Ostatnia wizyta: Pon Kwi 21, 2008 1:53 pm Obecny czas: Pon Kwi 21, 2008 1:53 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 3 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: dwa doswiadczenia
PostWysłany: Śro Mar 19, 2008 4:48 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Mar 12, 2008 2:15 pm
Posty: 8
witam

może zacznę od tego, że LD przydarza mi sie dosyć często
czasami parę razy na noc a czasami przez tydzien nie ma nic.

ale do rzeczy:

podczas typowego LD kiedy odzyskam swiadomosc we śnie, to właściwie nie wiem jak to napisać ale tam nie dzieje sie nic ciekawego, czyli załużmy - jestem w jakimś konkretnym miejscu, z danymi osobami, to z ciekawych rzeczy to jedyne co moge, to pare razy udało mi sie polatać czy podnieść coś ciężkiego.
Tzn ma miejsce jakaś akcja, ja biore w niej udział, jestem tego świadom ale wpływ jaki na to wszystko mam jest bardzo niewielki :|


natomiast drugie doświadczenie przytrafiło mi sie 2 razy w życiu i LD to napewno nie było
więc napisze co i jak:
Podczas niespokojnej nocy (budziłem sie duzo razy, ogólnie nieprzespana noc -
po ciezkim dniu w pracy)
leząc na boku dostałem jak to mówicie 'paralizu'
byl on bardzo krótki i nie było tu mowy o tym ze byłem unieruchomiony czy coś,
po chwili będąc 100% świadomy, poczulem jak unosze sie nad łóżkiem niestety nie widziałem siebie, ani nic do okoła i to mnie martwi.
Pamiętam że chwiało mną trochę na boki.
było to doświadczenie kompletnie inne niż LD, nie potrafie powiedzieć czy oobe bo nie widziałem żadnych świetlistych kul, istot ani mtj'ota :(
Czyli czarna, pusta przestrzeń wokół mnie, a ja świadomy tego że moje cialo jest podemną
nie potrafilem ruszyć sie choćby 1 metr w którąś ze stron.
Potem "wróciłem" i zdałem sobie sprawę z tego co własnie przeżyłem, poczułem sie tak jakoś
..nijako...
tzn nie było zadnej eksplozji wolnosci, milosci itd jak to opisują doswiadczeni wędrowcy.

Własnie po tym drugim doswiadczeniu które opisałem zdałem sobie sprawe, że zjawisko opuszczania ciała jest realne i to nie żaden kit.

jeżeli macie dla mnie jakies rady to prosze pisać, za każdy komentarz będe wdzięczny.

ps
mój tryb życia który prowadzę, czy nieprzespane noce w pracy, stres, dosypianie podczas dnia, nie pozwalają mi na zadne metody typu 4+1 bo godziny nijak mi nie pasują.
Mysle że moim wrogiem jest też w pewnym stopniu strach.
pozdr

_________________
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cywilizacja_śmierci


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: dwa doswiadczenia
PostWysłany: Śro Mar 19, 2008 7:06 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 3:40 pm
Posty: 190
Miejscowość: Piechowice (koło J.Góry)
Nie do każdego od razu przychodzi MTJ z otwartymi ramionami. Nie każdego wita powalająca na kolana miłość. A wolność nie koniecznie jawi się od razu w pełnej swej krasie. Czasem potrzeba cierpliwości. Proponuję ci docenić LD i nad nimi popracować, zamiast na siłę próbować świadomego wychodzenia. Cierpliwość i upór są w Poza cennymi cechami charakteru. Potrzebujesz znaleźć dla siebie konkretną ścieżkę rozwoju, tzn. jakiś motyw, którym zajmiesz się w Poza. Ja planuję pomału zająć się dogłębnym przebadaniem symboli tarota, właśnie będąc w Poza. Ale to nie jedyne co chcę poznać. Po prostu znajdź sobie cel.
A jak jesteś w LD i nie panujesz nad akcją tylko się wciągasz, to stań, powiedz: Stop!!! Teraz moja kolej! I zrób to, co zaplanowałeś już w realu. Plan opracowany w realu pomaga w zapanowaniu nad akcją LD.

_________________
ciekawość to pierwszy stopień do... wiedzy
cokolwiek powiem w jakiejkolwiek sprawie, będzie to zawsze jedynie czubek góry lodowej


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: dwa doswiadczenia
PostWysłany: Śro Mar 19, 2008 11:11 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 3:46 pm
Posty: 190
Miejscowość: złota kula nad światami
Pusta czerń - jest to najczęściej stan, od którego wychodzę, zaczynam oobe:). Dla mnie jest ona najlepszy. Gdy wychodzisz i "jesteś" w swoim pokoju - jest to zazwyczaj ospuo, którego trudniej się pozbyć, szczególnie na początku. A pusta czerń jest stanem idealnym - najlepszym: jest to brak dostrojenia do niefizycznych obszarów. Dlaczego jest taki dobry? Teraz możesz dostroić się do czego chcesz i nie ogranicza Cię żadne miejsce, do którego się dostroiłeś. Niektórzy przez kilka lat nie mogą opuścić tego OSPUO a Ty na starcie masz to z głowy. Piąteczka - jest bardzo dobrze:).
To, że nie możesz się ruszyć - chyba nie jesteś w pełni oddzielony, całkowicie przefazowany, przesunięty, ale coś Cię jeszcze blokuje. Może po prostu doświadczenie trwało za krótko, by stwierdzić, gdzie pojawił się problem:). Może wyszedłeś ze świadomością w ciele duchowym obserwującym, które lubi się popatrzeć (po prostu być i doświadczać istnienia) i nie ma możliwości ruchu, myślenia, odczuwania... hehehehe:). Ale to hipotezy:)
Dlaczego nie zdążyłeś załapać bakcyla wolności? Może za krótko byłeś, nie zdałeś sobie sprawy ze swoich możliwości, zawisłeś i wpadłeś do ciała z powrotem, gdybyś w tej czerni miał pełną możliwość ruchu, podróżowania wszędzie gdzie chcesz, a w dodatku miałbyś świadomość swoich NP i MTJa, to .... och, wtedy inaczej byś śpiewał:). Nie widziałeś NP, bo oni zazwyczaj nie chcą być widziani, jeśli nie ma takiej potrzeby (i Twojej prośby). Z tą miłością to też nie jest takie, że dostaje się ją jakoś z automatu:) - jedni poznają ją szybko, inni nie, dopiero z którymś tam doświadczeniem, inni wychodzą przez kilka lat i nic. Nie wiem, od czego to zależy, ale jak szukasz to znajdziesz...

_________________
...Jak biec to do końca potem odpoczniesz,
Potem odpoczniesz cudne manowce...


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 3 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
phpBB SEO