Witam! To moj pierwszy post wiec moze sie przedstawie. Nazywam sie Pawel i na nowo od jakiegos miesiaca fascynuje mnie OBE, a wszystko za sprawa ksiazek B. Moena, ktore wlasnie czytam. Jestem swiezo po mimo wszystko dobrej probie wyjscia, chociaz samego wyjscia nie bylo. Wstajac dzisiaj rano nie mialem w planach zwiedzania swiata niefizycznego, ale gdy rano sie dowiedzialem, ze zajecia mam przesuniete o 2h postanowilem wypic kawe i polozyc sie spowrotem juz z zamiarem wyjscia. Zrelaksowalem sie i nagle poczulem unoszenie sie, ciagniecie (jak zwal tak zwal) w gore, ktore przybieralo na sile. Bylem strsznie tym podekscytowany, a to zaowocowalo tym, ze po jakis 10 min do polozenia sie czulem juz wibracje, ktore byly momentami naprawde bardzo intensywne. Niestety tu zaczyna sie moj problem... Wraz z wibrowaniem ciala drza moje powieki, co powoduje, ze troche sie dekoncentruje. Oprocz tego moje palce u rak czesto wykonuja delikatne, male ruchy, co rowniez skutkuje lekka dekoncentracja i chwilowym oslabieniem wibracji. Drzace powieki wymuszaja jakby na mnie to, zebym otworzyl oczy, dlatego gdy tylko powieki juz same sie otwieraly zerwalem sie z lozka, ale niestety zdalem sobie sprawe, ze wstalem cialem fizycznym (na wszelki wypadek zrobilem test z proba przenikniecia palca przez sciane). Moze drodzy forumowicze macie jakies porady, ciekawe sugestie, cos co moze mi pomoc, aby moj problem rozwiazac?
Mimo wszystko jestem zadowolony z tej proby. Sama ekscytacja jest niesamowita, jezeli bardzo tego pragniesz wiesz, ze wkoncu Ci sie to uda. Ja tylko czekam na swoj czas i swoja kolej. Pozdrawiam

Miałem to samo. Co do palców, to nie znam dobrej rady. Ja się do tego przyzwyczaiłem.
Jeśli chodzi o oczy, to pewnie masz na początku problem z ich relaksacją (zaciskasz je nieświadomie), a jak już się rozluźnią to efekt jest taki jak opisałeś. Na początek dobrze jest trenować przy całkowitej ciemności wtedy oczy nie bronią się przed światłem, a w rezultacie są wyluzowane od początku do końca. Spróbuj też zwrócić uwagę jak układają się twoje oczy i powieki gdy idziesz spać. Zapamiętaj ten stan i przywołaj gdy będziesz zaczynał kolejną próbę wyjścia. Może teoria wydaje się trochę naciągana ale w praktyce to mi pomogło.

Bardzo dobrze, że potrafisz się cieszyć z małych sukcesów. Większość ludzi stawia sobie cel (obe), a jeśli go nie zrealizują czują się zawiedzeni. Prawda jest taka, że po drodze do obe można nauczyć się wielu innych rzeczy jeśli potrafi się je dostrzec. Jeśli sam proces jest przyjemny to i motywacja jest lepsza.

Z tego co pamiętam Adam Bytof w utworze "Hipnagogia wieloryby 2004" mówił tak:
"podczas gdy będziesz w stanie pomiędzy snem a czuwaniem, mogą wystąpić delikatne skurcze mięśni (czyt.ruchy twoich palców)"
Żeby tego uniknąć spróbuj przed próbą wyjścia z ciała napinać palce, to spowoduje osłabienie mięśni i w efekcie brak skurczów
Pozdro