Nighter22 pisze:
Cytuj:
Witam wszystkich. mam pewien problem. kiedyś (jakieś 2 lata temu) zajmowałem się oobe. i do dziś dzień mam problem. a mianowicie. relaksuje się już czuje wibracje i nagle... wszystko słabnie:( nie wiem co z tym zrobić. pomóżcie
Wibracje,
Jest wiele sposobów by sobie pomóc w takiej sytuacji. Po pierwsze
uświadomić sobie należy, że stan wibracji nie jest koniecznym preludium do eksterioryzacji. Występują one podczas wyłaniania bezpośredniego, w początkowym okresie treningów, ale to też nie jest regułą. Niektórzy w ogóle nie mają wibracji a wychodzą. Proponuje ci byś nie trzyma się tak kurczowo utartych schematów. U samego Monroe, w ostatnich etapach przygody z eksterioryzacją, wibracje zanikły, a na ich miejsce pojawiło się najpierw uczucie ciepła, a w następnej kolejności, to co on nazywał „szybkim przełączeniem” lub „kliknieciem”. Pewnie do Monreo ci jeszcze daleko, chociaż kto wie. Może u ciebie proces nauki cud-stanu przechodzić będzie szybciej.
Drugi sposób. Przyjmijmy, że uparłeś się przy swoim i nadal twierdzisz, że bez wibracji nie da rady niczego doświadczyć i tak głęboko to w tobie siedzi, że nie idzie tego przeskoczyć, wówczas, spróbuj przysnąć gdy tylko je poczujesz. By wibracje narosły należy uzyskać głębszy stan relaksu, czyli w tym wypadku lekko zasnąć, odpłynąć na chwilkę. Chwilowa utrata świadomości może w tym wypadku okazać się kluczem do wyjścia.
Powiem tak od siebie: że ja na twoim miejscu, następnym razem, gdyby mnie zaczęła ogarniać fala wibracji, po prostu bym powiedział sobie: zasypiam, tracę świadomość, odpływam… uwierz mi, że jest wówczas wysoce prawdopodobne, że za chwilę ockniesz się po drugiej stronie z pełną świadomością, ładnie pozbierany do kupy, dostrojony i na dalekiej fazie. Jak będziesz szarpał się z wibracjami, a one za cholerę nie będą chciały zwiększyć swej intensywności, lub poczujesz, że słabną, relaks uzyskany łagodnym przyśnięciem okaże się kluczem!
Jak już jesteśmy przy wibracjach, warto wspomnieć, że możesz je również spotkać po drugiej stronie. Po wyjściu z ciała znowu wibracje? Zapytasz. A tak. Występują one np. na stykach odmiennych częstotliwości różnych, że tak się wyrażę światów, przy wchłanianiu rote, lub jej wypluwaniu, podczas zbierania utraconych JA, przy wykluwaniu się z kolejnych ciał. Tak jest na początku, ale pewnie to też nie jest reguła. Nie wiem, czy u wszystkich tak jest. Mówię na podstawie własnych doświadczeń i błędem by było, gdyby ktokolwiek kurczowo się ich trzymał. Każdy z nas jest inny…
podsumowanie: przyśnij lekko by uzyskać głębszy stan relaksu, a wówczas wibracje powinny się zintensyfikować.
DS