Śr kwi 16, 2008 10:34 pm przez draq
Kochany bracie, czy chciałbyś wyjść z ciała? Czy próbowałeś wiele razy tego dokonać, stosowałeś różne techniki, czasami miałeś chwile zawahania? Jak sobie tłumaczysz nieudaną próbę? Co jest powodem rezygnacji, oraz podjęcia się Obe? Zapewne szukasz wielu artykułów i książek z nadzieją, że znajdziesz w nich cenną rade, dzięki której w końcu osiągniesz upragniony stan przebywania poza ciałem. Czy czekasz na osobę, która wymyśli uniwersalną technikę dla wszystkich? Wiedz mistrzu, że nie istnieje coś takiego jak uniwersalna technika. Technika sama w sobie, jest procesem która wywołuje stan już raz przeżyty i odtwarza to. Przeżywasz zafundowaną przez umysł scenerie, nie doświadczasz siebie w pełni. Jeśli pragniesz wyjść z ciała, to pierwszym krokiem, który do tego doprowadzi będzie poznanie siebie i zagłębienie w swej wspanialej i boskiej istocie. Pewnie wiesz, że codziennie opuszczasz ciało, nie staraj się więc z niego wyjść. Robisz to dość często. Świadomość, która zbiera doświadczenie poza jest jednym z najważniejszych czynnikow. Poznając siebie, Twoja świadomość staje się coraz bardziej wrażliwa i wyostrzona na punkcie wnętrza, po którym podróżujesz w Obe. Należy sobie uzmysłowić, że każdy jest unikatowym i jedynym w swoim rodzaju człowiekiem. Techniki, które działają na inne osoby, na Ciebie mogą nie działać. Zostaw siebie z samym sobą. Porostu bądź świadom. Pozwól zaistnieć ciszy, która codziennie puka od wewnątrz. Wczuj się we własne ciało, w całą swą strukturę. Bądź cierpliwy, ale nie oczekuj niczego, bądź i akceptuj każdy stan, który przyjdzie. To się nazywa medytacja. Medytacja nie jest techniką na Obe, ale jest to sposób na świadomą egzystencje. Wiedz, że nie trzeba niczego robić by wyjść z ciała, jest to naturalny stan. Człowiek przez wiele lat żył tak, by z niego nie wyjść. Tryb życia, jaki prowadzisz, uniemożliwia często świadomą ekspansje pozacielesną. Jeżeli nie masz zamiaru zmienić sposobu w jak funkcjonujesz, a chcesz wyjść z ciała, to nie licz na technikę, która CI to umożliwi. Początkowo, jak prawie każdy oneironauta, stosowałem techniki, które by mi pomogły w oobe. Żadna nie skutkowała, ale nie poddawałem się. Zacząłem medytować i to się stało moim głównym celem, o oobe już tak intensywnie nie myślałem. Po 2 miesiącach praktyk medytacyjnych spontanicznie osiągnąłem paraliż, który umożliwiłby mi wyjście z ciała. Medytacja jest formą zwiększania świadomości w tu i teraz, tą samą świadomością podróżujesz poza ciało. Nie ma dwóch świadomości, które są przeznaczone do życia w Realu i tym poza. Jeśli jesteś w stanie przeżywać każdy dzień bez pośpiechu, z radością i zaangażowaniem, to oobe przyjdzie samoistnie. Wielu ludzi prosiło mnie o pomoc i mówiło, że po dłuższym leżeniu na plecach boli ich wszystko, ale się nie poddają i chcą wyjść zawzięcie z ciała. Po paru minutach ostatecznie rezygnują i gdy kładą się w swojej pozycji czując wielką ulgę. Wyjście z ciała następuje wtedy, gdy jesteś zrelaksowany. Gdy Twoje ciało jest napięte, to twój umysł także i nie będziesz w stanie osiągnąć paraliżu przysennego. Połóż się jak chcesz, zrelaksuj i odpocznij, poczuj się dobrze, tylko wtedy możesz wyjść z ciala, (pod warunkiem ze jesteś świadomy). Metody z niewygodnymi pozycjami są stosowane wtedy, gdy mamy małą świadomość. Każdy jest zdolny świadomie opuścić ciało, nie trzeba się tego wcale uczyć. Swoim sposobem bycia sprawiamy, że nie wychodzimy z ciała, a następnie stosujemy techniki, dzięki którym rzekomo mielibyśmy doznać Obe. Potraktuj obe jak zabawę, nie denerwuj się ani nie napinaj z tego powodu, ze może nie wyjść. Jeśli czujesz ze jesteś w głębokim transie i cos Cie swędzi, to podrap się, w przeciwnym wypadku uczucie swędzenia skupi Twoją świadomość i nie będziesz w stanie dostrzegać innych rzeczy. Zwiększanie uwagi tu i teraz, powiększy Twoją uwagę we śnie. Medytacja kojarzy się ze wschodnimi bardzo skomplikowanymi praktykami. Medytacja nie wywodzi się z buddyzmu, buddyzm ją tylko opatentował. Medytacja jest naturalnym stanem każdego człowieka, który umożliwia żyć w pewien, bardzo pozytywny sposób. Nie musisz się długo rozwijac, by osiągnąć Obe. Już jesteś rozwinięty i doskonały, a medytacja pozwala na dogłębnym uświadomieniu sobie tego. Nie ćwiczę Obe, mimo to od 2 lat z dnia na dzień coraz dłużej jestem wstanie przeżyć sen i wznieść się na wyższy poziom. Jeżeli CI teraz powiem, że długie i męczące funkcjonowanie w Realu do późnej godziny sprawia, ze jesteśmy mniej świadomi Obe. Powiem teorie o falach mózgowych thetha, delta i o głębokim bądź płytkim śnie, to nie zdasz sobie sprawy z istoty tego, dopóki nie odkryjesz w sobie znaczenia tych rzeczy. Obe polega na eksperymentowaniu z własna duchowością. Nie podchodź do tego sztywno, baw się i zrelaksuj, poznawaj siebie, ciesz się życiem, pokochaj siebie i zaufaj. Nie trzymaj się tylko jednego, bądź otwarty na zmiany. Teorie powstają tylko dlatego by wytłumaczyć pewne doświadczenia innej osobie, jednak ona tego nie zrozumie dopóty, dopóki sama tego nie doświadczy. Nie zachęcam Cię do rozwoju duchowego, ani też do tego byś wierzył w to co dotychczas mówiłem. To jak spożytkujesz wiedze, którą tu umieściłem jest Twoja sprawą. Obe szukałem daleko, a znalazłem je tak blisko, we wnętrzu mej jaźni. Tak długo poszukiwałem, że straciłem czas na stawanie się i uświadomieniu sobie ważnych rzeczy. Jeżeli tracisz ochotę na ćwiczenie obe, to podaruj je sobie, sposób w jaki ćwiczysz widocznie nie jest odpowiedni i by sobie to uświadomić musisz zrobić przerwę. Ćwiczenia powinny być przyjemne i stwarzać wrażenie, jakby one były celem a nie obe. Moja praktyka polegała na kilkuminutowym leżeniu, w dzien. i obserwowania siebie samego. Wiesz doskonale jak wyjśc z ciała, ale przez okres dzieciństwa zapomniałeś o tym. Gdy w końcu CI się uda, to ten stan uznasz za bardzo znajomy, poczujesz się jak w domu. Tak.. ty porostu zapomniałeś ze jest to Twój dom, nie wszedłeś do niego po raz pierwszy.
Jesteś największym mistrzem w wychodzeniu z ciała, jakiego znam. Mistrzem dla samego siebie.