Odpowiadając sobie na pytanie "Dlaczego palę?" i zmieniając przyczynę albo zastępując palenie czymś innym - zdrowszym.
http://www.youtube.com/watch?v=B5Wl6QwJyG4 - inny, ciekawy sposób.

Mojej dziewczynie pomógł TABEX, jest to lek na receptę, w sieci znajdziesz sporo info na ten temat.
Wiadomo że pomimo różnej pomocy trzeba mieć motywację
Paliła latami, po niedługim czasie palenie stało się przeszłością.

Ja rzuciłem przestawiając sposób myślenia, po prostu nie palę i tyle, to siedzi tylko w Twojej głowie i jest iluzją.

Wielu osobom pomogła yerba mate, nie palę i nie paliłem (nałogowo), ale i tak polecam!

Możesz po prostu palić lub nie.
Twoje życie, Twój wybór. Postanowienie działa silniej niż leki i inne pierdoły.

Wiecie co zrobiłem? kupiłem paczkę fajek i jak ją w domu rozpakowałem przeczytałem "palenie obniża potencje" czy jakoś tak... możecie się śmiać ale po przeczytaniu tego podarłem całą paczkę, a w głowie miałem jedno pytanie i co dziwne to nie było pytanie "czemu pale" ale "czemu je do cholery podarłem!?". Jest to dla mnie bezsensowne i wręcz absurdalne ale od tego czasu nie zapaliłem żadnego papierosa i nawet nie potrafię sobie odpowiedzieć dlaczego.

Tak, jezeli uda nam sie zmienic wewnetrzne nastawienie, to wszystko inne juz pojdzie bardzo latwo! Te plastry i gumy do zucia nikotynowe nie pomagaja naprawde, bo nie jestesmy zmuszeni do konfrontacji z naszym nalogiem. Jezeli sami sie zdecydujemy nie palic, to konsekwentnie i z wszystkimi skutkami ubocznymi az dotrzemy do [/color]

co daje ci palenie, jak działa na twój organizm sprawdz rozwiązując test. Zawsze myślałam że przepowiednie dotyczące daty śmierci to tylko sposób na wyciąganie kasy. Ostatnio dla żartu poszłam do wróżki która przepowiedziała mi moją datę śmierci (bardzo niebawem). Zrobiło to na mnie duże wrażenie więc postanowiłam pójść do innej wróżki w innym mieście. Powiedziała mi dokładnie to samo. 

ale jak się spełni to dasz jakiś znak? i datę podaj. zrobimy Ci piękne przyjęcie pożegnalne.