Widzę, że jesteś nowy w szeregach naszego forum, chciałem Cię gorąco przywitać i poinformować, że właśnie ten dział jest przeznaczony dla nowicjuszy, masz jakieś problemy pisz jakieś pytania też pisz, tylko w taki sposób możemy Ci pomóc. W imieniu ekipy zarządzającej życzę Ci mile spędzonego czasu przed ekranem komputera możliwie, że będzie to dla ciebie odpowiednio zainwestowanego czas w swój osobisty rozwój.

Witam! Jestem tu nowa, więc pewnie moje pytania będą banalne. Od dzieciństwa mam świadome sny. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale one się spełniają w pełnym tego słowa znaczeniu. Odczytuję symbole - oczywiście nie z sennika tylko z wewnętrznego przekonania. I wogóle bardzo często śnię świadomie, często "spadam w dół". Wiem, że śnię ale nie mogę na nic jeszcze wpłynąć. I jeszcze jedno: kiedyś, dawno temu (bałam się po tym spać) spałam i nagle szarpnęło mnie, słyszałam bicie swojego serca, nie mogłam oddychać. Gdy wróciła mi świadomość strasznie się bałam zasnąć. Tej samej nocy powtórzyło się to jeszcze dwa razy. Za każdym doświadczałam mocnego spadania w dół i czułam brak oddechu!!! Wciskało mnie prawie w kanapę!! Nie czułam rąk, wogóle ciała!! Dopiero po kilku chwilach minęło odrętwienie...To było kilka dobrych lat temu...Czy to ma jakiś związek z oobe??? Proszę o dpowiedź!!I jeszcze jedno - wszyscy się ze mnie śmieją że wierzę w sny, stany niewyjaśnialne - ale czy te sny mogą pochodzić z obee, znaczy z Poza???Proszę o każdą odpowiedź....

Witaj Mermaid Nie jestem jeszcze tak bardzo doswiadczona w kwestiach oobe jak inni ale pozwolę sobie w miarę swoich mozliwości odpowiedzieć na twoje pytania.
Co do odczytywania symboli sennych,które się spełniaja to jestem pewna,że to nasza podświadomość raczy nas takimi "wskazówkami"
i moim skromnym zdaniem dobrze robisz interpretując znaczenie swoich snów.
Co do Twojego drugiego opisu, to co opisałaś "nie czucie ciała" myślę,ze był to paraliż senny czyli pierwszys etap do osiągnięcia oobe całkowicie naturalny, natomiast "szybsze bicie serca" to nic innego jak Czakra serca którą najprawdopodobniej słyszałaś w wyniku zaistnialych silnych emocji.
Być może twoi Niefizyczni Przyjaciele podjęli właśnie taką próbe wyciągnięcia Cię z twojego c.f lub zadziałał MTJ.
Pozdrawiam i życzę miłego poznawania Obszarów niefizycznych

