Witam ! Podzielę się z Wami moim doświadczeniem , które miało miejsce tej nocy .
Położyłem się około 23 do łóżka z zamiarem intensywnego treningu . Na początku ćwiczyłem relaksacje , odliczanie od stu w dół i wsłuchiwanie się w wewnętrzny dźwięk . Po jakichś 30 minutach miałem pierwszy paraliż senny będąc świadomym . Próbowałem wyleźć , ale udało mi się tylko postawić do góry nogi , paraliż przeszedł . Kolejne 10 minut i kolejny paraliż . Tym razem jednak były też strachliwe hipnagogi , mimo to wypadłem z ciała na lewo , na podłogę . Przebiłem sie przez nią i lecę w ciemną przepaść . Szkoda , że nie pomyślałem o tym aby się wzbić ponownie bo po chwili powróciłem do ciała fizycznego . Kolejne 10 minut i znowu paraliż . W ten sam sposób co przed chwila , gładko wypadam na podłogę , znowu spadam , spadam coraz niżej , ale w końcu wychamowuję i miękko osiadam w przestrzeni . Postanawiam wrócić do pokoju , chwilę potem wzbijam się w górę i już tam jestem . Ale uczucie , wreszcie wyszedłem z ciała !!! Byłem tego więcej niż pewny . Spróbowałem się trochę pobawić i przebiegłem parę razy stopami po ścianie jakby była przechylona o 90 stopni względem stanu normalnego . Chwile później pomyślałem o pokoju rodziców i się tam znalazłem . Wylądowałem obok śpiącej mamy i zaczołęm ją szarpać . Obudziła się , leżę obok niej . Opowiadam , że właśnie wyszedłem z ciała i , że też musi spróbować . Leży chwilę i " wczuwa " się a ja czuję jakbym przez chwilę był tez nią . Po chwili jednak , mówi mi , że spróbuje innym razem i żebym szedł dołożyć do pieca . W nogach mamy , śpi mój ojciec . Słyszę jak chrapie , dotykam go parę razy po głowie . Mama mówi , żebym szedł już spać , a ja na to : " boję się wrócić do swojego pokoju bo są tam jakieś zmory czy coś " . Wyjmuję telefon komórkowy i zauważam , że wyświetlacz jest soczyście kolorowy . Pokazuję go mamie , wiedząc równocześnie , że ona widzi tylko jeden ( zielony ) jego kolor . Jestem zadowolony z tak intensywnego odbierania barw . Postanawiam wracać . Spadam pod łóżko mamy . Leżę na podłodze , pod łóżkiem . Widzę te " stworki " w drzwiach do mojego pokoju . Chwilę rzucam czymś w nie , żeby je odstraszyć . Chwilę potem budzę się juz w ciele fizycznym , cały mokry i spocony . Od razu zapisuję te słowa . Była godzina 3:00 . Co o tym sądzicie ?
Pozdrawiam wszystkich i każdemu życzę swojego pierwszego wyjścia . Oczywiście tym co jeszcze go nie mieli
_________________
Tak bardzo pragnę opuścić fizyczne ciało ! Mówię do siebie : nie pragnij więcej tylko zrób to śmiało !
|