Tylko, że technika kolorów służy do osiągania transu. Oczywiście jak człowiek jest rozbudzony to można 2razy powtórzyć.
A może spróbuj połączyć kilka technik naraz. 4+1, potem technikę relaksu np. taką polegającą na zwykłej sugestii:
Na wdechu w myślach wymieniamy części ciała, a na wydechu powtarzamy w myślach "bardzo rozluźnione". Ja np robię tak:
Wdech1: Palce, stopy
Wydech1: Bardzo rozluźnione
Wd2: kostki, łydki
Wyd2: bardzo rozluźnione
Wd3: kolana, uda
Wd4: biodra, pośladki
Wd5: brzuch, mięśnie brzucha
Wd6: Klatka piersiowa, plecy
wd7: barki, ramiona
wd8: ręce, dłonie, palce
wd9: szyja, kark
wd10: twarz, mięśnie twarzy
wd11:Oczy, głowa.
Cała procedura powtórzona ok 10x (więcej/mniej powtórzeń zależy od tolerancji danej osoby, jak również od pory i takich tam) powinna uśpić ciało do tego stopnia, że słychać własne chrapanie, czuć odrętwienie na twarzy.
Ostatnio doprowadziłem się do tego stanu, ale zorientowałem się, że uspałem ciało, ale co z umysłem, tzn. oprócz tego, że ciało sobie pochrapywało to umysł miałem zbyt bardzo rozbudzony? Czasem znowu robię odwrotnie, uśpię umysł, ale ciało jest zbyt spięte. Lenistwo moje i tyle.
|