zdarzenie przed zaśnięciem

Więc tak. Wydarzenie ciekawe, pomyślałem że na bank kogoś to zainteresuje, może to nie do końca doświadczenie z mtj ale na pewno ciekawe...

Wczoraj godzina 23:00 - Jestem nawet zrelaksowany, pamiętam że nawet z zadowoleniem wbiłem sie w łóżko także relaks był.

Rozmyślam na temat MTJ, troche czytałem wczoraj wieczorem ten dział... Więc myśle i uświadamiam / układam se w głowie że

"mtj to ja, moja podświadomość, myśli i moje podejście do wszystkiego". Aż w końcu spontanicznie pomyślałem "MTJ to ja"

i usłyszałem w głowie spokojnym głosem "Maaareek" (moje imie) - nie były to żadne hipnagogi, czy nie był to głos nikogo z rodziny, a jakiś taki bezosobowy(?) głos.

Zajebiście mnie wtedy wryło. Co to było, mieliście takie spontaniczne jazdy to mtj, zwykły "wkręt" podświadomość ?

Post Pn paź 12, 2009 8:49 pm

Re: Zdarzenie przed zaśnięciem

aha, ok dzieki.
Avatar użytkownika

Posty: 26

Dołączył(a): N sie 16, 2009 12:34 pm

Lokalizacja: szlak bursztynowy

Post Wt paź 13, 2009 11:22 pm

Re: Zdarzenie przed zaśnięciem

Witaj.

Miałem takie coś, nazywa to się głosami hipnogogicznymi, chociaż ja bym się nie zgodził z tak trywialnym określeniem. Nie raz usłyszałem w głowie podobne głosy, nawet całkiem wyraźne, także podczas snów.

Też jesteś na początku ścieżki, nie jest łatwo doczekać się odpowiedzi od zaprawionych obeowców, ponieważ oni rozprawiają na o wiele wyższym poziomie, jeśli już uznać słuszność stratyfikacji. Wydaje się, że nie mają powodu rozprawiać na temat ważny tylko dla początkujących, ale to forum, więc w końcu ktoś na pewno odpisze:)

Do meritum - ta sfera to czyste domysły, i to trzeba zaakceptować, ale głupstwem byłoby zakładać, że w tych okolicznościach nie doszło na pewno do jakiegoś kontaktu, nawet z własnym sednem 'grona'. Uważałbym z wiarą we wszystko, co można usłyszeć, chociaż sam powodów do narzekań nie mam. Ostatnio na przykład wydobyłem się w LD z tunelu kopalnianego przez szyb wiertniczy, i osoby tam operujące przy sprzętach odesłały mnie do cf krótkim stwierdzeniem: 'Do zobaczenia za rok'.
I o co im chodziło? Któż to wie!?

Innym razem usłyszałem swoje imię, w stanie na pół-jawie. Tak mnie to cofnęło w medytacji, że nie podjąłem próby przez długi czas. Jeszcze kiedy indziej odczułem raczej:'Zrelaksuj się', a potem zapadłem w sen. Też zagadka. Problem w tym, że teorii może być mnóstwo, a pewników wcale. Dlatego wszyscy idziemy dalej odsuwając żądanie odpowiedzi w nieskończoność, bo to jedyne rozsądne czasami wyjście. Otwartość umysłu, oto, co kształcą tego typu zdarzenia. Bądź otwarty, pojemny, szczery, chłonny, dociekliwy i obiektywny, czyli korzystaj z nauki wynikłej z sytuacji:)
Mądrość siostrą Zdumienia ogromem swojej niewiedzy.

Powrót do Doświadczenia z MTJ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO

Wymiana linkami Monitoring www Kuchnia hawajska Artykuły komputery Finanse i ubezpieczenia Prawo finansowe Page Rank Pani szuka pary Wakacje w lesie Praca w Polsce Telefony i akcesoria Działki Motocykle