Shu - masz rację, że zdarzenie dostarcza bodźców umysłowi, a on to co widzi zaczyna interpretować - interpretacja zaś, według mnie, powoduje przeksztacenie astrala. Astral jest conajmniej materią ambiwalentą (dualistyczną) - powstając w umyśle wyłazi jakby na zewnątrz - to tzw zewnątrz jest "liną", którą można połączyć z innymi "linami" wyłażącymi z innych umysłów. Można to łatwiej narysować na zasadzie zbiorów matematycznych. Kiedy nasze ciało fizyczne umiera, nasz umysł nadal funkcjonuje - nadal ma tę samą właściwość twórczą. Stąd można spotkać świeżo zmarych jak powiedział Zbyszek. Każda "lina" ma swój wzór, co można nazwać też pośrednio identem. Jak się złapie czyjś IDent to jak po tej linie można trafić do jego snu czy LD itp. Bo można śnić nie wyłażąc z ciała i śnić poza ciałem. Nie ma to większego znaczenia, bo astral jest wszędzie i wszystko przenika.
Zbyszek wspomina w swej wypowiedzi o innych planach. Pewnie zaczynają się tam, gdzie astral zaczna się strzępić, urwać, rozpływać. Ale np. takie centrum przyjęć/park z czego jest - czy jest już innym planem, czy jeszcze astralem tylko o wyższej/przyjemniejszej wibracji. Darek wspominał, że widział taką kolorową maź spływającą bodajże z obrzeży Parku. Sugerowałoby to, że dopiero za Parkiem zaczynają się inne plany, zaś sam astral podzielony jest na poziomy wibracjne zwane też fokusami.
_________________
ciekawość to pierwszy stopień do... wiedzy
cokolwiek powiem w jakiejkolwiek sprawie, będzie to zawsze jedynie czubek góry lodowej
Odwaga w Poza to Tarcza, a Miłość do Wszechrzeczy to Miecz, który unicestwia Przeciwności.
|