Dzięki ka, przedwczoraj miałem pierwsze oobe! Przyspieszyłem wibracje tak jak mówiłeś, aż w końcu zdecydowałem się spróbować wyjść. Tym razem byłem już taki leciutki - nie czułem jak wcześniej takiego rodzaju przyklejenia do ciała. Wyszedłem szybko, zdecydowanie, słowem bez żadnych problemów!
Po wyjściu nic nie widziałem, ale pomyślałem, że muszę być w domu - skoro tu próbowałem wyjść i zaraz "odzyskałem" widzenie:) Dom był jednak inny - jak sprzed paru lat - więc to było tylko ospuo.
Jak się obudziłem to opowiedziałem bratu o tym oobe ,ale tu dziwna rzecz:) Zaraz potem, tym razem naprawdę się obudziłem - wcześniej tak jakby mi się to śniło, że wstałem

.
I tu zrodziły się wątpliwości - miałem oobe czy tylko śniło mi się ze miałem. Wszystkiego dobrze nie zapamiętałem więc dlatego nie jestem pewien...
A może po oobe miałem od razu sen i się nie kapłem ^^. Muszę popracować nad pamięcią oobe/snów a także ich lepszym kontrolowaniem!