Dziękuję bardzo za odpowiedź!!!Miło, że ktoś odpisał.
Chciałabym się podzielić tym co przytrafiło mi się dzisiaj w nocy 1.Naczytałam się wczoraj o oobe i jak poszłam spać powiedziałam sobie: dzisiaj wyjdę z ciała. Tak trochę bez przekonania, ale....Budziłam się jeszcze dwa albo trzy razy w nocy, ale to bez znaczenia. śniło mi się, że mam mieć operację kolana. Jakaś choroba w nich była, coś trzeba było wyciąć. Byłam w przychodni i czekałam na swoją kolej. Wkońcu lekarka położyła mnie na "kozetce" i wstrzyknęła mi w kolana jakiś znieczulacz i coś "na sen". Straciłam po tym świadomość (strasznie w realu boję się zastrzyków na i we śnie był taki wynik). Odpłynęłam...Po chwili widziałam swoje ciało!!!Siedziałam obok. Gdy lekarka zaczęła rozcinać mi skórę na kolanach, "ja", która nie była ciałem przyłożyła do rany ręce, jakoś je złożyła i z pomiędzy nich błysło swiatło!!!Ogromne, takie jasne białe!!!"ja" pomagała usunąć chorobę!!Nie było żadnej krwi, i wogóle żadna rana po cięciu nie została (prawie, taka delikatna). To samo "ja" zrobiła z drugim kolanem. Później odzyskałam świadomość i wyszłam z przychodni z zabandażowanymi kolanami,trochę chodzić nie mogłam
2. Druga połowa mojego snu była jeszcze dziwniejsza. Śniło mi się, że posiadam soczewki do przemieszczania się w czasie!!!
Gdy "kliknęłam na nią" (znaczy kilka razy palcem dotknęłam) nagle stałam się osobą, która żyła z inną rodziną. Jakbym przeszła reinkarnację!!!Miałam inną rodzinę, która żyła gdzieś daleko w przyszłości!! Miała willę i jak z niej wyszłam to widziałam wielkie drzewo (dąb) i ono było ogromne. A w "moim" czasie dopiero zasadzone...
3. Mam pytanie, jeśli jeszcze mogę troszkę pożerować na czyjejś wiedzy. Czy to było oobe?? Dlaczego to wszystko co robiło moje "ja" po prostu się działo??Nie czułam mocy wpływania na mój sen - on po prostu się dział...Nie czułam, ze mogę w nim coś zmieniać...jak niektórzy twierdzą, że mogą np. kochać sie z koleżanką z pracy itd.
I jeszcze jedno o oobe dopiero wczoraj coś niecoś poczytałam, stąd pytania w dziale dla nowicjuszy. NIGDY NIE PRZYGOTOWYWAŁAM SIĘ DO ŚWIADOMYCH SNÓW CZY OOBE... Dziwią mnie trochę te treningi, ale każdy z nas idzie po prostu inną drogą (moim zdaniem fajnie z tąd mnogość różnych przeżyć i doświadczeń).
Co powinnam zrobić, żeby móc wpływać na cokolwiek??
Dziękuję serdecznie za odpowiedzi, są dla mnie bezcenne

Aha...wiem, że to może być śmieszne...wszyscy znajomi pieją ze mnie ale...wróżę z kart, ze zwykłych. I...zawsze mi się sprawdza. Ciężko mi jest dokładnie przewidzieć co się stanie, ale...przewidziałam, że mi się do samochodu włamią, że mnie okradną oszuści, czy inne...
Kiedyś koleżanka dała mi tarota i powróżyłam sobie, ale musiałam mieć ściągę (tzn. co znaczą poszczeg.karty) no i ...przepowiedziałam sobie..
Czy to nie normalne?

W tym śnie z soczewkami, nie wiem czy to ważne, ale to widział mój brat. Jest to jeden z najważniejszych symboli w mioch snach. On widział jak znikam,znaczy "idę" w przyszłość. Powiedziałam mu o tym, że mogę coś takiego robić.
On na nic nie reagował tylko patrzył na mnie...

I jeszcze jedno, przypomniało mi się, jak już skończył się "jakby sen" o tych soczewkach widziałam siebie w lustrze, ale jakbym to nie była ja, tylko jakaś podobna kreacja....

Witam, to dopiero mój trzeci post na tym forum Jest ono bardzo obszerne, i powoli dopiero zaczynam się w nie zagłębiać. Jest to temat dla początkujących, więc mam jedno pytanie...

Ostatnio miałem sen, teraz już niewiele z niego pamiętam, ale śniło mi się że byłem w mojej przeszłości, moja stara klasa ze szkoły, i osoby z którymi dawno nie rozmawiałem. Po obudzeniu się poczułem się strasznie dziwnie, jakbym był całkiem innym człowiekiem. Czułem się właśnie jak w przeszłości, tak jakby teraźniejszość nie miała dla mnie żadnego znaczenia, jakby jej po prostu nie było. Nie docierały do mnie wspomnienia z najbliższego czasu. Trudno opisać to uczucie. Trwało około 3 - 4 godzin...

I właśnie chciałem spytać do czego można to zaklasyfikować, i czy inni mieli podobne przeżycia..

Z góry dziękuję za jakieś odpowiedzi