Posty: 134
Dołączył(a): N lut 24, 2008 12:16 pm
Lokalizacja: Mazury
Duszenie się
Po kilku latach przerwy w doświadczeniach poza ciałem (pomimo prób), udało mi się (po ponownym przeczytaniu kilku artykułów na temat OBE) prawie osiągnąć ten stan.
Postępowałem według wzorca:
Relaksacja > Hipnagogia > Odrętwienie > Paraliż > Plan Astralny
Najpierw odliczałem od 100 w dół, potem obserwowałem hipnagogi i myśli, nie zagłębiając się w nie w żaden sposób, następnie czułem ból w kciukach dłoni i paluchach stóp (lubię od czasu do czasu sobie nimi "strzelić", a gdy tego nie robię zwłaszcza podczas obe, to bolą), potem wibracje, a w końcu przysypianie i co chwila powrót do pełnej świadomości. Nastąpił mimowolny ruch stopy (aż się zaśmiałem w duchu, jak to jest zgodne z tym co czytałem, że ma nastąpić) i w tym momencie uświadamiając sobie, że ciało już prawie śpi, nastąpił problem, gdyż płuca też chciały się do tego snu dołączyć, a ja poczułem jakbym się dusił, co powodowało dyskomfort i musiałem wziąć głęboki oddech, co zniszczyło cały trans.
Jak sobie dać radę z tym odczuciem? Proszę o porady.