Draqu: nie wiem czy masz tak odmienne zdanie, czy po prostu pewne rzeczy inaczej nazywasz... Dla mnie to przechodzenie na percepcję innego ciała niefizycznego bez opuszczania ciała fizycznego. A tym to mnie zupełnie zagiąłeś, bo z tym się rzeczywiście nie zgadzam:
Jeżeli będziemy leczyć się energetycznie podczas medytacji, to dużą koncentracja na energii spowoduje świadomość zazwyczaj w eterycznym ciele.
Leczyć można się na każdym poziomie a sama medytacja zakłada kontakt z jak najwyższą dostępną nam częścią nas:) (i każdą inną też). Ja zazwyczaj sprawdzam po kolei dostępne poziomy. Poza tym u mnie koncentracja na energii pobudzała zazwyczaj ciało astralne i równolegle eteryczne, ale do działania, nie do kumulowania świadomości
). Żeby lepiej widzieć skutki działań dobrze mieć wyżej zaczepioną świadomość: w mentalu lub wyżej na ile się da w chorobie, która zagłusza zazwyczaj wyższe ciała.
I nie piszę tego z teorii, ale akurat dopiero co w wyniku niekorzystnych okoliczności zaraziłam się od dziecka chorobą. Paskudztwo - gorączka i nieustanne dreszcze, ciągłe odczucie zimna, osłabienie, bóle w mięśniach i stawach... Szkoda gadać. Ale mąż mnie podburzył, bym tam po swojemu wzięła się za siebie (wola mi opadła i miałam ochotę tylko leżeć i spać). Ale wczoraj wzięłam się za siebie, i faktycznie było to dość mocne, popłakałam się kilka razy przy tym:)hahaha, właściwie we wszystkie dolne ciała mi wlazło. Po medytacji moja gorączka skoczyła o jeden stopień w górę do 39 stopni (co jest normalne - zawsze jest przejściowe nasilenie), a po ok. 2 godzinach zeszła zupełnie i poczułam się bardzo dobrze, nie spałam już do 1 w nocy czytając sobie i buszując w necie. Dziś już też ani śladu gorączki i złego samopoczucia. Oczywiście zupełnie zdrowa nie jestem, bo choróbsko jest paskudne i zaatakowało mi jeszcze dziąsło wirusem.
Ale dam radę jak nie w ten to w inny sposób. Ważne, że czuję się już normalnie, chodzę działam myślę nie trzęsę się z zimna. Zbychu, mam nadzieję, niedługo nauczy innych forumowiczów rozpoznawać (bo to tylko o to chodzi: o rozpoznanie i zauważenie, dzięki czemu można je potem selektywnie aktywować i działać) ciałka i postęp pójdzie dalej:).