Ostatnia wizyta: Nie Cze 14, 2009 8:05 am Obecny czas: Nie Cze 14, 2009 8:05 am

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 6 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: oobe czy sen?
PostWysłany: Śro Kwi 30, 2008 9:10 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Czw Lut 28, 2008 10:05 pm
Posty: 5
Witam, mam pytanie do was ;)bo sam nie jestem pewny tego czego doznałem w nocy... i nawet sam "Wielki" Veto nie potrafił mi odpowiedzieć;p ateraz na poważnie.

Wydaje mi się że to był sen, ale pewności nie mam, no i Veto powiedział mi że sny są różne ale jednak nie dostarczają takich silnych doznań, emocji (nie do końca potrafię ubrać to w słowa ale myślę że podłapiecie o co mi chodzi).

Przechodząc do sedna: śniło mi się że miałem spotkanie w kilka osób u mojej ciotki z jakąś kobietą która wywołuje duchy, ładna, koło 30stki, i nawet potrafię przypomnieć sobie jej wygląd, no ale to mniej istotne, nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale kipiała energią i entuzjazmem, czuć było od niej po prostu dobroć. Kiedy już doszło do tego spotkania, zapytałem jej czy słyszała o oobe, na co odpowiedziała że tak i dlaczego pytam? Odrzekłem że troszkę próbuję, na co entuzjastycznie odpowiedziała kiwnięciem głowy i kazała nam zająć miejsca na kanapie. Było nas tam chyba 5cioro, moja Ciotka, kuzyn, ja, ta kobieta i ktoś jeszcze kogo nie pamiętam, usłuchawszy wszyscy zajeli miejsca a ja obok niej. Cały "rytuał"
wyglądał nieco dziwnie, inaczej niż to sobie można 'logicznie' wyobrażać, wyglądało to mniej więcej na tym że ułożyła sobie nogi na kanapie na leżąco, i zaczęła jakby tańczyć na siedząco z zamkniętymi oczyma, (można łatwo sobie wyobrazić to na przykładzie dziewczyny która wpółleży /półsiedzi na kanapie ze słuchwkami od mp3 w uszach i sobie śpiewa i sie buja do rytmu, tak to mniej więcej wyglądało;p ) wtedy, ja poprawiłem pozycje na siedzisku i lekko ją szturchnąłem, na co przerwała i upomniała mnie uprzejmie i z uśmiechem, żebym jej nie dekoncentrował bo próbuje się
skupić, przeprosiłem i usiadłem wygodnie oparty. Wznowiła "obrzęd" zapanowała jakby cisza... inna atmosfera... nie było ciemno... ale było po prostu dziwnie... i wtedy wydarzyło się to... to uczucie mnie przeszyło, wygięło moje ciało jakby w pałąg tak jak siedziałem, i poczułem jak odrywam się od ciała, sam zobaczyłem to najpierw jakby z pozycji obserwatora jak moja dusza, duch? moje astralne ja wyszedłem to było jakbym wyparował ze mnie duchem nie jako para ale jako duch?.. i byłem (dla siebie?) wyrazisty, rozpoznałem w nim siebie z obecnej chwili tak jak wyglądałem) to był takiego swoistego rodzaju dla mnie szok, bo tyle o tym myślałem, czytałem etc i w końcu to się wydarzyło?! od razu pomyślałem o tym czy mogę z "osoby" mojego ducha popatrzeć do okoła, rozejrzeć się, i tak też się stało obróciłem się wzrokiem wokół pokoju o 360' i zatrzymałem wzrok na sobie, chciałem zobaczyć siebie, i tu zaskoczenie, nie zobaczyłem siebie lecz kościotrupa, po prosu szkielet siedzący na moim miejscu, i w miejscu nosa miał dziwną okrągłą kość nie mam pojęcia dlaczego. To samo zobaczyłem kiedy spojrzałem na miejsce w którym siedział mój kuzyn. Pamiętam że odczułem wtedy dziwny lęk i potrzebę powrotu do ciała. (jak sądzę trochę z obawy co się ze mną dzieje, i dlaczego na moim miejscu był kościotrup?.. może bałem się że zniknę?)
Gdy sie ocknąłem, i wszystko wróciło na swoje miejsce, okazało się, że i ja i kuzyn mieliśmy takie "wyjścia" i oboje widzieliśmy siebie jako kościotrupy. Następnie pamiętam jeszcze tylko chwile tuż po "przebudzeniu/powrocie" które były także dziwnym uczuciem, pomieszania zaskoczenia, satysfakcji, podniecenia i ekscytującego przeżycia jak i obawy, wszystko w jednym.
Szczególnie pamiętam i w myślach i obraz momentu gdy doznałem owego wyjścia, moment kiedy moje ciało się wygięło i to jak wyszedłem, i gdy teraz zamknę oczy i sobie to wyobrażę to aż mnie ciarki przeszywają...
Stąd moje pytanie:) czy to był tylko zwykły sen? czy może oobe? sam nie wiem jak to potraktować, ale wiem że uczucia które doznałem w owym śnie są bardzo intensywne i rzekłbym nawet realne, szczególnie w momencie wyjścia.

