Posty: 2
Dołączył(a): N lut 28, 2010 7:50 pm
Hipnagogi/wibracje i brak powietrza ...
Witam.
Wiec mam dość spory problem... minęło już ponad 2 lata jak pierwszy raz usłyszałem o LD a później o OOBE, było wiele wzlotów i upadków. Teraz potrafię praktycznie bez problemu dojść do stanu wibracji/hipnagogów. Wygląda to tak że w pewnym momencie się wybudzam i pojawiają się hipnagogi lub wibracje, ale jednocześnie brakuje mi powietrza ... próbowałem wiele razy uspokoić oddech, ale zawsze kończy się bardzo szybko. Wydaje mi się że podczas snu organizm się wycisza, oddech/puls zwalnia, a gdy się wybudza to nagle organizm przyspiesza, i to jest ten problem. I tej bariery jak na razie nie mogę pokonać. W sumie trenuje tylko w weekend i zazwyczaj kończę na tym stanie w ok. 70% przypadków.
Może miałby ktoś bardziej doświadczony jakąś dobrą rade, albo chociaż pocieszył, że za setną próbą uda się.
Wiec mam dość spory problem... minęło już ponad 2 lata jak pierwszy raz usłyszałem o LD a później o OOBE, było wiele wzlotów i upadków. Teraz potrafię praktycznie bez problemu dojść do stanu wibracji/hipnagogów. Wygląda to tak że w pewnym momencie się wybudzam i pojawiają się hipnagogi lub wibracje, ale jednocześnie brakuje mi powietrza ... próbowałem wiele razy uspokoić oddech, ale zawsze kończy się bardzo szybko. Wydaje mi się że podczas snu organizm się wycisza, oddech/puls zwalnia, a gdy się wybudza to nagle organizm przyspiesza, i to jest ten problem. I tej bariery jak na razie nie mogę pokonać. W sumie trenuje tylko w weekend i zazwyczaj kończę na tym stanie w ok. 70% przypadków.
Może miałby ktoś bardziej doświadczony jakąś dobrą rade, albo chociaż pocieszył, że za setną próbą uda się.