Mam takie pytanie.

Czy muzyka relaksacyjna może w jakimś stopniu pomóc nam w wyjściu z ciała? Czy tylko może pomóc w zrelaksowaniu się, ale już przy wyjściu będzie przeszkadzać?

Mysle że może pomuc, polecam nagrania Adama Bytofa, jednak one są na LD

Nie wiem jak innym, ale mi muzyka pomaga się relaksować (OBE nigdy nie miałem więc nie odpowiem na 2 cześć pytania) polecam utwory:
- Hemi-Sync_-_Metamusic_-_Rain_Chimes
- Osho_Gourishankar (ewentualnie to)
był jeszcze taki jeden utwór (dość popularny) z deszczem(nie pamiętam nazwy), go też polecam

życzę powodzenia

Jeśli puściłeś muzyczkę relaksującą, zrelaksowałes się przy niej i zaczynasz tracić zmysły tzn. zaczynają sie wyłączać, to gdy wyłączy ci się słuch, muzyka nie będzie przeszkadzać. To tak jak z zasypianiem przy telewizorze. Muzyka nie może wtedy być centrum koncentracji a jedynie tłem.

Ciało można opuścić nawet przy muzyce relaksacyjnej zwanej death metalem. Kwestia odpowiedniego skupienia i oderwania od myśli zakłócających świadomość celu.