Dodam tylko bo uważam że to co robimy, o czym myślimy ma wpływ na nasze podświadome nocne życie, i tej nocy miałem 3 sny z czego jeden właśnie związany z oobe, drugi był związany z moją drugą połówką, a trzeci z jazdą samochodem w towarzystwie mojej mamy i kogoś jeszcze, lecz najmocniejsze odczucia miałem właśnie przy śnie?oobe? wydaje mi się
że "sen" z oobe był 3cim i ostatnim owej nocy. Także dzień przed nocą w której miałem to zdarzenie nie mogłem długo zasnąć i myślałem sporo o oobe, także próbowałem (lecz z reguły moje próby kończą się po prostu zasypianiem) a w wieczór przed tą nocą oglądałem kolory magi Terrego Pratchetta, w którym właśnie śmierć występuje jako kościotrup w dość zabawnej i infantylnej formie (czytam także jego książki to troszkę inaczej spoglądam na jej wizerunek;) )
Snów takich z "mocnymi doznaniami, uczuciami" które trwają nawet po przebudzeniu w swoim życiu miałem pare, myśle że około 10, ale tylko ten jeden dotyczył oobe, no i byćmoże istotny jest fakt że zwiększyła się ich liczba od kąd mam styczność z tematem wyjścia z ciała, być może dodatkowym czynnikiem jest to że mam 20 lat co jest stosunkowo młodym wiekiem i jestem osobą patrzącą przez pryzmat dość raczej związany z wnętrzem, przynajmniej w większości spraw. Co wcale nie znaczy że chodzę zadumany w te i we wte:)

Z chęcią poznam wasze opinie na temat tego co spotkało mnie tej nocy, w końcu macie więcej "doświadczeń" niż ja :)Pozdrawiam


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: oobe czy sen?
PostWysłany: Sob Maj 03, 2008 5:13 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Czw Lut 28, 2008 10:05 pm
Posty: 5
nikt mnie nie uraczy swą opinią... ? :(


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: oobe czy sen?
PostWysłany: Sob Maj 03, 2008 6:16 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Kwi 05, 2008 9:47 am
Posty: 72
Miejscowość: z księżyca :)
niewierny-tomcio-maluszek-t241.html
zaprogramowanie-slepy-marsz-t636.html

Poczytaj te tematy i klika innych z forum.
Pozdrawiam

_________________
Nie boję się bogów, lecz tych którzy pragną mówić w ich imieniu.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: oobe czy sen?
PostWysłany: Nie Maj 04, 2008 1:30 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Mar 01, 2008 10:20 am
Posty: 132
Miejscowość: Strzyżów-Podkarpacie
Hehe w momentach największego zapalenia tematem OBE ( i tuż przed pierwszym wyjściem) także miałem 2/3 sny w których robiłem OBE. Tak poprostu twoja podświadomość wyraża pragnienia, a może MTJ uczył cię jak wychodzić?

Spróbuj sam zastanowić się nad tym snem, co on dla ciebie znaczy, co ci ma powiedzieć. Tylko ty znasz odpowiedź:))

Zauważ również, że obszar w którym znajdujesz się we śnie to ten sam obszar, w którym jest OBE:)) Przynajmniej wg mnie:D

Pozdrawiam i życzę więcej takich ciekawych snów:))

_________________
"Jedno jest tylko życie, które wkrótce mnie,
tylko to co zrobione z miłością nigdy nie zginie"
AVE ANARCHY & COME CLARITY!!


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: oobe czy sen?
PostWysłany: Śro Cze 04, 2008 11:46 am 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Podróżnik z bagażem doświadczeń

Dołączenie: Czw Lut 21, 2008 5:12 pm
Posty: 413
Miejscowość: OBE-Maniakowo
Cytuj:
oobe czy sen?

faza, to nic innego jak świadome zasypianie, lub odzyskiwanie jej w poza. I wszystko się w okół tego kręci. Im więcej świadomości przelanej podczas doznania tym lepsza pamięć, klarowność przeżywanego doświadczenia, głębia emocji, no i oczywiście skupiona uwaga na tym gdzie jesteś.
z tym ostatnim było nie co gorzej w opisywanym przez ciebie doświadczaniu. gdyby tak było, miałbyś większe pole manewru w decydowaniu. jednak zaburzyć by to mogło całą lekcję nauki obe-stanu, któremu zostałeś poddany, po prostu byś się wybudził.
to był lekcja wychodzenia z ciała odbyta w poza. jej zadaniem było poskromienie leków przed oddzieleniem i ułatwienie ci odnalezienia się w nowej roli podróżnika astralnego.
sam tego chciałeś, więc do szkoły lotników w poza zawędrowałeś...
bardzo fajna lekcja!

DS

_________________
MIŁOŚĆ i WOLNOŚĆ Poza Ciałem i w Ciele, to światłe idee :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: oobe czy sen?
PostWysłany: Nie Lip 13, 2008 8:17 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline

Dołączenie: Nie Lip 13, 2008 7:26 pm
Posty: 8
W ubiegłym tygodniu miałem ciekawe przeżycie. Próbowałem obe, ale co chwile jakby przysypiałem. W pewnym momencie coś mnie wyciągnęło za nogi i pamiętam tylko słowa w stylu, że muszę bardziej się starać żeby umieć obe, bo póki co jestem tylko czystą kartka :|Wydaje mi się, że to był tylko sen, ale i tak bardzo mi się podobał. Co o tym myślicie?


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 6 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
phpBB SEO